1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia
  4. >
  5. A może jesteś otrowertykiem? Typ osobowości, o którym mało kto słyszał

A może jesteś otrowertykiem? Typ osobowości, o którym mało kto słyszał

Kim jest otrowertyk? (Fot. FOTOGRAFIA INC./Getty Images)
Kim jest otrowertyk? (Fot. FOTOGRAFIA INC./Getty Images)
Coraz częściej pojawiają się głosy, że podział na introwertyków i ekstrawertyków to za mało, by opisać bogactwo ludzkich osobowości. Jednym z najciekawszych nowych pojęć jest „otrowertyk”, czyli osobowość stojąca niejako obok znanych typów, nieco w cieniu, ale jednocześnie fascynująco złożona. Termin ukuł amerykański psychiatra dr Rami Kaminski, który – jak sam przyznaje – rozpoznał go zarówno w swoich pacjentach, jak i w sobie samym. Jak wygląda świat widziany oczami otrowertyka?

Kim jest otrowertyk?

Dr Kaminski określa otrowertyków jako „outsiderów traktowanych jak insiderzy”. Jego zdaniem są to osoby, które z łatwością są przyjmowane do grupy, choć same nigdy nie czują, że naprawdę do niej należą . Różni ich to zarówno od introwertyków, jak i ekstrawertyków. Ci pierwsi szukają energii w swoim wewnętrznym świecie. Ci drudzy z kolei czerpią ją z kontaktu z innymi ludźmi. Tymczasem otrowertyk nie robi ani jednego, ani drugiego.

„Introwertycy bywają nieśmiali i wycofani, skupieni przede wszystkim na swoim wewnętrznym świecie. Otrowerytycy natomiast bardzo mocno odbierają obecność innych ludzi i wśród nich nie potrafią znaleźć w sobie bezpiecznego azylu. W gruncie rzeczy są aż zbyt wrażliwi na to, co dzieje się dookoła” – pisze dr Kaminski w artykule dla „Australian Financial Review”. Otrowertycy to wrażliwi obserwatorzy, którzy widzą i czują więcej, niż sami często chcieliby. Nie są nieśmiali, nie są też przebojowi. Pozostają gdzieś pomiędzy, ale nie w sposób, który opisuje ambiwertyzm.

Otrowertyzm to hipoteza, nie diagnoza. Trafna?

Psycholożka Carly Dober zauważa, że „otrowertyzm” to na razie hipoteza, a nie naukowo potwierdzony konstrukt. – Nie ma na ten temat recenzowanych badań naukowych. To nie znaczy, że to zjawisko jest nieważne. Po prostu nie dysponujemy jeszcze badaniami, które by je potwierdziły – mówi ekspertka. Dober zaznacza jednak, że w przeszłości wiele terminów psychologicznych zaczynało jako obserwacja kliniczna, nad którą dopiero później budowano teorię.

Po czym poznać, że możesz być otrowertykiem?

W swojej książce „The Gift of Not Belonging”, dr Kaminski opisuje szereg cech, które wyróżniają otrowertyków. To osoby, które:

  • unikają imprez grupowych i nigdy nie organizują własnych urodzin,
  • wolą sporty i aktywności indywidualne,
  • nie lubią łączyć ludzi z różnych kręgów,
  • nie identyfikują się z żadną drużyną, marką czy środowiskiem zawodowym,
  • mają wąskie, ale bardzo głębokie zainteresowania,
  • są uprzejme, niekonfliktowe i często ciepłe, mimo że trzymają dystans,
  • bronią swoich przekonań, ale nie są kłótliwe,
  • unikają konfrontacji „czasem aż do przesady” .

Co ciekawe, to ludzie, którzy potrafią być towarzyscy, otwarci w rozmowie, a mimo to nie czują, że „należą do grupy”. Według Dober, jeśli zjawisko otrowertyzmu rzeczywiście istnieje, to niesie ze sobą dużą wartość. Odwołując się do definicji dr. Kaminskiego, psycholożka podkreśla, że otrowertycy często najlepiej czują się, gdy mogą budować głębokie relacje z najważniejszymi ludźmi w swoim życiu. – A to ogromna zaleta... Świadczy o dużej empatii, umiejętności prawdziwego zbliżenia się do innych i o tym, że takie relacje naprawdę dodają im energii – wyjaśnia Dober.

To ludzie, którzy nie potrzebują szerokiego grona znajomych, ale potrafią stworzyć bliskość prawdziwą, intymną, stabilną. Trudności pojawiają się najczęściej w dużych grupach. Nowa praca, studia, projekt zespołowy, networking, firmowa integracja… Dober zauważa, że w takich sytuacjach otrowertycy mogą czuć się „bardzo nie w swoim rytmie”. Psycholożka kliniczna Jacqueline Baulch dodaje, że otrowertycy brzmią jak ludzie „pewni siebie, spokojni, niepotrzebujący zewnętrznej aprobaty, choć mogą być odbierani jako jednostki nieco „poza systemem” .

Czy potrzebujemy kolejnej etykiety?

W debacie o typach osobowości tradycyjnie powraca pytanie: czy nowe etykiety pomagają, czy szkodzą? – Mówię to w najbardziej życzliwy sposób w stosunku do ludzi: jesteśmy niesamowicie ciekawi samych siebie. Nieustannie fascynuje nas, dlaczego jesteśmy tacy, jacy jesteśmy – mówi Dober. Ekspertka dodaje, że etykiety bardzo pomagają naszemu mózgowi. – Dzięki nim możemy uporządkować rzeczy w naszej głowie i lepiej zrozumieć, jak działa świat albo nasze życie osobiste – zaznacza psycholożka.

Z kolei Baulch przypomina, że typy osobowości bywają zgubne. Zwłaszcza jeśli traktujemy je zbyt dosłownie. – Jeśli zbytnio się do nich odnosisz, tracisz ciekawość, by odkrywać, co tak naprawdę dzieje się pod powierzchnią – ostrzega psycholożka.

Artykuł opracowany na podstawie: K, Scott, „Not introverted or extroverted? You could be an otrovert”, abc.net.au [dostęp: 24.11.2025]

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE