Polacy pokochali tę wyspę. W ubiegłym roku na Malcie najwięcej turystów było właśnie z Polski. Nic dziwnego – ten nieduży skrawek lądu na Morzu Śródziemnym to prawdziwy raj na ziemi. Słońce świeci tam przez prawie cały rok, deszczu jest jak na lekarstwo, za to pod dostatkiem: zapierających dech w piersiach widoków, zabytków (z owianym tajemnicą Zakonem Maltańskim w tle) i obłędnego jedzenia, hojnie nakładanego na talerze przez gościnnych Maltańczyków.
Wystarczy wsiąść do samolotu na niecałe trzy godziny, by znaleźć się w miejscu, w którym trudno nie zakochać się od pierwszego wejrzenia. Malta przez wieki zamieszkiwana była przez różne cywilizacje, w tym Fenicjan, Rzymian, Arabów i Brytyjczyków. Wszyscy pozostawili tutaj swój ślad, a ten fascynujący miks różnych kultur czuć na wyspie na każdym kroku. Malownicze plaże Malty nie ustępują tym w Grecji, a krajobrazy przypominają te z Maroka. Ulokowane zazwyczaj na wzgórzach miasteczka przywodzą na myśl Toskanię lub Umbrię. Przyklejone do siebie kamienice z piaskowca są jak wyjęte z Sycylii, a ich kolorowe balkony sprawiają, że zastanawiasz się, czy aby nie jesteś w Stambule. Z kolei wąskie uliczki ze schodami przywodzą na myśl Lizbonę. Jest i brytyjski ślad na wyspie – to czerwone londyńskie budki telefoniczne. Nadal stoją na ulicach Valletty, przypominając, że wyspa przez ponad 150 lat była kolonią brytyjską. Można powiedzieć, że Malta wzięła od różnych krajów wszystko, co najlepsze, i zmieściła to na małym kawałku lądu.
(Fot. florentina georgescu photography/Getty Images)
Małym i to dosłownie, bo ta położona na Morzu Śródziemnym wyspa ma niecałe 30 km długości i 14 km szerokości. Dzięki temu wszędzie jest blisko, a dotarcie z miejsca na miejsce nie zajmuje wiele czasu. Przede wszystkim jednak na każdym kroku czeka coś ciekawego, bo Malta to jedna z najbogatszych w zabytki stolic europejskich. Miłośnicy historii znajdą tu megalityczne świątynie, średniowieczne zamki i barokowe kościoły, wokół których unosi się duch tajemniczych rycerzy Zakonu Maltańskiego (wypatruj ich śladów, w postaci krzyży na murach, podczas spacerów po miasteczkach). Na tych, którzy szukają odpoczynku nad błękitnym morzem, czekają zaś malownicze plaże, skaliste wybrzeża i krystalicznie czyste wody Morza Śródziemnego. A jeśli chcesz po prostu zresetować głowę i spędzić miło czas, na każdym kroku znajdziesz knajpki z doskonałym jedzeniem (koniecznie spróbuj lokalnego specjału zwanego pastizzi), trasy do spacerów na świeżym powietrzu i… urokliwe zakątki, które sprawiają, że zatrzymujesz się na dłużej.
(Fot. gkuna/Getty Images)
Valletta – stolica pełna skarbów
„Każda uliczka Valetty wygląda jak z Instagrama” – uprzedziła mnie przed wyjazdem znajoma. Rzeczywiście – w Valletcie, stolicy Malty, trudno się nie zakochać. To prawdziwa perła baroku, wpisana zresztą na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Są tu i szerokie bulwarach pełne turystów, i wąskie uliczki, w których masz ochotę się zgubić. Ponadto gwarne od turystów parki i place skupione wokół małych kościołów, w których przewodnicy-wolontariusze opowiadają wchodzącym turystom historie.
(Fot. Maximilian Müller/Getty Images)
Jeśli zaczniesz spacer po Valletcie od fontanny Trytona, już po chwili miniesz nowoczesny budynek parlamentu, który zaprojektował światowej sławy architekt Renzo Piano. Kilka kroków dalej czekają ogrody Barrakka – niewielki, ale dwupoziomowy park z rzeźbami, fontanną i panoramicznym widokiem na zatokę, którego nie można nie zobaczyć. To obowiązkowy przystanek na trasie – podobnie jak wizyta w katedrze św. Jana, która kryje w sobie dzieła Caravaggia. Jej wnętrze robi piorunujące wrażenie – ściany i sufit ociekają złotem. Do dziś nikt nie pokusił się, by oszacować jego wartość! I choć złoty sufit jest imponujący, gdy będziesz w środku, koniecznie spójrz pod nogi. Podłoga katedry wyłożona jest ozdobnymi płytami upamiętniającymi rycerzy Zakonu Maltańskiego. Niektóre to prawdziwe dzieła sztuki!
(Fot. Atlantide Phototravel/Getty Images)
Kilka minut spacerem od katedry leży Pałac Wielkiego Mistrza, który jest świadkiem wielowiekowej historii Zakonu Maltańskiego, a dziś siedzibą prezydenta. Na pasjonatów historii czeka tu ogromna wystawa różnych rodzajów zabytkowej broni. Na szukających ukojenia od słońca i ulicznego gwaru – dziedziniec, w którym można złapać oddech.
Birgu – dawne królestwo joannitów
Valletta, stolica Malty, zajmuje zaledwie 0,61 km2, ale jest jednym z najpiękniejszych europejskich miast. Zachwyca architekturą, klimatem i bogactwem atrakcji kulturalnych. Nic dziwnego, że została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO – to prawdziwa perła Morza Śródziemnego. (Fot. Zheka-Boss/Getty Images)
Wystarczy kwadrans, by dotrzeć z Valletty do Birgu – urokliwej miejscowości, która razem z dwoma innymi – Islą i Bormlą – tworzą maltańskie… Trójmiasto. Z nabrzeża Valletty można popłynąć do Birgu tradycyjną maltańską łodzią (dgħajsa), mijając po drodze dziesiątki, jeśli nie setki, luksusowych jachtów, należących do zamożnych Maltańczyków oraz rezydujących na wyspie arabskich szejków. A co czeka na lądzie? Urokliwe miasteczko z domami, po których pną się pachnące glicynie i zabytki z czasów panowania joannitów (m.in. fort św. Anioła, będący dawnej główną kwaterą Zakonu Maltańskiego).
Mdina – ciche miasto
(Fot. Emily_M_Wilson/Getty Images)
Mdina, znana również jako „Ciche Miasto”, to miejsce, w którym poczujesz się, jakby ktoś przeniósł cię w czasie. Otoczona średniowiecznymi murami dawna stolica Malty zachowała swój unikatowy klimat i urok. Spacerując po jej wąskich uliczkach, można niemal usłyszeć echo przeszłości. To miejsce nie jest skansenem – prawdziwi Maltańczycy wciąż tam mieszkają, o czym przypominają napisy proszące, by uszanować ich prywatność poprzez zachowanie ciszy. Przysiądź tam na obiad w jednej z restauracji serwujących lokalne dania albo podziwiaj podczas spaceru oryginalne mosiężne… klamki do drzwi. Im większe i ozdobniejsze, tym zamożniejsza rodzina za nimi mieszkała.
Gozo – spokojna i malownicza wyspa
(Fot. mathess/Getty Images)
Gozo, mniejsza siostra Malty, to ulubione miejsce na weekendowe i wakacyjne wypady mieszkańców Malty. Spędzają tam czas całym rodzinami, by odpocząć od zgiełku i nacieszyć oczy sielankowym klimatem: zielonymi wzgórzami, urokliwych miasteczkami i naturalnych atrakcjami. Na Gozo bez problemu można się dostać promem turystycznym z portu Ċirkewwa lub z Valletty (kursują co 30 minut, 7 dni w tygodniu), a rejs trwa 25 minut (z Ċirkewwy) lub 45 min (z Valletty).
Rabat i cytadela w Gozo
(Fot. Karina Movsesyan/Getty Images)
Rabat, główne miasto Gozo, jest miejscem, które łączy nowoczesność z historią. W samym jego sercu znajduje się cytadela – potężna forteca, która przez wieki chroniła mieszkańców wyspy przed najazdami. Spacerując po jej murach, można podziwiać całą okolicę, a przy dobrej pogodzie zobaczyć Sycylię. Po spacerze warto zejść spacerem do miasta i napić się kawy w jednej z kawiarenek na głównym placu. Albo kupić lokalne wyroby rękodzieła w jednym z okolicznych sklepików.
