1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Retro
  4. >
  5. Sylvia Plath i Ted Hughes – poezja i dramat małżeńskiego piekła

Sylvia Plath i Ted Hughes – poezja i dramat małżeńskiego piekła

kadr z filmu  „Sylvia” (Fot. mat. prasowe BBC Films, British Film Council, Capitol Films, Focus Features, Ruby Films)
kadr z filmu „Sylvia” (Fot. mat. prasowe BBC Films, British Film Council, Capitol Films, Focus Features, Ruby Films)
Namiętność, która rozpaliła ich twórczość, szybko obróciła się w dramat. Sylvia Plath i Ted Hughes – duet genialnych poetów, których małżeństwo stało się kroniką bólu, zdrady i milczenia. Ujawnione po latach listy Plath pokazują, jak bardzo bolesna była to historia.

Spis treści:

  1. Płomienne początki
  2. Narodziny dzieci, śmierć miłości
  3. Przemoc, której nie wolno przemilczeć
  4. Poezja jako katharsis
  5. Po latach Hughes zabiera głos
  6. Samobójstwo i dziedzictwo bólu

„Całuj mnie, a zobaczysz, jak bardzo jestem ważna” – pisała młoda Sylvia Plath w swoim dzienniku po pierwszym spotkaniu z Tedem Hughesem. Spotkanie tych dwojga poetów było jak zderzenie planet – odurzające, intensywne, pełne fascynacji. Ale ich miłość nie przetrwała próby czasu. Została wypalona przez zdrady, cierpienie i niemożność porozumienia się. Z tej relacji narodziła się wielka literatura, ale też niewyobrażalna tragedia.

Płomienne początki

Sylvia Plath była młodą amerykańską poetką o ogromnej ambicji i jeszcze większej wrażliwości. Gdy w 1956 roku, jako stypendystka w Cambridge, przeczytała wiersz Teda Hughesa „Jastrząb w deszczu”, postanowiła go odnaleźć. Spotkali się na uniwersyteckiej imprezie. On – charyzmatyczny i magnetyczny, ona – błyskotliwa, ale już wtedy niosąca w sobie cień niepokoju. Jeszcze tego samego roku wzięli ślub.

„Ich związek był mieszanką trudnej przeszłości, zadziwiająco trafnych przeczuć i intensywności, która aż przypominała coś magicznego” – czytamy w eseju Janette Ayachi. Razem podróżowali, pisali, eksperymentowali z hipnozą i seansami spirytystycznymi. Ich relacja była burzliwa, ale i niezwykle inspirująca.

Narodziny dzieci, śmierć miłości

W ciągu kilku lat Plath urodziła dwójkę dzieci – Friedę i Nicholasa. Usilnie starała się pogodzić macierzyństwo z pisarstwem, ale coraz częściej czuła się uwięziona. Opieka nad dziećmi ją wyczerpywała, domowa codzienność przytłaczała. Była zagubiona, spięta, dręczona obsesyjną zazdrością o studentki męża. W pewnym momencie próbowała nawet wjechać samochodem do rowu, tak jakby chciała uciec od całego bólu, choćby na chwilę.

W 1962 roku Plath dowiedziała się o zdradzie. Ted Hughes rozpoczął romans z Assią Wevill – kobietą o „demonicznym spojrzeniu, w jedwabiach i złotych bransoletach”, jak sam ją opisywał w jednym ze swoich wierszy. Plath wyrzuciła męża z domu. W stanie emocjonalnego wrzenia napisała w kilka miesięcy większość utworów do swojego przełomowego tomiku „Ariel”.

„Ariel: The Restored Edition” to wersja zbioru poezji, jaką Plath pozostawiła na swoim biurku przed samobójstwem w lutym 1963 roku. Poemat otwierający zbiór, jak i jego kolejność, wszystko było ułożone z pełną świadomością. Mimo to, po jej śmierci Hughes opublikował „Ariel” w 1965 roku w zredagowanej przez siebie wersji. Usunął utwory, które uznał za zbyt osobiste, szczególnie te dotyczące ich małżeńskich problemów.

„To łagodniejsza, bardziej stonowana wersja. Ale nie jej. Ona nie chciała być łagodna” – pisze autorka bloga Fearless Frock. W 2004 roku, po latach kontrowersji, opublikowano „Ariel” w wersji autorskiej – brutalnej, poruszającej, nieocenzurowanej.

Przemoc, której nie wolno przemilczeć

W 2017 roku światło dzienne ujrzała nieznana dotąd korespondencja Plath do dr Ruth Barnhouse. Była to terapeutka, która pomogła jej po pierwszej próbie samobójczej. Listy, pisane w latach 1960–1963, rzuciły nowe, bolesne światło na rozpad jej małżeństwa.

W liście z 22 września 1962 roku Plath oskarżyła Hughesa o przemoc fizyczną. Według niej pobił ją dwa dni przed tym, jak poroniła ich drugie dziecko. Kilka tygodni później, 21 października, napisała do Barnhouse, że Hughes życzył jej śmierci. Te szokujące wyznania stanowią jedno z nielicznych nieocenzurowanych świadectw jej cierpienia z końcowego etapu życia.

Utrata drugiego dziecka miała ogromny wpływ na Plath i pojawia się w jej poezji, m.in. w wierszu „Parliament Hill Fields”. Choć cierpiała na depresję, nie mówiła Hughesowi od razu o swojej wcześniejszej próbie samobójczej. Ich wzajemne niezrozumienie tylko się pogłębiało.

