1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Wychowanie
  4. >
  5. Ponad miliard dzieci nadal doświadcza kar cielesnych. „Zakazy nie wystarczą” – mówią eksperci

Ponad miliard dzieci nadal doświadcza kar cielesnych. „Zakazy nie wystarczą” – mówią eksperci

(Fot. Imgorthand/ Getty Images)
(Fot. Imgorthand/ Getty Images)
Klaps w domu, szarpanie za uszy i bicie po rękach linijką w szkole. Choć świadomość społeczna rośnie, takie sceny nie są wcale domeną przeszłości. Dane Światowej Organizacji Zdrowia pokazują, że przemoc fizyczna wciąż pozostaje częścią życia wielu młodych ludzi.

Autorzy raportu WHO „Corporal punishment of children the public health impact” („Kary cielesne wobec dzieci: wpływ na zdrowie publiczne”) alarmują, że aż 1,2 miliarda dzieci niezmiennie spotyka się z przemocą ze strony dorosłych. Zatrważające informacje z 58 państw wskazują, że 17% najmłodszych, wobec których zastosowano kary cielesne w minionym miesiącu, było narażonych na jej najcięższe formy, takie jak ciosy w głowę czy twarz.

Jednakże nie chodzi tylko o rażące nadużycia, o jakich słyszymy w wiadomościach, ale także o środki dyscyplinujące, które dla poprzednich pokoleń były jeszcze chlebem powszednim. Karcenie ojcowskim pasem, ciągnięcie za włosy, potrząsanie czy kopanie jeszcze niedawno miały przywoływać dzieci do porządku i w dłuższym rozrachunku pomóc im wyjść na ludzi. Badania dowodzą jednak, że policzkowanie czy wymierzanie klapsów – tak uparcie bronionych przez niektórych polityków – przynosi tylko odwrotne skutki.

Opłakane skutki kar cielesnych dla zdrowia i rozwoju dzieci

Niedawno opublikowana w czasopiśmie „Nature Human Behaviour” analiza 195 badań z całego świata nie pozostawiła miejsca na wątpliwości – kary cielesne prowadzą m.in. do osłabienia więzi dziecka z rodzicami, zwiększonego ryzyka stosowania przemocy, pogorszenia stanu zdrowia, objawów depresyjnych i wycofania, trudności w nauce, zaburzeń snu oraz zachowań destrukcyjnych. Wyniki te jednoznacznie potwierdzają, że przemoc nie tylko rodzi przemoc, ale pociąga za sobą także wiele innych poważnych problemów.

Warto przy tym pamiętać, że zgodnie z definicją zaczerpniętą z Komitetu Praw Dziecka kara cielesna oznacza „każdą karę z zastosowaniem siły fizycznej, której celem jest spowodowanie bólu lub dyskomfortu w jakimkolwiek – choćby najmniejszym – stopniu”.

Czytaj także: Holendrzy wychowują najszczęśliwsze dzieci na świecie. Stosują jedną zasadę, która rodzicom z innych krajów jest obca

Gdzie kary cielesne są najczęstsze?

Powszechność kar cielesnych w rodzinie różni się w zależności od kraju. W grupie wiekowej od 2 do 14 lat odsetek wyniósł 30% w Kazachstanie, aż po 77% w Togo. Niestety dzieci nie są bezpieczne również poza domem. W Afryce czy Ameryce Środkowej około 70% dzieci ma do czynienia z karami cielesnymi także w szkole. We wszystkich regionach globu potwierdzono, że kary cielesne są na porządku dziennym zarówno w szkołach podstawowych, jak i średnich.

Znaczenie mają nie tylko współrzędne geograficzne. Raport wskazuje, że szczególnie narażone są dzieci z niepełnosprawnościami, te, których rodzice w dzieciństwie sami doświadczyli przemocy fizycznej, a także dzieci wychowujące się w dysfunkcyjnych rodzinach dotkniętych uzależnieniami, ale także depresją lub innymi problemami psychicznymi. Należy też uwzględnić szersze czynniki społeczne, takie jak ubóstwo, rasizm czy różne formy dyskryminacji.

Czytaj także: 8 zdań, które powtarzali ci twoi niedojrzali emocjonalnie rodzice. Te bolesne słowa pozostają z nami na całe życie

Zakazy prawne nie wystarczą – potrzeba edukacji i wsparcia rodziców

– Istnieją dziś przytłaczające dowody naukowe na to, że kara cielesna wiąże się z wieloma zagrożeniami dla zdrowia dzieci – tłumaczy Etienne Krug, dyrektor oddziału WHO zajmującego się tym zagadnieniem. – Nie przynosi żadnych korzyści dla zachowania, rozwoju ani dobrostanu dzieci, ani też żadnej korzyści dla rodziców czy społeczeństw. Nadszedł czas, by położyć kres tej szkodliwej praktyce, aby dzieci mogły się rozwijać prawidłowo zarówno w domu, jak i w szkole.

Jak tego dokonać? Co ciekawe, wprowadzenie prawnych zakazów nie wszędzie rozwiązuje sprawy. W niektórych państwach odsetek stosowania kar cielesnych spadał po zmianie prawodawstwa, a w innych rósł. W jeszcze innych – mimo braku oficjalnych zakazów – malał. Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia podkreślają więc, że sama legislacja nie wystarczy, aby wyeliminować problem.

Przepisy muszą iść w parze z kampaniami podnoszącymi świadomość społeczną oraz bezpośrednim wsparciem rodziców, opiekunów i nauczycieli we wdrażaniu pozytywnych, bezprzemocowych metod wychowawczych. Nie chodzi więc o to, aby dorośli nie reagowali na nieodpowiednie zachowania czy krzywdzenie innych w imię źle rozumianego bezstresowego wychowania, ale aby wybierali skuteczniejsze środki, które jednocześnie nie szkodzą ich podopiecznym.

Czytaj także: Chłopcy dają sobie po kopniaku, dziewczynki stosują przemoc w białych rękawiczkach i... na WhatsAppie. Przemoc wśród dziewczynek to wciąż tabu

Artykuł opracowany na podstawie: „Corporal punishment of children the public health impact” [dostęp: 26.08.2025]

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE