1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Wideo
  4. >
  5. „Mam lustro, które mnie wyszczupla i gwarantuje dobry humor”. Łukasz Nowicki o fatshamingu i psychoterapii | „Mężczyzna jest człowiekiem”, odc. 3

„Mam lustro, które mnie wyszczupla i gwarantuje dobry humor”. Łukasz Nowicki o fatshamingu i psychoterapii | „Mężczyzna jest człowiekiem”, odc. 3

Czy mężczyźni potrafią dziś rozmawiać o swoich kompleksach, głodzie bliskości i wewnętrznym wstydzie? W najnowszym odcinku podcastu „Mężczyzna jest człowiekiem” Beata Biały rozmawia z Łukaszem Nowickim – aktorem, podróżnikiem i mężczyzną, który nie boi się powiedzieć: „Lubię imponować mojemu terapeucie” i „Czuję się dobrze tylko wtedy, gdy wyglądam szczupło”. To intymna, pełna dystansu do siebie i humoru opowieść o wypieraniu emocji, fatshamingu, dzieciństwie, męskiej dumie i potrzebie bycia w procesie, a nie tylko na mecie.

Łukasz Nowicki od zawsze miał w sobie potrzebę kontrolowania wyglądu. – Z powodu nadwagi byłem przezywany w dzieciństwie: kluska, panorama – mówi Łukasz Nowicki. Wspomina swoje „wyszczuplające lustro”, które poprawia mu humor. To nie żart – to realny sposób radzenia sobie z własnym obrazem. W tej opowieści ciało nie jest tylko powierzchnią – staje się narzędziem emocjonalnego kontaktu z samym sobą. – Czuję się dobrze wtedy, kiedy wyglądam szczupło – dodaje.

Głód wolności

– Kocham jeść wszystko, w takim wymiarze, w jakim mam ochotę – przyznaje Nowicki. I dodaje: – Nie znoszę ograniczeń, nie znoszę, jak mi czegoś zakazuje.

W tym zdaniu zawiera się jego stosunek do życia – oparty na wolności i samostanowieniu. Także wobec własnego ciała i nawyków. To nie jest opowieść o diecie, lecz o wewnętrznej negocjacji: pomiędzy potrzebą kontroli a pragnieniem przyjemności.

„Szukamy alibi w postaci dzieciństwa”

– Lubię imponować mojemu terapeucie – mówi półżartem. Psychoterapia staje się dla niego procesem, nie zadaniem. – Interesuje mnie proces, a nie efekt. Lubię być w drodze, a niekoniecznie dojechać do celu.

Nowicki nie szuka ostatecznych odpowiedzi. Chce się rozwijać – nie dla kogoś, ale dla siebie. I z pełną świadomością, że niektóre mechanizmy – jak wypieranie – są z nami na zawsze. – Szukamy alibi w postaci dzieciństwa – zauważa Nowicki, ale zaraz dodaje: – Nie uważam, żeby wszystko, co się w naszym życiu dzieje, było związane z mamą i tatą.

Ta dwoistość – rozumienie wpływu przeszłości, ale też branie odpowiedzialności za teraźniejszość – to jeden z najdojrzalszych wątków tej rozmowy.

A co na to najbliżsi? – Jestem mistrzem wypierania, a żona Olga, terapeutka, mi nie pozwala – chce przegadywać – śmieje się. Ich relacja to codzienne negocjacje pomiędzy świadomością a emocjonalnym oporem.

Nowy portret męskości

Nowicki opowiada o męskości bez etosu twardziela. Męskości, która nie wstydzi się terapii, trudnych emocji, lęku przed oceną. – Wszystkie emki czekają, aż znów schudnę – mówi, pół żartem, pół serio. Z tyłu tej frazy czai się jednak presja – społeczna, medialna, osobista.

Ale najważniejsze, że Nowicki – jak sam przyznaje – jest w drodze. Nie oczekuje, że będzie idealny. Nie chce przestać się zmieniać. Nie pragnie wygrać z sobą – tylko być bliżej siebie.

Podcast „Mężczyzna jest człowiekiem” pokazuje, że rozmowa o mężczyznach może być pogłębiona, delikatna i momentami śmieszna. Ale przede wszystkim – prawdziwa. Łukasz Nowicki nie ukrywa niczego. I nie udaje, że wszystko już rozgryzł.

Jeśli szukasz szczerej rozmowy o tym, co to znaczy być facetem z ciałem, emocjami i nieodpartą chęcią życia po swojemu – ten odcinek jest dla ciebie.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze