Tylko godzina podróży samolotem lub kilka godzin w pociągu dzielą nas od Berlina. Miasta, które uważane jest za jedną z najciekawszych europejskich stolic. Nowoczesność łączy się tu z historią, a życie tętni niemal 24 godziny na dobę. Nie brakuje tu galerii i muzeów ze świetnymi wystawami, vintage sklepów z modowymi skarbami za kilka euro i luksusowych butików najlepszych marek, restauracji z zaskakującym menu i kebaba, dla którego warto stać w kilometrowej kolejce nawet o północy, a przede wszystkim historycznych miejsc, które warto poznać. To wszystko, co potrzebne by przeżyć niesamowity city break!
Berlin to miasto dla tych, którzy cenią wolność wyboru. Dla estetów, którzy lubią kontrasty: monumentalne muzea i niezależne galerie sztuki współczesnej. Dla smakoszy, którzy potrafią znaleźć przyjemność w prostym espresso w kawiarni za rogiem, a wieczorem zjeść kolację w restauracji z gwiazdką Michelin, z widokiem na niebo pełne miejskich świateł. To także miasto dla koneserów dźwięków, którzy jeden wieczór chcą spędzić w małym klubie słuchając niezależnych muzyków, a drugi w operze, delektując się klasycznymi utworami w najlepszym wykonaniu. To również miasto dla fashionistów – tych lubiących trzymać rękę na modowym pulsie najmodniejszych marek świata i potrafiących wyszukać prawdziwe perełki w lokalnych butikach vintage. To miasto historycznych zabytków i modnych miejsc, o których już jest głośno lub będzie za chwilę.
Berlin to miasto, które nieustannie się zmienia i wymyka jednoznacznym definicjom. Jest trochę jak mozaika - każda dzielnica ma swój rytm, estetykę i tożsamość. Mitte to serce Berlina, jego kulturalne, historyczne i artystyczne centrum. Znajdują się tu miejsca, które warto zobaczyć choć raz w życiu: Brama Brandenburska, Wyspa Muzeów czy słynna aleja Unter den Linden. To także dzielnica butików designerskich marek i ekskluzywnych restauracji. Kreuzberg to kreatywna dusza miasta. Wypełniony muralami, vintage shopami i alternatywnymi kawiarniami, przyciąga artystów, hipsterów i nomadów cyfrowych. Charlottenburg emanuje klasą starego Berlina. Znajdziemy tu eleganckie butiki, Operę Niemiecką (Deutsche Oper Berlin), a także imponujący Pałac Charlottenburg.
Dzielnica Charlottenburg z charakterystycznym Kościołem Pamięci Cesarza Wilhelma. (Fot. Clement Leonard/Getty Images)
Prenzlauer Berg to oaza dla miłośników slow life. Jej wizytówką są kawiarnie z ręcznie paloną kawą, targi rzemiosła i mnóstwo zieleni, która daje schronienie w upalne dni. Neukölln z kolei zachwyca różnorodnością kulturową i dynamiczną sceną kulinarną. Tu street food spotyka haute cuisine, a wieczory rozbrzmiewają muzyką z podziemnych klubów i dachowych barów.
Berlin – co zobaczyć? Historyczne miejsca i nieoczywiste perełki
Atrakcjom Berlina można by poświęcić osobny artykuł – w każdej dzielnicy jest wiele miejsc, które zasługują na uwagę. Absolutne „must see” jest Brama Brandenburska (Brandenburger Tor) – symbol zjednoczenia Niemiec i niekwestionowany symbol miasta. Warto się do niej przespacerować pachnącą lipami aleją Unter den Linden, która jest jednym z najpiękniejszych spacerowych bulwarów Berlina.