Dwejra i jej zatoki
(Fot. Stefan Cristian Cioata/Getty Images)
Choć Azure Window, słynny łuk skalny, zawalił się w 2017 roku, miejsce to wciąż przyciąga turystów. Okolice Dwejry oferują niesamowite krajobrazy. Pobliskie Blue Hole to jedno z najlepszych miejsc do nurkowania na świecie. Podobnie jak Qawra – mała zatoka z wydrążonym w skale 80-metrowym tunelem, za którym kryje się otwarte morze i sześć ukrytych w skałach jaskiń z lazurową wodą i niezwykłymi, fioletowymi koralowcami, które są na Malcie pod ochroną. W zatoce czekają tradycyjne maltańskie łodzie, gotowe, by zabrać turystów do tych niezwykłych miejsc.
Świątynie Ġgantija
(Fot. Jasmina81/Getty Images)
Podobnie jak Malta Gozo również posiada swoje prehistoryczne skarby. Świątynie Ġgantija, datowane na około 3600–2500 p.n.e., są jeszcze starsze niż piramidy w Egipcie. Nazwa pochodzi od lokalnej legendy, według której budowle te zostały wzniesione przez olbrzymy. Podobno w tych kamieniach drzemie potężna moc, o czym świadczą coroczne wizyty w tym miejscu osób zajmujących się… szamanizmem.
Na Malcie i okolicznych wyspach nikt nie będzie chodził głodny. Gościnność mieszkańców Malty i Gozo jest legendarna: porcje na talerzu są ogromne, a dla obsługi żadna prośba nie stanowi problemu. Maltańska kuchnia to mieszanka wpływów śródziemnomorskich, włoskich i arabskich – nie zdziw się, że w restauracjach serwujących tradycyjne dania można zamówić i pizzę, i różnego rodzaju humus, i owoce morza. Prawdziwym lokalnym rarytasem są zaś… dania z królika. Fenkata, czyli gulasz z królika duszony w aromatycznej marynacie, podawany jest z pieczonymi ziemniakami i chrupiącym maltańskim chlebem. Co ważne – w wielu restauracjach większość dań (lub nawet wszystkie) można zamówić w wersji bezglutenowej, a świadomość na temat składników, które mogą wywoływać alergie pokarmowe, jest wśród restauratorów naprawdę imponująca. Osoby, które wymagają specjalnej diety, mogą czuć się na Malcie naprawdę bezpiecznie.
3 sprawdzone restauracje:
-
Restauracja Aglio Olio (Hotel Radisson Blu Golden Sands, Mgarr, Malta)
Marzy ci się lunch z widokiem na lazurowe morze? Nadmorska dzielnica miasta Mgarr, Għajn Tuffieħa, rozciąga się wokół najpiękniejszych piaszczystych plaż Malty – Golden Bay i Riviera. Na szczycie górującego nad nimi klifu stoi hotel Radisson Blu Golden Sands z ogromnym tarasem i restauracją Alio Olio. W menu mnóstwo dań kuchni włoskiej: risotto, pizze, makarony i sałaty – także w wersji bezglutenowej.
-
United Restaurant (Imgarr, Malta)
Jeśli chcesz zakosztować prawdziwej maltańskiej kuchni w towarzystwie rodowitych mieszkańców wyspy, to jest najlepszy adres. Serwowane na kolorowych talerzach gigantyczne porcje to prawdziwa uczta dla podniebienia. Pyszne ryby, owoce morza, najróżniejsze mięsa (w menu jest także konina, która uchodzi za prawdziwy rarytas) i mnóstwo dań wegetariańskich – każda potrawa jest strzałem w dziesiątkę. Jedyne, na co będziesz narzekać po wizycie, to że pękasz z przejedzenia.
-
Vini e Capricci (Xewkija, Gozo)
To więcej niż restauracja. Vini e Capricci to kulinarny koncept: delikatesy z ekologicznymi produktami (uprawianymi na wyspie), winami i restauracją. Skosztujesz tutaj serów, mięs i dań typowych dla Gozo, ale w nowoczesnym wydaniu – tzw. gourmet. A jeśli w czymś się rozsmakujesz, możesz to od razu kupić i zabrać ze sobą do Polski.
Malta i Gozo to wyspy, które oferują niepowtarzalne połączenie historii, kultury i piękna naturalnej przyrody. Od majestatycznych świątyń, przez malownicze plaże, aż po urokliwe miasta – każdy znajdzie tu coś dla siebie. Warto odwiedzić te miejsca, by doświadczyć ich niezwykłego klimatu i odkryć tajemnice, które kryją.
Dziękujemy Polskim Liniom Lotniczym LOT i Visit Malta za pomoc w realizacji tekstu.