Rysy twarzy to część naszej tożsamości. I pomimo, że mamy świadomość tego, że skóra się starzeje, a rysy twarzy kiedyś się zmienią, przeważnie nie jesteśmy na to gotowe. - Pierwsze objawy opadającego owalu twarzy widać w postaci tzw. bruzdy nosowo-wargowej. Na początku jest ona bardzo delikatna, lecz pogłębia się wraz z wiekiem.
Rysy twarzy to część naszej tożsamości. I pomimo, że mamy świadomość tego, że skóra się starzeje, a rysy twarzy kiedyś się zmienią, przeważnie nie jesteśmy na to gotowe. - Pierwsze objawy opadającego owalu twarzy widać w postaci tzw. bruzdy nosowo-wargowej. Na początku jest ona bardzo delikatna, lecz pogłębia się wraz z wiekiem. To problem blisko 90% pacjentek zgłaszających się do Instytutu Adamowicz w wieku powyżej 30 r.ż. – mówi kosmetolożka Ania Adamowicz, ekspertka w terapiach anti-aging, autorka transpersonalnej terapii skóry (T.S.T.).
- Już u kobiety 30-letniej widzę w jakim kierunku będzie przebiegał ten proces. Badam zagęszczenie skóry i oceniam jej potencjalnie słabe strony, analizujemy też wspólnie zdjęcia mam i babć, żeby zobaczyć tendencję w tej konkretnej rodzinie. Geny warunkują pewne predyspozycje, ale prawdą jest też, że dzięki utrzymywaniu pewnej higieny życia (dieta, sen, sport, rozwój, w tym redukcja stresu i osobiste pasje), a także zabiegom stymulującym naturalne procesy naprawcze możemy skutecznie spowolnić proces starzenia nawet o 10-15 lat – zapewnia kosmetolożka.
30+
Powolna utrata jędrności skóry twarzy po 30 r.ż. bardzo często spowodowana jest nadmierną ekspozycją na słońce i niewłaściwą pielęgnacją, która skutkuje odwodnieniem skóry - to pośrednio również wpływa na przyspieszenie procesu starzenia się i opadania owalu. - W takim przypadku bardzo często wystarcza zabieg głębokiego odżywiania i dobranie do pielęgnacji domowej preparatów z kwasem hialuronowym czy witaminą C. Jeśli skóra jest problematyczna zbawienne okażą się wykonywane okresowo w seriach zabiegi mikrodermabrazji laserowej: zmniejszą pory, łojotok, odżywią cerę i pobudzą ją do regeneracji, spowalniając proces starzenia – doradza kosmetolożka.
Zdaniem specjalistki od anti-aging skóra po 30-tce nie wykazuje jeszcze typowych objawów opadania owalu. To jednak najlepszy moment, aby zacząć świadomie przeciwdziałać tej tendencji. Okazuje się jednak, że aby osiągnąć sukces nie wystarczy wizyta u kosmetyczki od przypadku do przypadku, ważny jest plan na kilka lat do przodu i program, który uwzględni słabe strony naszej skóry, często dziedziczone i nieświadomie aktywowane na skutek nieprawidłowej pielęgnacji i niezdrowego stylu życia.
- Jeśli zaczniemy planować z odpowiednim wyprzedzeniem i umieścimy świadomą pielęgnację w planie na 10 lat do przodu, mamy realną szansę w wieku lat 40 wyglądać tak samo jak wtedy, kiedy zaczynałyśmy terapię anti-aging – podkreśla autorka transpersonalnej terapii skóry. - Badania potwierdzają, że proces starzenia się skóry można spowolnić nawet o 15 lat – zapewnia nas ekspertka.
