Wielbiciele historii zatoniętego statku (lub hollywoodzkiej superprodukcji z Leonardo di Caprio i Kate Winslet) mogli w piątek, 13. zjeść taką kolację, jak na Titanicu.
8 kwietnia z Southampton w specjalny rejs wyruszył bowiem statek Balmorai, mający "uczcić" pamięć o zatonięciu Titanica. Na jego pokładzie znajdowali się krewni ofiar katastrofy sprzed dokładnie 100 lat, oraz chętni (którzy zapisywali się na odpowiednią listę oczekujących, biletów bowiem zabrakło od razu). Jedną z atrakcji rejsu była uroczysta kolacja składająca się z 12 dań, która podobno wiernie rekonstruuje menu z Titanica. Baranina w sosie miętowym, kaczka glazurowana calvadosem, foie gras czy szparagi w winegrecie z szampana - były tylko preludium do prawdziwej uczty. Uczestnicy kolacji zobowiązani byli do wystąpienia w strojach z epoki.