Brama Brandenburska – obowiązkowy punkt zwiedzania Berlina. (Fot. georgeclerk/Getty Images)
Z jednej strony w sąsiedztwie Bramy znajduje się Reichstag, zmodernizowany przez Normana Fostera gmach parlamentu. Jego szklana kopuła, dostępna dla zwiedzających, oferuje panoramiczny widok na miasto. Po przeciwnej stronie Bramy zobaczysz niezwykły, skłaniający do zadumy Pomnik Pomordowanych Żydów Europy. Nie jest to monument, tylko abstrakcyjna kompozycja betonowych bloków, która skłania do zadumy i refleksji nad historią XX wieku. Kilka minut spaceru dzieli nas od kolejnej atrakcji Berlina – Checkpoint Charlie. To dawne przejście graniczne między Wschodnim a Zachodnim Berlinem, usytuowane jest na środku ruchliwej dziś ulicy. W mieście, które żyje swoim życiem to mini-muzeum, z fragmentem muru i historycznymi zdjęciami przypomina o realiach zimnej wojny i podzielonej Europy. Mur Berliński (Berliner Mauer) przetrwał już tylko fragmentarycznie, Jego najsłynniejszy odcinek, East Side Gallery, funkcjonuje dziś jako plenerowa wystawa murali współczesnych artystów.
Historyczny Mur Berliński funkcjonuje dziś jako galeria sztuki. (Fot. Silvia Otte/Getty Images)
Niecałe 3 km stoi inny symbol miasta – Wieża Telewizyjna (Fernsehturm) – jedna z najwyższych budowli w Europie i najbardziej futurystyczna ikona Berlina lat 60. Na wysokości 207 metrów, mieści się restauracja obrotowa. Wizyta w niej to przeżycie na granicy technologicznej, designerskiej i kulinarnej finezji.
Wieża telewizyjna to jeden z symboli Berlina. (Fot. spreephoto.de/Getty Images)
Spod wieży spacerem można dojść do Wyspy Muzeów (Museumsinsel), która jest domem pięciu światowej klasy muzeów, wpisanych na listę UNESCO. To absolutnie niezwykły kawałek Berlina, który zadowoli najbardziej wybrednych miłośników sztuki i kultury. Nad Wyspą Muzeów dominuje zielona kopuła imponującej Katedry Berlińskiej (Berliner Dom). Warto wejść na taras widokowy i rozkoszować się panoramą miasta rozciągającą się ponad dachami dzielnicy Mitte. Symbolem nowoczesnego Berlina jest Potsdamer Platz – tętniące życiem centrum biznesu, rozrywki i nowoczesnej architektury. Fasady zaprojektowane przez takich mistrzów, jak Renzo Piano błyszczą szkłem i stalą. Tu widać, że Berlin jest metropolią XXI wieku: kosmopolityczną, efektowną i odważną. A jeśli po wizycie na tętniącym życiem placu szukasz miejsca na odpoczynek, idealnym miejscem jest Tiergarten, czyli zielone płuca Berlina – przestrzeń większa niż nowojorski Central Park, z romantycznymi alejkami, klasycystycznymi pomnikami i ukrytymi kawiarenkami. Tu można zregenerować się biegając, jeżdżąc na rowerze lub delektując się ciszą.
Berlin – nieoczywiste atrakcje
Frau Tonis Parfum to ukryta perła berlińskiego luksusu. To zlokalizowane tuż przy Checkpoint Charlie miejsce przypomina laboratorium zapachów. Możesz tu skomponować własne perfumy lub kupić gotowe. Zwróć uwagę na zapach „No 18 Bogota Berlin”, zainspirowany dekadenckim stylem hotelu Bogota, który działał do 2013 roku przy Kurfürstendamm i którego rezydentem był Helmut Newton. Oraz na „No 37 Veilchen” – perfumy, które Frau Tonis skomponowała na Marlene Dietrich.
Frau Tonis to idealne miejsce dla poszukiwaczy niszowych zapachów. (Fot. materialy prasowe)
Rejs po rzece Sprewie to jedna z najbardziej nieoczywistych form zwiedzania Berlina. Miasto oglądane z perspektywy wody odsłania swoje inne, bardziej intymne oblicze i detale, które z perspektywy lądu bywają niezauważalne. Z pokładu statku podziwiać można m.in. słynne mosty, które łączą symbolicznie to, co w Berlinie najważniejsze – historię z nowoczesnością. Architektura dawnych pałaców sąsiaduje tu z awangardą nowoczesnych gmachów rządowych, a zielone nabrzeża Tiergarten płynnie przechodzą w industrialne przestrzenie Kreuzbergu. To też możliwość odpoczynku od miejskiego zgiełku, z lekkim wiatrem we włosach.
