1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Wideo
  4. >
  5. „Czasem w Warszawie nie odróżniam tygodnia od tygodnia”. Łukasz Nowicki o podróżach wewnętrznych | „Mężczyzna jest człowiekiem”, odc. 4

„Czasem w Warszawie nie odróżniam tygodnia od tygodnia”. Łukasz Nowicki o podróżach wewnętrznych | „Mężczyzna jest człowiekiem”, odc. 4

„Potrafię powiedzieć, co 15 lat temu robiłem w Ugandzie, a nie pamiętam, co wczoraj robiłem w Warszawie” – przyznaje Łukasz Nowicki w drugiej części rozmowy z Beatą Biały będącej 4. odcinkiem podcastu „Mężczyzna jest człowiekiem”. Aktor, podróżnik i prezenter telewizyjny opowiada o męskości widzianej przez pryzmat drogi – tej przez świat i tej w głąb siebie. Dlaczego to właśnie w trudnych chwilach otwieramy się na emocje? Czy podróżowanie może być sposobem na odzyskanie wrażliwości?

Podróżowanie to dla wielu sposób na odpoczynek, oderwanie się od codzienności i naładowanie baterii. Dla Łukasza Nowickiego droga ma jednak głębszy wymiar – staje się metaforą życia, przestrzenią do zadawania sobie najważniejszych pytań i odrywania emocji, które na co dzień bywają tłumione.

W drodze otwierają się emocje

To właśnie wtedy, gdy życie przestaje być wygodne, mężczyzna zaczyna konfrontować się z własnymi lękami, pragnieniami i wrażliwością. Nie chodzi jednak o ucieczkę przed rzeczywistością, ale o świadome pozwolenie sobie na przeżywanie – czegoś, co współczesna kultura męska często spycha na dalszy plan.

„Mężczyzna w drodze” to nie tylko ktoś z plecakiem przemierzający kolejne kontynenty. To również symbol wewnętrznej podróży – procesu, w którym mężczyzna uczy się słuchać siebie i odzyskiwać kontakt z własnymi potrzebami. W rozmowie z Beatą Biały Łukasz Nowicki opowiada o swoich doświadczeniach z terapii, która stała się dla niego ważnym etapem powrotu do równowagi.

Powroty bywają trudne, ale bez nich żadna podróż nie ma sensu. W końcu najważniejszym celem każdej drogi jest odnalezienie domu – nie tylko tego w sensie dosłownym, ale także metaforycznego, w którym człowiek czuje się sobą.

Mężczyzna w drodze: co to znaczy?

„Potrafię powiedzieć, co 15 lat temu robiłem w Ugandzie, a nie pamiętam, co wczoraj robiłem w Warszawie. Tu dni zlewają się w jedną całość. Czasem nie odróżniam tygodnia od tygodnia” – mówi. To zdanie trafia prosto w serce każdego, kto choć raz poczuł się zagubiony w rytmie współczesnego miasta, gdzie dni tygodnia zlewają się w jeden szary strumień obowiązków.

Podróże bywają wymagające. Brak wygód, nieprzewidziane sytuacje i odcięcie od „bezpiecznej bazy” wyzwalają w nas inne mechanizmy niż te, które działają w stabilnej codzienności. „Jak jest łatwo, to emocje się nie otwierają. Może to mężczyźni tak mają” – zastanawia się Łukasz Nowicki.

Dlaczego współczesnym mężczyznom tak trudno wyrwać się z rutyny i otworzyć na emocje i co oznacza „droga do domu” w kontekście relacji z samym sobą?

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze