Łazienki Królewskie są jedną z największych ostoi zieleni w Warszawie. Miejscem dla biegaczy, spacerowiczów i tych którzy lubią usiąść z książką wśród drzew. Nawet zimą ściągają dużo chętnych do zmiany otoczenia z miejskiego na bardziej leśny. O każdej porze roku niezmiennie doceniają to stali mieszkańcy Łazienek: kaczki, łabędzie, pawie i wiewiórki. Jeśli dalej tak ochoczo posiadacze ziemscy będą pozbywać się niechcianych przez nich drzew, tym bardziej do małych skrawków zieleni będą ciągnąć jej miłośnicy.
Łazienki jako zielone płuca miasta poczuwają się do edukowania w zakresie wpływu zieleni na nasze codzienne życie. Z tego powodu w ramach współpracy z Ambasadą Niderlandów zorganizowana została konferencja „Zieleń i światło” poświęcona roślinom i oświetleniu w naszym najbliższym otoczeniu.
Przedstawione zostały różnorodne perspektywy. W pierwszej kolejności związane z zielenią w biurach, która ma zbawienny wpływ na samopoczucie i poziom stresu, a ten jak wiadomo w takim miejscu może być wysoki. Rośliny neutralizują wszechobecne toksyny pochodzące z wykładziny, sprzętów elektronicznych, mebli, o wentylacji nie wspominając. Dostarczają tym samym tlenu, który niezbędny jest do prawidłowego funkcjonowanie naszego mózgu, czyli przyczynia się do większej wydajności. Może ten argument przekona pracodawców, że warto zainwestować w kilka doniczek.
Dużo było również mowy o zieleni jako elemencie krajobrazu miejskiego, jako części architektury, ale i niezależnej strukturze. Jak się okazuje wiele możemy nauczyć się od najmłodszych, dla których kontakt z przyrodą jest naturalnym elementem rozwoju.
Jeden z ciekawszych referatów dotyczył praktyki mało znanej, a niezwykle skutecznej jaką jest hortiterapia, czyli terapia za pomocą ogrodów. Nie tylko bowiem samo przebywanie w śród zieleni jest dla nas zbawienne, ale również uruchamiane przez rośliny inne zmysły mogą wyleczyć wiele schorzeń lub przynieść poprawę kondycji. Specjalnie projektowane przestrzenie pobudzają zmysły węchu, dotyku, słuchu i oczywiście wzroku.
Niby wszystko to wiemy. Jednak co z tego, jeśli właśnie w całej Polsce trwa wielka czystka związana z nowym pomysłem Ministerstwa Środowiska. Kiedy w końcu zrozumiemy, że bez przyrody sobie nie poradzimy? Prosimy o więcej takich inicjatyw, a może następnym razem przyjdzie ktoś z zaproszonych, ale nieobecnych władz miasta.
Poniżej publikujemy podsumowanie konferencji w Łazienkach Królewskich:Zieleń i światło w środku zimy, gdy ich tak bardzo brakuje, muszą zwrócić uwagę i przyciągnąć zainteresowanych. Na konferencję pod tym tytułem zorganizowaną przez Ambasadę Królestwa Niderlandów we współpracy z Łazienkami Królewskimi przybyło wielu gości zaintrygowanych takim zestawieniem pojęć. Niezwykle trafnie wybrano miejsce konferencji „Zieleń i światło”. Jak powiedział prof. Stanisław Gawroński z SGGW, „Łazienki są jednym z niewielu tak rozległych terenów parkowych w samym centrum miasta. Jest to wyjątek na mapie nie tylko Europy, ale i świata”.
Konferencję otworzył ambasador Królestwa Niderlandów Ron van Dartel. Jej uczestnicy, eksperci z różnych dziedzin nauki, zaprezentowali wpływ roślin i odpowiedniego oświetlenia na zdrowie oraz dobre samopoczucie człowieka. Są to nie tylko teoretyczne rozważania naukowców, ale opracowania poparte konkretnymi badaniami naukowymi, których efekty można (i trzeba) bezpośrednio stosować w praktyce.