Rejs po rzece Sprewie pozwala zobaczyć Berlin, którego nie opisują przewodniki. (Fot. materiały prasowe)
Zwiedzanie muzeów w Berlinie to nie „zaliczanie” wystaw, lecz podróż przez emocje, historię i nowe perspektywy. Dla osób szukających czegoś więcej niż klasycznych ramek i białych ścian, to miasto oferuje unikalny miks: od majestatycznych pałaców ze sztuką po postindustrialne bunkry zamienione w świątynie awangardy. Oto miejsca, które inspirują najbardziej:
Wyspa Muzeów – skarbnica klasyki
Wyspa Muzeów to unikat w skali światowej. Pięć znakomitych muzeów obok siebie jest tylko w Berlinie. (Fot. materiały prasowe)
Zlokalizowana w centrum Berlina, wpisana na listę UNESCO, Museumsinsel to jeden z najważniejszych kompleksów muzealnych świata. Pięć monumentalnych instytucji, każda z unikalnym charakterem:
- Pergamonmuseum – ikoniczne muzeum archeologiczne z monumentalnym Ołtarzem Pergamońskim, Bramą Isztar i fascynującą kolekcją sztuki Bliskiego Wschodu. Obecnie jest zamknięte z powodu renowacji.
- Neues Museum – dom słynnego popiersia Nefretete i skarbów egipskich oraz prehistorycznych.
- Alte Nationalgalerie – klasyczne malarstwo XIX wieku: Caspar David Friedrich, Menzel, Moneta.
- Bode-Museum – wyjątkowa kolekcja rzeźby, monet i sztuki bizantyjskiej w jednej z najpiękniejszych lokalizacji na wyspie.
- Altes Museum – starożytna Grecja i Rzym w klasycystycznej oprawie Karla Friedricha Schinkla.
Wyspa Muzeów to obowiązkowy punkt na mapie kulturalnej Berlina.
Boros Collection – sztuka współczesna za murami bunkra
Dawny nazistowski bunkier najpierw przerobiono na modny klub, a dzisiaj mieści się w nim jedna z najciekawszych galerii sztuki współczesnej – Boros Collection. (Fot. materiały prasowe)
Prywatna kolekcja sztuki współczesnej, która zyskała kultowy status. Mieści się w… betonowym bunkrze z czasów II wojny światowej, w samym sercu Mitte. Obecnie można w niej zobaczyć prace m.in. Wilhelma Sasnala, prezentowane w surowych, brutalistycznych wnętrzach. Zwiedzanie tylko z przewodnikiem, po wcześniejszej rezerwacji. To nie galeria – to niezapomniane doświadczenie immersyjne.
Gropius Bau – dialog historii i nowoczesności
Atrium w Gropius Bau zachwyca architekturą. (Fot. Robert Rieger/Gropius Bau)
Wspaniały przykład tego, jak instytucja z długą tradycją może stać się laboratorium współczesnej sztuki i refleksji społecznej. Gropius Bau prezentuje wystawy o światowym zasięgu: od retrospektyw Yayoi Kusamy po eksperymenty z VR i performansem. Obecnie trwa w nim świetna wystawa poświęcona Yoko Ono.
Helmut Newton Foundation – ikony mody i zmysłowości
Siedziba fundacji Helmuta Newtona to także miejsce, w którym można zobaczyć jego fotograficzne dzieła. (Fot. Roberto Serra/Iguana Press/Getty Images)
Położona tuż przy berlińskim Zoo, w dawnym wojskowym kasynie, siedziba Fundacji Helmuta Newtona powstała jako hołd dla jednego z najważniejszych fotografów XX wieku. Jego odważne, prowokacyjne ujęcia kobiecości i luksusu są tu prezentowane w kontekście mody, kultury i erotyki. Cyklicznie pojawiają się także wystawy innych mistrzów fotografii, m.in. Guya Bourdina, Mario Testino, ale też Polaka, Szymona Brodziaka.
Radisson Collection Hotel (przy Karl‑Liebknecht‑Strasse 3) to idealna propozycja dla wymagających podróżników. Już w samym lobby można się zakochać – znajduje się w nim ogromny, żywy ogród, który pnie się do góry, co nadaje wnętrzom nowoczesnego, „zielonego” klimatu i nasuwa skojarzenia z ultranowoczesnym lotniskiem w Singapurze. Obłędne śniadania z bufetem „na bogato” i fantastycznymi daniami a la carte (polecam tost z awokado!), a do tego lokalizacja.
