Choć wśród młodych ludzi już od kilku lat panuje trend na niepicie alkoholu, coraz więcej restauracji i barów szczyci się popularnością mocktaili w swoich ofertach, a o szkodliwości alkoholu i jego negatywnych skutkach zdrowotnych i społecznych wydaje się, że wiedzą już wszyscy – wciąż problem z piciem jest w naszym kraju faktem. Potwierdzają to kolejne badania, według których zbliżająca się majówka u większości Polaków minie pod znakiem spędzania wolnego czasu z kieliszkiem w ręku.
Według sondażu UCE Research i Grupy Offerista podczas zbliżającej się majówki na stołach Polaków królować będzie alkohol. Blisko połowa ankietowanych wskazała bowiem, że ich plany na majówkę to przede wszystkim grillowanie i, jak się okazuje, nieodłączne w tym trunki wysokoprocentowe. Co dziesiąty ankietowany wskazał bowiem, że 20–30 proc. budżetu na tę okoliczność przeznaczy na sam alkohol. Podobny odsetek badanych uznaje, że 50–60 proc. pośród ich wszystkich wydatków zostanie przeznaczone właśnie na alkohol. Dla 7,6 proc. uczestników badania będzie to 20 proc. domowego budżetu, a dla blisko 6 proc. badanych będzie to ponad… 70 proc. Z kolei 5 proc. respondentów zakłada, że pośród kosztów całego grillowania aż 60–70 proc. będą stanowiły napoje procentowe. Okazuje się więc, że napoje wysokoprocentowe dla wielu Polaków są niemal najważniejszym elementem grillowania, ważniejszym niż na przykład jedzenie.
Czytaj także: Trwamy w iluzji, że alkohol jest obojętny dla zdrowia. Jak procenty wpływają na mózg – wyjaśnia psychiatra Andrzej Silczuk
– W naszej kulturze alkohol jest nieodzowną częścią spotkań przy grillu. Jednak przyznam szczerze, że wyniki badania mocno mnie niepokoją. Polacy sporą część środków przeznaczanych na grillowanie wydadzą na napoje procentowe. Patrząc na dane, wydaje się, że na tego typu spotkaniach w dużej części to alkohol będzie numerem jeden, a nie żywność. Oprócz niej trzeba przecież jeszcze kupić sztućce, tacki, węgiel itd. A tego typu akcesoria w tym roku mocno zdrożały, bo średnio o ponad 24 proc. – komentuje Robert Biegaj, współautor badania i wieloletni ekspert rynku retailowego z Grupy Offerista.
Jaki rodzaj trunków będzie najpopularniejszy podczas majówki? Według badania UCE Research i Grupy Offerista 73 proc. konsumentów planujących zakup alkoholu postawi na piwo, ponad 21 proc. na wódkę, a niecałe 6 proc. sięgnie po wino lub cydr. Badania wykazały dodatkowo, że aż 88,7 proc. ankietowanych zadeklarowało, że na pewno wyda jakąś część pieniędzy na alkohol w związku z planowym grillowaniem. Jedynie 4,2 proc. respondentów umawia się na grilla i nie kupuje napojów procentowych na tę okoliczność.
– Dane są zatrważające, ale chyba mało kto spodziewałby się, że będą inne. Polacy zwyczajnie traktują grilla jako pretekst do picia alkoholu. I to wyraźnie widać po tym badaniu. Swoją cegiełkę dołożą do tego też sklepy, które ostro ruszą z promocjami na napoje procentowe, szczególnie na piwo. Będzie to mocno sprzężone z ofertą na grilla, bo jak widać po tym badaniu, alkohol wydaje się rodakom wręcz niezbędny do tego typu spotkań. I tak to koło co roku się kręci – mówi Robert Biegaj.
Źródło: „Pijana majówka Polaków. Na alkohol wydamy więcej niż na jedzenie”, wirtualnemedia.pl [dostęp: 26.04.2024]