Wszystko zaczęło się w Londynie. Samotny lunch, obok same pary i myśl: „Najwyższy czas, żeby coś zmienić, żeby otworzyć się na drugiego człowieka”. Co było dalej? Czym jest szczęście, czym jest pełnia? Tatiana Okupnik mówi Magdzie Mołek, w jakim miejscu życia jest w tej chwili.
Chyba nie jestem jedyną, która myśli: Tatiana Okupnik i widzi seksapil, sensualność, namiętność...
Kurczę, no pewnie myślisz tak, bo za czasów Blue Café to była pierwsza rzecz, która się rzucała w oczy.
A dziś jaka jesteś?
Nadal jestem sensualna. I jestem mocno w kontakcie ze sobą i ze swoim ciałem. Jeśli czasami kobiety się oburzają na słowa „ale pani seksowna” zamiast „ale pani inteligentna”, to ja problemu z takim komplementem nie mam. Wiem, że wszystko przemija i dopóki takie słowa padają, to trzeba się nimi cieszyć. Jednak mój świat nie kręci się tylko wokół sensualności.
Wiecej w Sensie 11/2014. Kup teraz!
SENS także w wersji elektronicznej