– Cieszy nas różnorodność i niezależność, a w dodatkach: ponadczasowość i lekkość. - opowiadają przedstawiciele polskiej marki biżuteryjnej ANIA KRUK. Te naszyjniki, bransoletki, kolczyki i pierścionki doskonale odnajdą się w kolekcji kobiety w każdym wieku, a ze względu na swój uniwersalny (nie mylić z banalnym) design, będą odpowiednie na każdą okazję.
(Fot. Materiały partnera)
Naszyjniki oraz bransoletki „żmijki” swoją nazwę zawdzięczają charakterystycznej konstrukcji łańcuszka. Ciasno splecione ze sobą na płasko ogniwa tworzą gładką, nienachalnie połyskującą powierzchnie przypominającą skórę węża. Dzięki uzyskanej w ten sposób elastycznej strukturze, ozdoby typu „snake chain” pięknie układają się na skórze w ruchu. Są kwintesencją trendującej od kilku ostatnich sezonów estetyki cichego luksusu – z jednej strony stanowią efektowne przełamanie codziennych zestawów (jeśli nie wierzycie nam na słowo, zajrzyjcie na instagramowy profil Hailey Bieber, która swój ulubiony naszyjnik tego typu uwielbia łączyć ze sportowymi bluzami oraz narzuconymi na wierzch marynarkami o męskim kroju), z drugiej, szykownie uzupełniają bardziej eleganckie looki. W ofercie ANI KRUK znajdziecie je zarówno w złocie, jak i w srebrze. Do wyboru, do koloru.
(Fot. Materiały partnera)
Na próżno szukać na rynku drugiej marki, która oferuje tak szeroki wybór kolczyków. Piercing nie ma przed ANIĄ KRUK tajemnic. Conch, tragus, standard lobe, helix czy flat – w butikach pochodzącego z Poznania brandu znajdziecie ozdoby dopasowane do każdej metody przekłuwania ucha. Jednak, jako że to te najprostsze formy dają największą swobodę stylizacji, na szczyt naszego redakcyjnego zestawienia międzypokoleniowych obiektów pożądania, wpisujemy tzw. kolczyki-sztyfty. Subtelne, dyskretne i niezwykle uniwersalne.
(Fot. Materiały partnera)
Symbol ponadczasowej elegancji i największy hit sezonu w jednym? Sztywne bransoletki odgrywające rolę biżuteryjnych mankietów pasują do obydwu tych stwierdzeń. Możecie nosić je na nadgarstkach, przedramionach lub powyżej łokcia. Do wyboru awangardowe formy o nieregularnych liniach oraz klasyczne (pół)okręgi zdobione cyrkoniami. Najpiękniej zaprezentują się na rękawach podkreślających sylwetkę longsleeve’ów lub obszernych marynarek, czyli dokładnie tak, jak swoje sztywne bransoletki stylizuje zjawiskowa Anja Rubik.
(Fot. Materiały partnera)
Na fali powrotów trendów minionych dekad, znów rozkochaliśmy się między innymi w hippisowskim stylu boho chic, w przywołujących ducha lat 50. rozkloszowanych spódnicach midi oraz w nonszalanckim luzie ostatniej dekady XX wieku. I to właśnie do lat 90. najchętniej wracają współcześni twórcy biżuterii. Kiedyś z tak zwanymi „hoop earrings” nie rozstawały się Jennifer Aniston czy księżna Diana, dziś stanowią one podstawę kolekcji biżuterii każdej stylistki czy redaktorki działu fashion. W modzie są zarówno klasyczne formy w rozmiarze M, jak i przeskalowane, cienkie obręcze oraz „nadmuchane” modele o nieregularnej fakturze. Marka ANIA KRUK ma wśród swoich propozycji wszystkie. Zachęca też do nieszablonowych połączeń złota ze srebrem. Uwielbiamy!
(Fot. Materiały partnera)
Lista zalet, za które pokochaliśmy biżuteryjne „celebrytki” jest długa. Warto dorzucić do niej łatwość stylizacji łańcuszków z minimalistycznymi zawieszkami - równie dobrze wyglądają solo, jak i w kaskadowo układających się na dekolcie kompletach. Do tworzenia tych drugich, wpisaną w swoje DNA otwartością na eksperymenty, marka ANIA KRUK zachęca w sposób szczególny. Jedyna zasada, której warto się trzymać przy komponowaniu warstwowych zestawów naszyjników? Brak zasad! Abstrakcyjne kształty + gładkie, okrągłe blaszki, a może personalizowane symbole zmiksowane z trójwymiarowymi charsmami? Wszystkie chwyty dozwolone.
(Fot. Materiały partnera)
Mają długą historię oraz klasę i lekkość. Nic dziwnego, że to właśnie one, nadal przekonują do siebie wszystkie pokolenia kobiet. Perłowa biżuteria, choć w kolejnych latach przybierała najróżniejsze formy, nie schodzi z afisza od dekad. Dziś, mimo że z sentymentem wspominamy kultowy look obwieszonej perłową kolią Audrey Hepburn ze „Śniadania u Tiffany’ego”, znacznie chętniej sięgamy po bardziej minimalistyczne formy. My przepadłyśmy dla wiszących kolczyków z pozłacanymi elementami. Cóż, nie bez przyczyny trafiły do zakładki „bestellery”...
(Fot. Materiały partnera)
Awangardowe rzeźbienia w nowoczesnych tworzywach sztucznych, mulina, koraliki i mieniące się najrozmaitszymi odcieniami cyrkonie. Wyrazista, barwna biżuteria ma wiele odsłon. Marka ANIA KRUK znajduje w swojej ofercie miejsce dla każdej z nich, udowadniając przy tym, że kolorowe akcenty nie są wcale przypisane do konkretnego PESELU. Możecie postawić na delikatną sznurkową bransoletkę, wysadzany błyskotkami pierścionek lub warstwowy naszyjnik z wiszącymi zawieszkami. Dzięki nim podkreślicie swój indywidualny styl, a nawet najprostsze stylizacji skomponowane na bazie gładkich basików, nabiorą charakteru.