Zbiór dziewięciu listów został odnaleziony w archiwum feministycznej badaczki Harriet Rosenstein, która zbierała materiały do niedokończonej biografii Plath. Oprócz korespondencji w zbiorze znajdują się także nagrania wywiadów z Barnhouse oraz dokumentacja medyczna poetki z lat 50.

Czytaj także: Trauma bonding – 7 faz związku z toksycznym partnerem. Dlaczego przywiązujemy się do kogoś, kto nas rani?

Poezja jako katharsis

W październiku 1962 roku Plath stworzyła większość wierszy do tomiku „Ariel”. Pisała w liście do matki: „Piszę najlepsze wiersze mojego życia. Przyniosą mi sławę”. To właśnie w tej twórczości odbijają się nie tylko emocje, ale i dramatyczne doświadczenia ostatnich miesięcy jej życia.

Peter K. Steinberg, współredaktor „The Letters of Sylvia Plath”, uznał odnalezione listy za przełomowe. Jak twierdzi, być może to właśnie dzięki pisaniu do Barnhouse Plath zdołała uwolnić siły potrzebne do stworzenia swojej najbardziej poruszającej poezji.

Sylvia Plath (Fot. Bettmann/Contributor/Getty Images) Sylvia Plath (Fot. Bettmann/Contributor/Getty Images)

Po latach Hughes zabiera głos

Dopiero w 1998 roku Ted Hughes opublikował własny poetycki komentarz do ich relacji, zbiór „Listy urodzinowe”. To była jego wersja wydarzeń, stworzona, gdy Plath nie mogła już się do niej odnieść. Wcześniej, według jego własnych słów, zniszczył ostatni tom dzienników żony, rzekomo „dla dobra dzieci”. Plath pochowano pod nazwiskiem „Sylvia Plath Hughes”, decyzją Teda, co stało się celem aktów wandalizmu.

Frieda Hughes, ich córka, w przedmowie do nowej wersji „Ariel” stara się bronić ojca. Pisze o jego codziennych odwiedzinach, opiece nad dziećmi, o żalu i trudnych emocjach po śmierci Sylvii. Ale jej słowa, zamiast budzić współczucie, często pozostawiają mieszane uczucia. W końcu to, co opisuje, to absolutne minimum, którego można oczekiwać od ojca. Zwłaszcza od ojca, który zdradził i porzucił rodzinę.

Samobójstwo i dziedzictwo bólu

Sylvia Plath odebrała sobie życie w lutym 1963 roku. Miała 30 lat. Zostawiła po sobie dwójkę dzieci i tom poezji, który zmienił historię literatury. Assia Wevill, nowa partnerka Hughesa, siedem lat później również popełniła samobójstwom zabierając ze sobą czteroletnią córkę. Ich syn, Nicholas, zmarł śmiercią samobójczą w 2009 roku.

Plath jest dziś ikoną feminizmu, symbolem kobiecego głosu, który został stłumiony. Ale warto pamiętać, jak zaznaczają niektórzy komentatorzy, że była też człowiekiem z wadami. Niektóre z jej metafor mają dziś wyraźnie rasistowski wydźwięk. „Plath powinna być rozliczana ze swoich słów. Albo przynajmniej powinniśmy je uczciwie zauważać” – zaznacza twórczyni Fearless Frock.

Z kolei Hughes, choć uważany za jednego z najwybitniejszych poetów swojego pokolenia, przez lata milczał. Cenzurował, usuwał niewygodne fragmenty, a nawet spalił jej pamiętniki. Dopiero pod koniec życia zdecydował się zabrać głos – i to nie wprost, lecz za pomocą poezji.

„Jak bardzo potrzebujemy innej duszy, do której można się przytulić, innego ciała, które nas ogrzeje. By móc odpocząć i zaufać; by oddać swoją duszę w zaufaniu: potrzebuję tego, potrzebuję kogoś, komu mogłabym się całkowicie oddać” – pisała Plath.

To nie była tylko namiętność. Sylvia naprawdę potrzebowała Teda – jego obecności, słów, zapachu, troski. Oddała mu serce, wierząc, że „kiedy już się je komuś powierzy, nie da się go odzyskać”. A on? Choć zachwycał się jej talentem, wrażliwością i duchowością, ostatecznie ją zdradził, uciszył, a swoją wersję historii przedstawił dopiero wtedy, gdy nie mogła już odpowiedzieć.

  • Telefon Zaufania dla Ofiar i Sprawców Przemocy Seksualnej (+48) 22 828 11 12
  • Całodobowy telefon interwencyjny, bezpieczne schronienie (+48) 600 070 717
  • Ogólnopolski Całodobowy Telefon dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” (+48) 800 120 002
  • W przypadku bezpośredniego zagrożenia dzwoń pod numer 112.

Źródła: J, Ayachi, „Love and Suicide: Sylvia Plath & Ted Hughes”, poetryschool.com; D. Kean, „Unseen Sylvia Plath letters claim domestic abuse by Ted Hughes”, theguardian.com; N. Szostak, „Tajemnice Sylvii Plath. Gdy mąż flirtował z innymi kobietami, zastanawiała się: Uśmiechnąć się i zniknąć? Czy zostać?”, wyborcza.pl; „Oh Hell No, Mr. Hughes... - A Rant about Sylvia Plath and Ted Hughes”, fearlessfrock.com;

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze