1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. REKLAMA

Świadomość jest wieczna

fot. materiały prasowe
fot. materiały prasowe
Czym właściwie jest świadomość – zastanawia się dr Pim van Lommel, holenderski kardiolog i naukowiec, który zbadał doświadczenia ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną. Trudno ją zdefiniować, jednym z jej aspektów jest po prostu świadomość, że istniejemy.

Zdolność doświadczania świadomości można porównać do światła w projektorze filmowym. Projektor wysyła światło na ekran, a projektowane obrazy wciąż się zmieniają. Te obrazy to nasze obserwacje, uczucia, wspomnienia, marzenia, myśli i emocje. Bez światła projektora nie mogą istnieć i dlatego to światło można porównać do zdolności doświadczania świadomości. Jednak same obrazy nie są świadomością. Kiedy one wszystkie znikną i świeci jeszcze światło projektora, możemy mówić o czystym źródle świadomości. To czysta świadomość bez treści, coś, czego można zaznać po długich latach medytacji. Hinduscy mędrcy nazywają ten stan samadhi. To oświecenie, doświadczenie bliskie poczuciu, że jest się światłem.

Podczas przeżycia doświadczenia śmierci klinicznej spotkanie ze światłem jest najbardziej intensywnym i zasadniczym elementem. Łączy się to zawsze z wszechogarniającym uczuciem bezwarunkowej miłości i akceptacji. Człowiek jest w takim momencie całkowicie włączony w „oświecającą” wszystko świadomość. Zazwyczaj, podczas codziennego życia, nasze poczucie, kim jesteśmy, przejmujemy od naszej rodziny, historii, narodowości, roli życiowej – matki, ojca, dziecka, babci, ukochanej, od naszej pracy, statusu finansowego, społecznego, stanu posiadania, od tego, co myślą o nas inni. Tożsamość przyjmujemy też pod wpływem myśli i uczuć, religii, wartości, umiejętności twórczych i intelektualnych, naszego charakteru i czegoś, co nazywamy osobowością. To wszystko i wiele innych cech określa naszą tożsamość.

Ale kim właściwie jesteśmy w swojej istocie, w oderwaniu od uczuć, myśli i idei? Co określa naszą świadomość i co określa, w jaki sposób jej doświadczamy? Czy świadomość to cecha pierwotna wszechświata, który zawsze był obecny nielokalnie, czy świadomość jest produktem, następstwem czegoś innego? Świadomość jest niewidoczna, nie można jej dotknąć ani zmierzyć. A jednak świadomość nadaje treść i formę każdej żyjącej istocie. Bez świadomości nie ma życia w ciele. W każdej komórce życie wyraża się wolą świadomości. Bez świadomości nie ma obserwacji, myślenia, czucia, wiedzy, pamięci. Świadomość jest wszechobejmująca, a rzeczywistość jest taka, jak jej doświadczamy. Istnieje ona tylko w naszej świadomości i pod wpływem naszej świadomości jest określana. Mamy świadomość własnego istnienia, obserwowania własnych doświadczeń, potrafimy myśleć, wspominać, odbierać świat zmysłami. To jest nasza indywidualna świadomość. Istnieje jeszcze również uniwersalna, zbiorowa świadomość ludzka, która łączy wszystkie jednostki ze wszystkim co istnieje, istniało i będzie istniało. Jung pisze, że owa zbiorowa nieświadomość (którą dr Pim van Lommel porównuje ze zbiorową świadomością), wyraża się w naszych snach, bajkach, mitach, archetypach. Jung oprócz świadomego „ja” rozróżnia również „jestestwo”, wyższy rozszerzony aspekt „ja”, który zawiera elementy świadome i podświadome osobowości. Nieświadoma indywidualna część świadomości pozostaje w kontakcie z innymi aspektami zbiorowej nieświadomości ludzkiej, bo w istocie stanowi jej część. Każda część jest nielokalnie połączona z całością. Najczęściej odbieramy informacje dzięki naszej wolnej woli i aktywnej świadomości. Istnieją jednak aspekty indywidualnej nieświadomości, których można doświadczać tylko w snach, medytacji, terapii regresyjnej lub w czasie hipnozy. Nieświadomość zbiorowa jest nieograniczona, aktywna świadomość nie może dotrzeć do jej najgłębszych warstw.

Jednym z aspektów nieskończonej świadomości jest śmierć kliniczna, krytyczny stan, kiedy praca mózgu jest zakłócona. Nieskończonej świadomości doświadczyć można przy ustaniu pracy serca, śpiączce, zaburzeniach wentylacji, utonięciach. Albo podczas doświadczenia wyjątkowo silnego strachu w sytuacjach grożących śmiercią. Również podczas przeżywania bardzo głębokiej beznadziei, samotności lub opuszczenia, izolacji, depresji, kryzysu egzystencjalnego. Do pokładów nieświadomości można sięgać bez wyraźniej przyczyny podczas całkowitego zrelaksowania się i podczas zażywania środków psychotropowych. Dr Pim van Lommel zauważył, że w opowiadaniach osób, który były w tym stanie występują wspólne elementy. Są to: wizja wielkiego światła, uczucie opuszczenie ciała i oglądanie rzeczywistości spoza niego, poczucie bycia kochanym choć czasami również żal za popełnione zło, zrozumienie w nagłym przebłysku całej struktury i sensu wszechświata, spotkanie się z osobami zmarłymi.

Więcej na 

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze