Kiedy ślub? Kiedy dzieci? Kiedy w końcu sobie kogoś znajdziesz? Ile daliście za to mieszkanie? Dlaczego nie pijesz? Dlaczego tak mało jesz? Lista natrętnych pytań od bliskich nie ma końca. Nawet gdy zaspokoisz ich ciekawość w kwestiach, którymi zadręczali cię od podstawówki, zaraz pojawią się kolejne. Dlatego nie próbuj nawet się tłumaczyć. Zamiast tego postaw wyraźną granicę, dzięki której raz na zawsze utniesz wścibskie pytania i domysły.
Jak kulturalnie, inteligentnie, a przy tym stanowczo odpowiadać na zbyt osobiste pytania? Po pierwsze uświadom sobie, że nie masz żadnego obowiązku zwierzać się komukolwiek ze swoich prywatnych poglądów czy decyzji. Tłumaczenie się ze swoich życiowych wyborów nie ma najmniejszego sensu i stawia cię tylko w słabszej pozycji względem tego, kto pyta. Na zbyt wścibskich rodziców, ciotki czy znajomych istnieje tylko jeden sposób: uzmysłowić im, że swoim zachowaniem przekraczają nasze granice i powinni tego zaprzestać, bo i tak nic nie wskórają.
Wyrażenie swojej dezaprobaty wprost może być jednak odebrane jako agresywne i wrogie. A przecież większość z nas pragnie mieć dobre kontakty z bliskimi, nawet gdy czasem chcą wiedzieć za dużo. Najlepiej więc odpowiedzieć krótko, dostanie, ale bez prowokowania drugiej strony. Błyskotliwa riposta z nutą ironii sprawdza się w takich przypadkach najlepiej - a do tego jest zgodna z zasadami savoir-vivre. Pozwala w inteligentny sposób przerzucić uwagę z siebie na osobę pytającego, a tym samym dać mu do zrozumienia, że zbytnio się zagalopował. Speszony i zawstydzony zrozumie, że nie powinien dalej nas zamęczać i w końcu da nam spokój.
Jakie odpowiedzi uciszą zbyt ciekawskich znajomych?
Dzięki tej ripoście zręcznie odbijesz piłeczkę i uzmysłowisz rozmówcy, że jest wyjątkowo natarczywy. Pamiętaj – nie musisz odpowiadać na żadne pytania. Zamiast tego możesz zadać niewygodne pytanie drugiej stronie i z satysfakcją obserwować, jak się tłumaczy.
Mimo wyraźnego postawienia granicy znajomy może jednak nie odpuszczać, a nawet wbić kolejną szpilkę, mówiąc np. „martwię się o ciebie, wydajesz się taka samotna”. Powiedz mu wówczas, tym razem już bardziej stanowczym tonem: „Dziękuję za troskę. Sugeruję jednak, żebyś skupił/skupiła się na sobie”.
Serwując taką ripostę pokazujesz, że nie masz zamiaru naginać się do czyichś oczekiwań i odpowiadać na pytania, które są dla ciebie zbyt intymne. Odmawiasz odpowiedzi – i kropka. Dla wścibskiego znajomego czy członka rodziny powinien to być wyraźny sygnał, by przestał drążyć temat. A co gdy zapyta „dlaczego”? Wtedy zakończ dyskusję mówiąc krótko i dosadnie: „Bo to moja prywatna sprawa”.
Ta sarkastyczna riposta to idealna broń przeciwko nazbyt wścibskim i zarozumiałym osobom. Możesz zaserwować ją w odpowiedzi na pytanie o brak partnera czy twoje plany rozrodcze. Delikatnie ukłuje rozmówcę, ale jeśli wypowiesz ją żartobliwym tonem – znajomy na pewno się nie obrazi, za to są duże szanse, że nigdy już nie będzie pytać o twoje intymne sprawy.
Czytaj także: 12 pytań, których nigdy nie zada osoba z klasą. Tak „wychodzi” czyjś brak kultury i taktu
Ostatnia riposta to dobra odpowiedź na pytanie, które nas zabolało. Inteligentnie i bez zbędnych emocji uświadamia rozmówcy, że nas uraził. Wysyła komunikat: „dotknęło mnie to, ale udam, że nic nie słyszałam”. Osoba z minimalnym wyczuciem powinna w odpowiedzi wycofać się i przystać na propozycję, jeśli jednak trafisz na kogoś wyjątkowo natarczywego – powiedz po prostu „To pytanie jest nie na miejscu i nie będę na nie odpowiadać”.