Żyjemy przede wszystkim w zgodzie z zegarem mechanicznym. Rano czas wyznacza dźwięk budzika, a potem już tylko ciągłe nerwowe spoglądanie, która to już godzina…? Pracujemy o wyznaczonych godzinach, posiłki spożywamy w wyznaczonych porach (czasem niekoniecznie wtedy, gdy odczuwamy głód). Warto jednak poznać własny zegar biologiczny.
Sztuczne światło przedłuża nam dzień. Lecąc samolotem, przekraczamy strefy czasowe, a nawet pory roku. W ten sposób nawarstwiają się małe grzeszki przeciw prawom natury, z którą nasz organizm chce współgrać. Karą za taki stan rzeczy są różnego typu dolegliwości: zaburzenia w pracy serca, kłopoty z zaśnięciem, trudności z koncentracją.
Każdy z nas posiada swój terminarz, którego zapisy powinien respektować i swój zegar biologiczny, który powinien rozpoznać. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że wiele procesów w organizmie przebiega nie w sposób przypadkowy, a jest ściśle podporządkowana określonym cyklom.
Może warto już teraz zacząć wsłuchiwać się w swój wewnętrzny zegar – może wtedy będzie łatwiej nam żyć?
- Godzina majsterkowania – dłonie są najbardziej sprawne pomiędzy 15.00 a 16.00
- Godzina kontaktów towarzyskich – uścisk dłoni jest najsilniejszy pomiędzy 9.00 a 10.00
- Godzina wizyt u lekarza – skóra najmniej wrażliwie reaguje na wrażliwe bodźce (np. zastrzyki) o 9.00
- Godzina gimnastyki – mięśnie człowieka są w najlepszej formie o 13.30
- Godzina miłości – najwięcej hormonów płciowych organizm wydziela o godzinie 8.00
- Godzina trawienia – żołądek wydziela najwięcej soków trawiennych o godzinie 13.00 (nawet jeżeli nie jest to stała godzina posiłku)
- Godzina picia – najszybciej wątroba rozkłada alkohol pomiędzy 18.00 a 20.00
- Godzina joggingu – najintensywniej płuca oddychają pomiędzy 18.00 a 20.00
- Godzina zmysłów – zmysły człowieka takie jak węch, smak i słuch pracują najintensywniej pomiędzy 17.00 a 19.00
- Godzina wzrostu – paznokcie i włosy najszybciej rosną pomiędzy 16.00 a 18.00
- Godzina odporności – system odpornościowy człowieka (np. węzły chłonne), najsprawniej bronią naszego organizmu przed chorobami około 22.00
- Godzina narodzin – najwięcej dzieci rodzi się pomiędzy północą a 4.00
- Godzina błędów – osoby pracujące na nocnej zmianie popełniają najwięcej błędów pomiędzy 4.00 a 5.00
- Godzina słabości – najniższe ciśnienie krwi jest pomiędzy 4.00 a 5.00.
- Godzina towarzyska – najtrudniej znosi się samotność pomiędzy 20.00 a 22.00.
- Godzina piękności – skóra wchłania najlepiej kosmetyki pomiędzy 18.00 a 20.00.
- Godzina ślepa – kierowcy najgorzej wiszą podczas nocnej jazdy o godzinie 2 w nocy.
Coś dla fizys, coś dla psycheZegar biologiczny wskazuje nie tylko godziny, ale i dni. Wiadomo na przykład, że u mężczyzn liczba produkowanych plemników średnio co cztery dni osiąga swój punkt szczytowy. Szyszynka informuje organizm również o porach roku, nie tylko o porach dnia. Nasze wewnętrzne rytmy podlegają zmianom sezonowym. Jaki ma skutek? Zmienia się zapotrzebowanie na sen - zimą na przykład jest większe niż latem. Człowiek, podobnie jak inne ssaki ma tendencje do „zimowego snu”. Magazynuje więcej zapasu na zimę, nieświadomie zjadając więcej, przygotowuje się w ten sposób do zimnego okresu jesienno-zimowego. Niejedna kobieta zauważy wówczas nieco więcej tłuszczyku na bioderkach, z którym walczy przed sezonem letnim, gdy trzeba się pokazać w stroju kąpielowym na plaży.