DIETA
W diecie po 30-tce ważne jest bogactwo zielonych warzyw bogatych w kwas foliowy oraz czerwonych i żółtych, które są bogactwem antyoksydantów. To one zmniejszają destrukcyjne działanie wolnych rodników (agresywnych cząsteczek tlenowych), które odpowiedzialne są za starzenie się organizmu. Adamowicz poleca swoim pacjentkom picie soku z marchwi, selera, jarmużu, i w ogóle picie 2 litrów wody dziennie.
SEN i POZYCJA SNU
Sen jest kluczowy w zachowaniu młodego wyglądu. Według najnowszych badań kobiety powinny spać 8 godzin na dobę. Najlepsza cera jest u pacjentek, które śpią między 22.30 a 6.30. Szczególnie istotny jest stan relaksu między 22 a 24. Zdecydowanie ładniej wygląda skóra, w tym owal i szyja kobiet, które śpią na poduszce ortopedycznej na wznak.
JOGA SZYI
Opadający owal to nie tylko osłabione włókna kolagenowe i brak odpowiedniego odżywienia skóry, lecz również spadek napięcia – sprężystości mięśnia szerokiego szyi, który właściwie utrzymywany i ćwiczony w znaczący sposób przyczynia się do utrzymania jędrnego owalu.
PIELĘGNACJA PO 40-TCE
Bliżej 40 r.ż. twarz wydaje się być coraz częściej zmęczona. U 40% kobiet policzki delikatnie tracą na swojej objętości, u 60% wyraźnie powiększa się bruzda nosowo- wargowa. Widać też z profilu delikatny wałeczek skóry tuż pod linią brody. Jest to wynik zmniejszonej syntezy kolagenu, podczas gdy obecny w skórze osłabia się. Do tego daje się we znaki grawitacja i problem opadania owalu pogłębia się.
- Moim pacjentkom po 40 r. ż. polecam autorski zabieg (Face contour), którego jednym z etapów jest polecana przeze mnie joga mięśni szyi i dolnej części twarzy, kolejny to przebudowa kolagenu za pomocą wspomnianej już wcześniej fali radiowej. Jako ekspert kosmetologii mogę potwierdzić, że coraz bardziej popularna joga twarzy rzeczywiście ma wpływ na spowolnienie procesu starzenia się skóry, a regularne ćwiczenia mięśni szyi wymiernie przekładają się na jędrny, młody owal – podkreśla Adamowicz.
Co jednak zrobić, kiedy przegapiłyśmy właściwy moment i chciałybyśmy zredukować problem wyraźnie opadającego już owalu..?
- W takich przypadkach rekomenduję połączyć mikronakłuwanie z elektroporacją, czyli wprowadzeniem substancji odżywczych pod skórę (np. zabieg Intraject). Innym rozwiązaniem, które sprawdzi się u kobiet, szczególnie tych, które nie lubią igieł, będzie zabieg wykorzystujący zogniskowane ultradźwięki (np. Hifu Lift) - taki zabieg przeprowadza się zazwyczaj na określonych obszarach twarzy: policzkach, podbródku i czasem szyi, ponieważ właśnie te miejsca trzeba bardzo silnie przebudować termicznie i zgęścić tam skórę. Kiedy jednak zanika tkanka tłuszczowa na twarzy, np. zapadnięta dolina łez, wykonujemy zabiegi z użyciem kwasu hialuronowego, ale w transpersonalnej terapii skóry stanowią one jedynie uzupełnienie terapii i mają na celu pobudzić naszą skórą do autoregeneracji. Kluczem jest bowiem wszystko, co wzmacnia naszą skórę w sposób naturalny – wyjaśnia ekspertka.
Zdaniem kosmetolożki w pracy nad utrzymaniem bądź poprawą owalu twarzy najlepiej sprawdzają się terapie łączone i wszystkie te zabiegi, które pobudzają skórę do naturalnej regeneracji. Podkreśla jednak, że same zabiegi nie wystarczą, jeśli nie wprowadzimy w życie innych istotnych zmian: zdrowego odżywiania, odpowiedniej ilości snu, aktywności fizycznej i harmonii.