Hotel Radisson Collection Berlin położony jest w dzielnicy Mitte, w pobliżu najbardziej strakcyjnych zabytków miasta. (Fot. materiały prasowe)
Hotel stoi tuż nad rzeką Sprewą, tuż obok majestatycznej Katedry Berlińskiej i Wyspy Muzeów (z niektórych pokoi roztacza się na nie przepiękny widok). To oznacza, że do największych atrakcji Berlina (np. do Alexanderplatz) dotrzesz spacerem w ciągu kilku minut lub dojedziesz pociągiem (do stacji, z której w ciągu 40 minut można też dojechać na lotnisko, jest zaledwie 500 metrów). W samym hotelu też nie sposób się nudzić. Jest tam i strefa wellness z basenem, i przestrzeć co-workingowa dla tych, którzy nie rozstają się z laptopem. To hotel dla każdego: i dla tych, którzy przyjeżdżają do Berlina służbowo, i dla tych, którzy chcą odkryć to miasto, a także dla rodzin, które w stolicy Niemiec zaplanowały wakacyjny odpoczynek. Każdy będzie się tam czuć jak w domu!
Zielony ogród wertykalny we wnętrzu hotelu Radisson Collection zachwyca. (Fot. materiały prasowe)
Aerde – niezwykłe laboratorium smaku
Znajdujące się przy Lokdepot 6 maleńkie Aerde to miejsce, które redefiniuje ideę farm-to-table. Restauracja stawia na lokalne i sezonowe produkty prostych, ale wysublimowanych smaków z lasów i pól brandenburskich. Małe, kreatywne przystawki i dania, serwowane w stylu sharing m.in. sandacz ze szpinakiem i chrzanem lub cebula z topinamburem i… sianem zaskoczą cię tak samo, jak to, że w miejscu z tak topową kuchnią fine dining może panować atmosfera bez zadęcia.
Mustafa’s Gemüse Kebap – jeśli na kebab, to najlepiej tu
To kultowa budka przy Mehringdamm 33 w dzielnicy Kreuzberg – miejsce, które stało się symbolem berlińskiej sceny street food. Smakosze kebaba ustawiają się tu w długiej kolejce nawet późno w nocy, ale każda minuta czekania jest tego warta. W przeciwieństwie do klasycznego kebabu, tutaj mięso (najczęściej kurczak) łączone jest z karmelizowanymi warzywami (ziemniaki, papryka, cukinia), co nadaje wyjątkowego smaku.
San Éna – śródziemnomorska kuchnia z nowoczesnym twistem
Restauracja San Éna w hotelu Radisson Collection zaskoczy Cię nowoczesnym podejściem do kuchni śródziemnomorskiej. (Fot. materiały prasowe)
Restauracja San Éna to dowód na to, że grecka kuchnia może być nowoczesna i zaskakująca. Choć mieści się w hotelu Radisson Collection (Karl-Liebknecht-Str. 3), przychodzą tu nie tylko hotelowi goście, ale całe kilku pokoleniowe rodziny, by celebrować lub zjeść coś pysznego. A tutaj greckie i śródziemnomorskie klasyki serwowane są ze współczesnym twistem. Ryby, owoce morza, pieczone ziemniaki, sałatki z serami feta czy haloumi lub absolutny grecki basic, czyli tzatziki mają w smaku coś, czego się nie spodziewasz i co sprawia, że wizyta staje się kulinarnym przeżyciem najwyższych lotów. Pod żadnym pozorem nie omijaj deserów. Serwowane tutaj profiterole (z gorącą czekoladą!) to niebo w ustach!
Chotto – smaki Japonii, do których zechcesz wrócić
W Berlinie można znaleźć restauracje z kuchniami całego świata, a tych, którzy lubują się w azjatyckich smakach, zachwyci japońska restauracja Chotto (Kollwitzstraße 84). Z daleka wydaje się niczym nie wyróżniać, ale wystarczy, że spojrzysz na talerze osób siedzących przy stołach i będziesz wiedzieć, że nie chcesz zjeść nigdzie indziej. Menu jest ogromne: od sushi przez ramen i bento boxy, a ceny – jak na Berlin – bardzo przystępne. Wszystko świeże, prosto podane i w takich porcjach, że nie sposób wyjść głodnym.