Większość pań zastanawiających się, jak pozbyć się cellulitu, zaczyna od stosowania kremu antycellulitowego. Często są jednak niezadowolone z efektów. Tymczasem kremy na cellulit to świetne rozwiązanie! Warunkiem jest jednak wybór odpowiedniego specyfiku. W sklepach znaleźć można mnóstwo preparatów, które kuszą obiecującymi hasłami. Efekty ich stosowania są jednak niezadowalające. To dlatego, że nie zawierają składników aktywnych, które mogłyby faktycznie zwalczyć problem cellulitu u źródła. Istnieją jednak skuteczne preparaty. Jak taki kosmetyk znaleźć?
Jakie składniki powinny się znaleźć w kremach na cellulit?
Najprostsza odpowiedź brzmi – naturalne składniki! Poszukiwać należy preparatów, które zawierają jak najwięcej składników aktywnych pochodzenia naturalnego. Powinny one reprezentować trzy grupy substancji:
1. rozbijające lipidy: chyba każdy zdaje sobie sprawę z tego, że istotnym elementem cellulitu są właśnie komórki tłuszczowe. Ich przerost powoduje właśnie nierównomierne rozłożenie i w efekcie powstawanie nieestetycznych grudek. Dlatego tak ważną rolę w kosmetykach na cellulit pełnią właśnie substancje przyśpieszające proces lipolizy (np. ekstrakt z bylicy boże drzewko, kofeina),
2. usuwające toksyny z tkanek: grudki tłuszczu otoczone są przez mieszankę składników ubocznych metabolizmu komórkowego i wodę. Toksyny powodują jednocześnie dalszy rozrost lipidów, dlatego tak ważną rolę pełnią składniki detoksykujące (np. ekstrakt z bluszczu, kasztanowca, alg, kofeina),
3. wzmacniające naczynka i mikrokrążenie: toksyny nie mogą zostać sprawnie usunięte (podobnie jak rozbite lipidy), gdyż przerośnięte komórki tłuszczowe uciskają naczynka. W efekcie toksyn robi się coraz więcej, a lipidy coraz bardziej rozrastają – tworzy się błędne koło. Dlatego obok składników rozbijających lipidy i detoksykujących, krem antycellulitowy powinien zawierać także składniki wzmacniające naczynka i poprawiające mikrokrążenie (np. ekstrakt z bluszczu, ruszczyka kolczastego, kasztanowca, alg, kofeina).
Vialise - moc naturalnych składników aktywnych
Wszystkie te
wymagania spełnia . Zawiera wszystkie wymienione powyżej składniki. Redukuje cellulit, ujędrnia, nawilża i odżywia skórę.
Odkąd zaczęłam stosować Vialise moja skóra jest gładsza. Nie wierzyłam, że mogę pozbyć się cellulitu, ale okazało się, że to prawda! I to w taki prosty sposób – mówi pani Agata z Bydgoszczy
Dostałam Vialise w prezencie i na początku byłam sceptycznie nastawiona. Nigdy nie ufałam kosmetykom na cellulit, kiedyś używałam różnych, ale efektów nigdy nie widziałam. Postanowiłam, że po prostu zastąpię nim swój balsam. Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że po kilkunastu dniach cellulit prawie zniknął! To mój absolutny hit! – mówi pani Agnieszka ze Szczecina
Czego nie powinny zawierać kremy antycellulitowe?
Niełatwo znaleźć kosmetyk, który nie zawierałby żadnych chemicznych dodatków. Jest to jednak możliwe. Dobrym przykładem na to jest krem Vialise. Wiele osób jednak zastanawia się, dlaczego właściwie powinniśmy wystrzegać się chemicznych składników. Powodów jest kilka. Przede wszystkim są to tanie wypełniacze i poprawiacze konsystencji, które w najlepszym wypadku, po prostu nie działają w pozytywny sposób na naszą skórę. Co gorsza, niektóre z nich mogą działać bardzo negatywnie, a w dłuższej perspektywie – szkodzić nam, powodując alergie, podrażnienia, czy przesuszenie. Najpowszechniejszymi składnikami tego typu są:
- Silikony: bardzo często stosuje się je we wszelkiego rodzaju kremach i balsamach, ponieważ dają wrażenie wygładzenia i ułatwiają rozprowadzanie kosmetyku. To jednak tylko powierzchowne działanie, gdyż silikony tworzą na skórze warstwę, która oblepia skórę, która do momentu ich usunięcia wydaje się gładsza. Silikony utrudniają wchłanianie składników aktywnych, zawartych w innych kosmetykach, zatykają pory, a także mogą podrażniać skórę i powodować jej wysuszanie w dłuższej perspektywie czasu,
- PEGi i PPGi: są to składniki, które producenci wymieniają właśnie w formie skróconej lub pełnej (jako Polyethylene Glycol – np. Polyethylene Glycol-4). Są to emulgatory, które rozpulchniają i osłabiają skórę, przez co jest ona podatna na uszkodzenia i podrażnienia,
- Parabeny: to konserwanty, które znacznie przedłużają żywotność kosmetyków. Według licznych specjalistów, mogą przenikać do organizmu i powodować liczne choroby. W składach funkcjonują w nazwach zawierających słowo paraben,
- Alkohol: to powszechnie stosowany składnik wielu kosmetyków. Wysusza on skórę, a także powoduje jej łuszczenie. W składach kosmetyków pojawia się pod hasłem alcohol, ale uwaga! Cetyl Alcohol oraz Cetearyl Alcohol to składniki, które działają nawilżająco i nie są szkodliwe,
- Sztuczne substancje zapachowe i barwniki: działają na skórę drażniąco, wysuszająco, a do tego mogą wywoływać alergie.
Więcej na temat kremów antycellulitowych przeczytasz na stronie
Kiedy stosować krem?
Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta – jak najszybciej. Im szybciej zaczniemy działać, tym lepsze efekty kuracji otrzymamy. Powstawanie cellulitu możemy podzielić na trzy fazy. W pierwszej grudki obserwuje się jedynie, gdy ściśniemy fałd skóry. To właśnie wtedy należy zacząć działać, aby nie dopuścić do kolejnej fazy cellulitu, w której widoczny jest on w niektórych sytuacjach – np. gdy siedzimy na twardym krześle. W ostatnim etapie pomarańczowa skórka widoczna jest cały czas. Wtedy usunięcie cellulitu jest niemalże niemożliwe. Jednakże nawet na tym etapie możemy go znacznie zredukować. Chcąc uzyskać jak najlepsze efekty, warto poza stosowaniem dobrego kremu zadbać o zdrową dietę oraz regularną aktywność fizyczną.
Zobacz lekkie kremy tonujące