Marzenia o Harvardzie, Princeton czy Stanfordzie wymagają nie tylko talentu i wysiłku nastolatków, ale też świadomych decyzji rodziców. Theo Wolf, mentor młodych talentów, zauważa, że nawet przy najlepszych intencjach łatwo popełnić trzy powtarzające się błędy, które mogą wiele kosztować całą rodzinę.
Jakiś czas temu przyglądaliśmy się nietypowym decyzjom rodziców dzieci, które dostały się na Harvard, Princeton czy Stanford. Teraz idziemy o krok dalej – Theo Wolf, edukator i mentor młodych talentów, który przez ponad dekadę pracował z setkami ambitnych nastolatków marzących o studiach na najbardziej prestiżowych uczelniach, pokazuje, które działania, choć początkowo wydawały się słuszne, najczęściej okazują się błędami i odbijają się na całej rodzinie.
W rozmowach z rodzicami swoich podopiecznych ekspert zauważył, że obok dumy często pojawia się... żal. Choć wielu rodziców zrobiło wszystko, by zapewnić dzieciom najlepszy start, dziś – patrząc wstecz – przyznają, że pewne decyzje podjęliby inaczej. Oto trzy najczęstsze błędy, których, jak przyznają, woleliby uniknąć.
Ambicja potrafi być zdradliwa. W środowisku, w którym „więcej” często znaczy „lepiej”, łatwo wpaść w pułapkę przeładowanego planu lekcji. Jak zauważa ekspert, wielu rodziców naciska na to, by ich dzieci brały dodatkowe kursy, wierząc, że to klucz do wymarzonych studiów. Dopiero później dostrzegają, że nadmiar obowiązków był źródłem niepotrzebnego stresu. W praktyce wielu nastolatków po zakończeniu roku szkolnego przyznawało się Wolfowi do tego, że robili to nie z pasji, lecz ze strachu przed odrzuceniem przez najlepsze uczelnie.
Konsekwencje? Przewlekły stres, niedobór snu i problemy ze zdrowiem psychicznym. „Mając wybór między kilkoma dodatkowymi zajęciami a kilkoma dodatkowymi godzinami snu, wybierz to drugie” – podkreśla Wolf.
Wolf zwraca uwagę, że do momentu ukończenia szkoły średniej rodzic spędza z dzieckiem około 95% całego wspólnego życia. „Życie jest zbyt krótkie, by tracić je na kłótnie o pracę domową” – pisze.
Rodzice, którzy wyręczają dzieci w pilnowaniu obowiązków, hamują ich rozwój samodzielności i umiejętności organizacyjnych. Co więcej, napięcia związane z nauką potrafią nadwyrężyć relacje rodzinne. „Dom powinien być oazą, miejscem, w którym uczeń może się odprężyć i poczuć bezpieczeństwo” – podkreśla ekspert.
Dla wielu rodzin droga do Harvardu czy Princeton staje się celem absolutnym. Problem w tym, że przesadne skupienie się na dostaniu się do jednej wymarzonej szkoły, według Wolfa, to „przepis na porażkę”. Nawet jeśli dziecko zostanie przyjęte, szybko może się okazać, że prestiż nie jest wart poniesionych kosztów – zarówno finansowych, jak i emocjonalnych. „Zbyt duże zaangażowanie w wynik, na który mamy jedynie marginalny wpływ, może prowadzić do stresu i rozczarowania” – ostrzega ekspert.
Co więcej, absolwenci często dochodzą do wniosku, że wybór „topowej uczelni” wcale nie był najlepszy. Jedna z jego byłych podopiecznych, która dostała się na swój wymarzony uniwersytet, przyznała później, że powinna była wybrać lokalny koledż, gdzie program biznesowy był w zasadzie na tym samym poziomie – za ułamek ceny. „Wszyscy jej znajomi zdobywali tam te same umiejętności, a ich rodzice płacili za czesne dziesiątki tysięcy dolarów mniej” – wspomina Wolf.
Czytaj także: Od dzisiaj się nie znamy. Dlaczego dorosłe dzieci zrywają kontakt z rodzicami?
Zdaniem eksperta, warto od początku zastanowić się, czy nie nakładamy na dziecko zbyt dużej presji w i tak wymagającym czasie jego życia. „Szkoła potrafi być trudna sama w sobie, a dodatkowe obciążenia mogą odbić się nie tylko na jego zdrowiu psychicznym, ale też na waszej relacji” – zaznacza edukator. Jak podkreśla, często rodzice później żałują, że robili zbyt wielki problem z drobnych spraw. Lepiej więc pytać siebie o to wcześniej, zanim będzie za późno. Czasem to, co dziś wydaje się pilne, w ostatecznym rozrachunku wcale nie ma aż takiego wielkiego znaczenia.
Artykuł opracowany na podstawie: T. Wolff, „I’ve coached kids who got into Harvard, Stanford and Princeton—3 things their parents regret the most”, cnbc.com [dostęp: 26.08.2025].