Czytając zbiór wierszy Marleny Zynger, miałam wrażenie, że zanurzam się w intymnej krainie kobiecych emocji, kobiecego życia. Tęsknota, samotność, pożądanie, czułość i miłość - te, znane każdej kobiecie uczucia, odżywają tutaj z całą mocą z każdym kolejnym słowem...
Poezja Zynger posiada wyraźny rytm. Dzięki temu tak dobrze nadaje się na teksty piosenek. Do książki dołączona jest zresztą płyta z koncertu w studio im. Agnieszki Osieckiej Polskiego Radio. Warto jej posłuchać, bo wiersze Zynger w interpretacji m.in. Dominiki Świątek i Edyty Jureckiej brzmią po prostu znakomicie.
Ogromną zaletą zbioru jest piękne wydanie w twardej oprawie z obwolutą, wzbogacone ilustracjami – m.in. zmysłowymi, nastrojowymi rysunkami Malwiny de Bradé. Zdumiewają w zestawieniu z nimi ilustracje znanego rysownika Marka Raczkowskiego – ale one zawsze są znakomite, miło więc zobaczyć je również w tomiku poezji, choć tutaj ujrzeć się ich nie spodziewałam.
Lektura godna polecenia na długie zimowe wieczory. Przy świecach i kieliszku wina lub kubku gorącej herbaty. Naprawdę warto!
Oficyna Wydawnicza Volumen, 2010 r.