Niezwykła opowieść o starzejącym się mężczyźnie, który wspomina swoje życie.
Wojenne dramaty i pracę przy kutrach rybackich w czasach pokoju. Małżeńską sielankę i gorące romanse nieobjęte przysięgą. I w końcu – dom spokojnej starości, która nie jest taka spokojna.
Przemieszczamy się z miejsca na miejsce, z jednej epoki niespodziewanie przeskakujemy do drugiej, pierwszą kobietę zastępuje kolejna. Łatwo się w tym wszystkim pogubić, bo historie mieszają się jak puzzle rozrzucone na blacie, a niektóre wątki (oraz niektóre kobiety) są bliźniaczo do siebie podobne. Jeśli jednak wykażemy się odrobiną dobrej woli i sporą koncentracją, powoli zacznie się z nich układać mroczny portret mężczyzny, który nie miał w życiu łatwo, ale też innym nie ułatwiał życia. Z każdą kolejną stroną coraz bardziej mu współczujemy, albo – jak mówią buddyści – coraz bardziej z nim współodczuwamy.
Iwona Partyka, „Faber”, Wydawnictwo Adam Marszałek 2012