Badania wskazują, że mężczyźni podczas rozmów kwalifikacyjnych o pracę przeżywają wyższy poziom lęku i gorzej sobie z nim radzą niż kobiety.
- Większość mężczyzn bardzo boi się rozmowy kwalifikacyjnej zarówno podczas jej trwania, jak i przed - powiedziała prof. Deborah Powell, która prowadziła badania. - Pojawiają się u nich takie objawy lęku jak tiki nerwowe, trudności z mówieniem i koncentracją uwagi.
W badaniu wzięli udział mężczyźni i kobiety. Okazało się, że i jedna, i druga płeć doświadcza stresu podczas rozmów kwalifikacyjnych, ale mężczyźni bardziej. Lęk jest u nich zdecydowanie bardziej widoczny, zachowują się bardziej nerwowo. Poziom ich niepokoju jest znacznie wyższy. Badacze zastanawiali się, z czego to może wynikać. Mają na ten temat kilka teorii.
- Być może wynika to z takiego stereotypu, że lęk mężczyzny w sytuacjach związanych z pracą, jest mniej akceptowalny społecznie - powiedziała Powell. - Powszechnie się uważa, że mężczyźni w takich okolicznościach jak rozmowa kwalifikacyjna muszą wykazać się niezwykłym hartem ducha. Mają być opanowani i skuteczni. Postawa emocjonalna jest trudna do przyjęcia. Z tego powodu narasta w nich napięcie, nieuniknione w chwilach, kiedy mamy się sprawdzić, i lęk staje się bardziej widoczny. Innym powodem może być to, że kobiety i mężczyźni inaczej radzą sobie z lękiem. Kobiety mają szerszy dostęp do metod radzenia sobie ze stresem. Są bardziej otwarte w szukaniu wsparcia emocjonalnego i korzystają w niego. Mężczyźni mają większą tendencję do tłumienia lęku, który pojawia się na powierzchni psychiki w warunkach mocno stresowych.
Naukowcy twierdzą, że pracodawcy powinni brać pod uwagę uwarunkowania psychiczne mężczyzn i podchodzić do nich podczas rozmów kwalifikacyjnych życzliwie. Na pewno dobrze zadziałałoby, żeby mężczyźni wcześniej znali zakres rozmowy. Mają oni do życia podejście zadaniowe. Jeśli będą czuli się przygotowani, lepiej opanują emocje. Kiedy mężczyzna starający się o pracę jest zbyt zestresowany, pracodawca nie ma możliwości poznania jego rzeczywistego potencjału. Jeśli ktoś jest mocno zaniepokojony, nie jest w stanie pokazać swojego optymizmu czy empatii – tych części osobowości, które związane są z pozytywnymi emocjami. Z drugiej strony konieczne jest, żeby mężczyźni nauczyli się lepiej radzić sobie ze stresem.
źródło: Uniwersytet Guelph