Nasze życie seksualne również nie jest wolne od ograniczeń i podlega cyklom rocznym. Zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn, produkcja hormonów płciowych osiąga najwyższe wartości późnym latem i jesienią. Wyniki można obserwować w statystykach narodzin. Najwięcej dzieci przychodzi na świat wczesnym latem i jesienią, czyli… dziewięć miesięcy po seksualnym szczycie. Natura – jak widać, zadbała o jak najlepsze warunki do wychowywania niemowląt. Okazuje się, że nie tylko nasze ciało, ale również nasza dusza podlega określonym rytmom. Problem ten leży w gestii nauki zwanej chronopsychologią. Być może tajemnica „miłości od pierwszego wejrzenia” polega na niczym innym jak spotkaniu dwóch osób, „tykających” w jednym rytmie? Tego tylu rozregulowanie zegara zdarzyć się może również u par z wieloletnim stażem, żyjących w zgodzie i harmonii. Kiedy nastąpi rozchwianie tego tajemniczego mechanizmu pomiędzy ludźmi dochodzi do rozdźwięków, kłótni, nieporozumień.
Zegar biologiczny a szyszynka
Zegar biologiczny nakręcany jest przez szyszynkę. Ten malutki gruczoł w mózgu reguluje m.in. takt snu i jawy. Ważna role odgrywa tu zmiana intensywności światła. W ciemności organizm człowieka wydziela więcej melatoniny do krwi, natomiast przy świetle – mniej. Odpowiednio do tego nasz organizm nastawia się na czuwanie lub na pracę, jest bardziej przytłumiony lub aktywny. Sterowaniem ze strony genów podlega też rytm snu i czuwania. Przykładem na to jest np. informacja w naszych genach, dotycząca tego, ile potrzebuje on snu. Tam też zawarta jest informacja o temperaturze naszego ciała, która w ciągu dnia podlega wahaniom, nawet jeżeli różnica wynosi tylko jeden stopień. Wahania te są ściśle związane z naszą aktywnością. Im jesteśmy „cieplejsi”, tym bardziej jesteśmy aktywni.
Zegar tyka, a co na to statystyka?
Uwzględniając rytm organizmów ludzkich jesteśmy w stanie wytłumaczyć dlaczego pomiędzy 3.00 a 4.00 zdarza się najwięcej wypadków, nawet jeżeli kierowcy są w dobrej formie. Winę ponosi wewnętrzny zegar, który powoduje, że po godzinie 24.00 spada drastycznie zdolność koncentracji i nawet ludzie niezawodni popełniają za kierownicą niewytłumaczalne błędy.
Dopiero około godziny 5.00 i 6.00 nad ranem organizm przestawia się znowu na program „praca”. Zaczyna się wówczas w organizmie produkcja kortyzolu, hormonu stresu, który „ładuje” nasze wewnętrzne baterie.
Tuż przed południem, między godzina 10.00 a 12.00 nasz organizm jest najsprawniejszy umysłowo. Wtedy też mamy najlepszą pamięć.
Pomiędzy godziną 12.30 do 15.00 ma miejsce pewien kryzys – spadają obroty organizmu. Później znowu nabiera wigoru… W okresie wolniejszego tempa zaleca się krótką drzemkę. Senność, która nasz wtedy może ogarnąć nie jest niczym nietypowym – wręcz przeciwnie. To naturalna potrzeba naszego organizmu.
Po kilkunastominutowej poobiedniej drzemce, odzyskaniu wigoru, około godziny 15.00 dobrze byłoby udać się z wizytą do dentysty. Wtedy to nasze zęby są najmniej wrażliwe na ból. Przyjęcie o tej godzinie zastrzyka znieczulającego spowoduje, że skutki jego działania będziemy odczuwać silniej i zdecydowanie dłużej, niż to miałoby miejsce przed południem.
Pomiędzy godziną 16.00 a 18.00 jest najlepszy czas na aktywność fizyczną – biegi, gimnastyka. U dzieci, w tym czasie, dostrzega się też lepsze zdolności liczenia – to najlepszy moment, by odrabiać zadania z matematyki.
Na pielęgnację naszego ciała zarezerwujmy czas od godziny 18. Wtedy to skóra pracuje najbardziej intensywniej i substancje zawarte w kosmetykach będą działać najbardziej intensywnie. Po godzinie 22.00 organizm przestawia się na wolniejsze tempo. Powolnieje proces przemiany materii, zmniejsza się częstotliwość uderzeń serca na minutę, system nerwowy się wycisza.
Jak udowodniły badania, również stopień oddziaływania przyjmowanych lekarstw na organizm zależy od pory, w której zostały zażyte. Aby przykładowo złagodzić ból głowy rano, trzeba zażyć trzy tabletki leku, a wieczorem wystarczy tylko jedna. Niektórzy lekarze nie zalecają pacjentom przyjmowania leku trzy razy dziennie lecz dopasowują środki i dawki do biorytmów człowieka.
Artykuł przygotowany przez ekspertów portalu