Żyjemy w czasach, w których rzadko sięgamy po pomoc czy wsparcie. Jesteśmy nauczeni radzić sobie sami, w każdej sytuacji. „ Nie ma rzeczy niemożliwych - mogę zrobić wszystko - dam radę - ogarnę się - wezmę w garść ” – te zdania często słyszymy od znajomych i bliskich, a być może sami je wypowiadamy. A co wtedy, kiedy czujemy obniżony nastrój, depresję, przeżywamy kryzys małżeński, nie sypiamy zbyt dobrze, tracimy kontrolę nad sobą i swoim życiem, popadamy w nałóg, mamy kłopoty w pracy? Do kogo zwrócić się po pomoc?
Często boimy się lub wstydzimy zwrócić po pomoc w obawie przed ośmieszeniem czy etykietką, która może do nas przylgnąć. Mówimy: „Nie będę chodził do psychiatry czy psychologa, jeszcze pomyślą, że zwariowałem, że sobie nie radzę”. Umiejętność sięgania po pomoc jest trudna. Większość z nas żyje w przeświadczeniu, że może to być oznaka słabości, przyznanie się do poczucia bezradności. Jednak uznanie tej potrzeby jest pierwszym krokiem do pomocy samej sobie.
Kim jest psycholog?
Z definicji psycholog to „osoba posiadająca właściwe kwalifikacje, potwierdzone wymaganymi dokumentami, do udzielania świadczeń psychologicznych polegających w szczególności na: diagnozie psychologicznej, opiniowaniu, orzekaniu oraz na udzielaniu
pomocy psychologicznej”.
W praktyce: magister psychologii, może zajmować się poradnictwem, posługiwać się testami psychologicznymi. Może także wydawać dokumenty, zaświadczenia i orzeczenia. Nie może przepisywać leków, może zasugerować konsultację psychiatryczną i/lub
Do psychologa możemy wybrać się po poradę lub z problemami dnia codziennego np.: kłopoty w pracy, nieporozumienia z partnerem, kłopoty wychowawcze, apatia czy przygnębienie lub wtedy, gdy potrzebujemy diagnozy osobowości.
Kto może być psychoterapeutą?
To osoba zajmująca się przede wszystkim krótko- lub długoterminową terapią, mającą na celu dokonanie określonej zmiany w funkcjonowaniu zgłaszającej się po pomoc osoby. Długość takiej formy pomocy może trwać od kilku spotkań do nawet kilku lat.
Psychoterapeuta nie musi, ale może, być także psychologiem. Może ukończyć inne studia humanistyczne lub medyczne. Musi natomiast ukończyć podyplomowe studia lub szkołę psychoterapii. Takie szkolenie trwa w Polsce do 4 lat. Może to być szkoła w nurcie humanistycznym, behawioralno-poznawczym, psychodynamicznym, psychoanalitycznym (psychoanalityk) lub egzystencjalnym. Szkoły te różnią się od siebie np. podejściem do relacji między klientem a terapeutą, formą przebiegu samej sesji czy nazewnictwem zachodzących mechanizmów.
Do psychoterapeuty zwracamy się np.: z depresją, zaburzeniami odżywiania, zaburzeniami snu, zachowaniami obsesyjno-komulsywnymi czy objawami psychosomatycznymi lub wtedy, gdy po prostu chcemy poprawić jakość swojego życia, poznać siebie lepiej.
Kto to jest psychiatra?
Psychiatra to po prostu lekarz medycyny, który ukończył studia medyczne, a potem specjalizację z psychiatrii. W pracy z pacjentami rozpoznaje objawy, stawia diagnozę, stosuje głównie środki farmakologiczne. Może zalecić wspomaganie leczenia
psychoterapią. Ma możliwość wydawania dokumentów świadczących o stanie zdrowia psychicznego. Do psychiatry trafiamy z poważnymi zaburzeniami osobowości, depresją, manią, schizofrenią; możemy być skierowani przez lekarza pierwszego kontaktu lub psychologa.
W życiu spotykają nas różne zdarzenia. Czasem trudne, przykre, tragiczne. Czasem borykamy się z jakimiś problemami, które towarzyszą nam od dzieciństwa. Kiedy czujemy jednak, że jakość naszego obecnego życia pogarsza się, mamy coraz większe trudności w relacjach z najbliższymi, warto poszukać wsparcia.