Skojarzenie tych dwóch elementów: odpowiednich roślin oraz dobrze dobranego oświetlenia tworzy zupełnie nową jakość życia. Chodzi nie tylko o satysfakcję i wrażenia estetyczne, ale też o wyraźny, bardzo korzystny wpływ zdrowotny jaki przynoszą rośliny i światło tworząc najbardziej przyjazne człowiekowi otoczenie i atmosferę. Mamy w tej dziedzinie już spore osiągnięcia. Pan profesor dr hab. Łukasz Święcicki opublikował pierwszą w Polsce monografię dotyczącą depresji zimowej – i jej leczenia światłem. W zakresie badań nad dobroczynnym wpływem roślin – fitoremediacji mamy również światowe osiągnięcia. Profesor dr hab. Stanisław Gawroński z SGGW został uhonorowany prestiżową nagrodą Miltona Gordona – tytułem Naukowca roku 2015 – przyznawaną przez Międzynarodowe Towarzystwo Fitotechnologii.
Dzięki konferencji wiemy też, że branża architektoniczna coraz częściej wprowadza w życie zintegrowane projekty z wykorzystaniem zieleni zewnętrznej jak i wewnątrz różnych obiektów architektonicznych. „Prowadzona jest również Edukacja Architektoniczna z najmłodszymi w przedszkolach i klasach początkowych szkół podstawowych, dla których przygotowano programy edukacyjne takie jak: „Archi-Przygody” wprowadzające w świat architektury” – powiedział architekt Dariusz Śmiechowski
Praktycznie każdy uczestnik bardzo ożywionej dyskusji zwracał uwagę na znaczenie edukacji w sprawach zielonego otoczenia człowieka oraz oświetlenia miejsc, w których przebywa. Te zjawiska mają bezpośredni i znaczny wpływ na człowieka, jego samopoczucie i nastrój. Dr hab. Agnieszka Krzymińska zaapelowała o „zaprzyjaźnienie się z roślinami”. Im więcej roślin wokół nas, tym lepsze powietrze, którym oddychamy i korzystniejszy wpływ na naszą psychikę. Między innymi takie odkrycia zaowocowały powstaniem nowych metod leczenia jak hortiterapia, polegająca na leczeniu przy pomocy ogrodu i roślin. Faktem jest także to, że rośliny wykształciły zdolność pochłaniania smogu i „produkują” czyste powietrze. Dlatego warto przytoczyć za prelegentką słowa Hipokratesa: „Lekarz leczy, a natura uzdrawia”.
Wymiana wiedzy i doświadczeń na konferencji zachęciła specjalistów różnych dziedzin do współpracy, od naukowców zajmujących się roślinami, poprzez lekarzy psychiatrów i architektów do ludzi biznesu. Trzeba stworzyć platformę wymiany doświadczeń i prezentacji koncepcji, ponieważ sprawy te dotyczą bezpośrednio każdego z nas – mówili uczestnicy spotkania.
Pomysłodawca i organizator konferencji, radca rolny ambasady holenderskiej Martijn Homan stwierdził z satysfakcją, że wszyscy uczestnicy konferencji są przekonani o pozytywnym wpływie roślin na człowieka, głównie dzięki ich właściwościom oczyszczającym i nawilżającym powietrze. Silnie odczuwamy też, że światło wpływa na nasz nastrój i samopoczucie. Z jego pomocą możemy leczyć nie tylko zimową depresję, ale i wiele innych dolegliwości jakie niesie nam życie w nowoczesnej cywilizacji. Im więcej specjalistów będzie zajmowało się tymi problemami i większa będzie wiedza społeczna, tym bardziej idea zdrowotnych właściwości światła i roślin zielonych będzie mogła być stosowana na co dzień w naszym życiu. Warto to czynić dla dobra siebie, swoich rodzin i całego naszego otoczenia. Potrzeba nam dużo zieleni i światła. „To nie przyroda potrzebuje nas, lecz ludzie potrzebują przyrodę” zakończył konferencję Martijn Homan.