Młodzi ludzie nie wierzą w moc dyplomu, ale pracują nie tylko dla pieniędzy – wynika z raportu AKTYWNI+, Młodzi Polacy na rynku pracy. Co druga osoba uważa, że dyplom ukończenia wyższej uczelni nie wpłynął na jej obecną sytuację na rynku pracy.
Jak wynika z badań, 2/3 studentów i absolwentów uczelni wyższych pracuje bądź odbywa praktyki lub staże. Eksperci zgodnie przyznają, że jest to dobry znak - praca podczas studiów to okazja do poznania potrzeb pracodawców oraz sposobu działania przedsiębiorstw. Niepokojąca jest pozostała 1/3 badanych, która aktualnie nigdzie nie pracuje. - Warto zastanowić się co dzieje się z tą grupą - na ile osoby do niej należące zasilają szeregi tzw. NEETS (ang. not in employment, training and education; pol. nie pracują, nie szkolą się, nie kształcą), a na ile odraczają wejście na rynek pracy, dalej się kształcąc w sposób formalny (inne programy na uczelniach) i pozaformalny (samokształcenie), lub realizując bezzatrudnieniowe rodzicielstwo (częściej na to decydują się kobiety) - twierdzi profesor Izabella Grabowska - Lusińska, socjolog rynku pracy SWPS.
Raport pokazał również, że tylko połowa badanych (53%) przyznaje, że wykonuje pracę zgodną z swoim profilem wykształcenia. Zdaniem ekspertów duży wpływ na to ma podejście młodych ludzi do kariery zawodowej. - O ile jestem dużym zwolennikiem wybierania swojej ścieżki zawodowej w zgodzie z naturalnymi predyspozycjami i tym, co nas pasjonuje, a niekoniecznie jest zawsze związane ze studiami – tak np. zadziało się w moim przypadku – o tyle mam wrażenie, że w przypadku tak wysokiego odsetka, wskazuje to raczej na brak zdecydowania i wiedzy, chociażby w przybliżeniu, co młodzi ludzie chcą w życiu robić. - mówi Artur Skiba, ekspert Business Centre Club.
Zdaniem Moniki Zaręby, eksperta ds. rynku pracy Pracodawców RP, sytuacja ta może wynikać z zaburzonych proporcji liczby miejsc na różnych kierunkach studiów. -Pojawiła się np. nadpodaż humanistów, których rynek nie był w stanie „wchłonąć”, jednocześnie dostrzegalny stał się deficyt absolwentów z wykształceniem technicznym, zawodowym czy informatycznym.
• Informatyka, prawo i medycyna - tam młodzi widzą największe zarobki. Informatyka oraz pokrewne branże związane z programowaniem postrzegane są przez studentów i absolwentów jako najbardziej atrakcyjne pod względem zarobków (35%). W pierwszej piątce znalazły się również kolejno: prawo (24%), medycyna (23%), finanse i bankowość (22%) oraz architektura / inżynieria (21%).
• Młodzi pracownicy najczęściej (30%) znajdują zatrudnienie w dużych firmach, liczących ponad 150 osób. Z drugiej strony, widoczna jest polaryzacja zjawiska – podobny odsetek (28%) znajduje zatrudnienie w przedsiębiorstwach o wielkości poniżej 10 osób.
• Pieniądze nie są najważniejsze dla osób poszukujących pracy, 58% osób deklaruje możliwość obniżenia oczekiwań finansowych. Tylko 28% respondentów jest gotowych na zrezygnowanie z dobrej atmosfery.
Dane pochodzą z raportu AKTYWNI+, Młodzi Polacy na rynku pracy, przygotowanego przez Gumtree we współpracy z partnerami: firmą Grafton Recruitment, Business Centre Club oraz stowarzyszeniem Pracodawcy Rzeczpospolitej Polskiej.