Wiemy już, jak działa przysłona, jaki wpływ na zdjęcia ma czas otwarcia migawki i czym jest ISO. Dziś poznamy tryby ekspozycji aparatu – funkcje, które ułatwią nam fotografowanie.
Fotografując aparatami cyfrowymi, możemy sobie pomagać stosując tryby automatyczne, np. portret, krajobraz, sport czy makro. Dostęp do nich jest zwykle oznaczony zabawnymi rysunkami na korpusie urządzenia. Aparat automatycznie dostosowuje się wówczas do danej sytuacji. Takie tryby przydają się zazwyczaj wtedy, gdy nie mamy zbyt wiele czasu na manualne ustawienia urządzenia. Bardziej zaawansowane aparaty kompaktowe oraz lustrzanki cyfrowe posiadają także tryby półautomatyczne i manualne, którym poświęcimy dziś więcej uwagi. Pierwszym z nich jest tryb P, w którym samodzielnie ustawiamy tylko ISO. Funkcja ta jest bardzo pomocna na początku przygody z fotografią, niestety często nie sprawdza się w gorszych warunkach oświetleniowych. TV lub S to program przydatny przy fotografowaniu obiektów w ruchu, ponieważ sami ustalamy czas naświetlania. Uwieczniając ruch w fotografii kulinarnej (np. polewanie deseru sosem, nalewanie kawy z dzbanka) pamiętajmy jednak, że aby zachować ostry obraz musimy użyć statywu lub nie przekraczać 1/60. A lub Av to funkcja priorytetu przysłony. Zarówno ISO jak i przysłonę dobieramy sami, natomiast aparat ustala czas otwarcia migawki. Ten tryb sprawdza się doskonale, kiedy zależy nam na kontrolowaniu głębi ostrości. W trybie w pełni manualnym (M) sami dobieramy wszystkie składniki ekspozycji, a aparat w żadnym stopniu nie ingeruje w zdjęcie. Kiedy już dobrze poznamy sprzęt i zaufamy swoim umiejętnościom, ta funkcja stanie się zapewne naszą ulubioną, ponieważ daje najlepsze efekty. Warto przetestować każdą z tych funkcji i wybrać tą, która będzie dla nas najlepsza. Jeżeli dopiero poznajemy swój aparat, zacznijmy ćwiczenie w kolejności przedstawionej w artykule. Wtedy korzystanie z kolejnych trybów będzie kwestią intuicji.