1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Seks
  4. >
  5. Co to jest norma seksualna?

Co to jest norma seksualna?

123rf.com
123rf.com
Mimo tysięcy lat rozwoju cywilizacyjnego seksualność pozostaje sferą, która bardzo opornie poddaje się normowaniu. Od samego początku ludzkość próbowała ją jakoś ujarzmić.

Prawodawcy świeccy i religijni wprowadzali przeróżne zakazy i nakazy, lecz przestrzeganie ich pozostawiało i pozostawia wiele do życzenia. Na szczęście obowiązujące zasady w coraz mniejszym stopniu opierają się na dogmatach religijnych, a w coraz większym na odkryciach naukowych, dzięki czemu zamiast krępować, mają potencjał wyzwalający.

Przegląd przez dzieje norm seksualnych byłby fascynujący, skupię się jednak na tym, jakie dotykają nas obecnie. Wydawałoby się, że jest to zagadnienie teoretyczne i oderwane od codziennego doświadczenia, ale nie ma chyba osoby, która chociaż raz nie zastanawiałaby się, czy upodobania jej partnera/partnerki są „normalne”. Zdarza się, że ktoś całe życie ukrywa się w poczuciu winy i wstydu, bo wydaje mu się, że jego środowisko (czy choćby jedna osoba) nie zaakceptuje jego/jej zachowań. Żeby Was trochę uspokoić, zacznę od zagadnień ogólniejszych.

Norma prawna mówi o tym, na co pozwala prawo w danej kulturze. W Polsce karane są wszelkie kontakty seksualne z osobami poniżej 15 roku życia, a także z członkami i członkiniami rodziny. Nie wolno molestować, zmuszać do czynności seksualnych ani czerpać zysków z prostytucji (sama prostytucja nie jest nielegalna). Co ciekawe, zoofilii, czyli kontaktów seksualnych ze zwierzętami, nie traktuje się jako przestępstw o charakterze seksualnym, lecz jako godzących w dobro zwierzęcia i na tej podstawie karanych.

Jak widać prawo tylko w niewielkim stopniu ingeruje w relacje międzyludzkie. Kontakty seksualne regulowane są także za pomocą norm religijnych, kulturowych, zwyczajowych (mających oczywiście wpływ na normy prawne). Wychowani/wychowane w kulturze katolickiej mamy często problemy z definiowaniem na własny użytek tego, co określamy jako „normalne”. Pojęcie „grzechu” bardzo zaburza odkrywanie seksualności i już małe dzieci wpędza w poczucie winy. Na przykład masturbacja potępiana przez Kościół jest zachowaniem całkowicie standardowym z punktu widzenia nowoczesnej seksuologii. Podobnie z homoseksualizmem – uznaje się go dziś za równoprawną orientację seksualną. Dzięki dynamicznemu rozwojowi nauki w postrzeganie seksualności odchodzi się od norm moralnych na rzecz norm medycznych, skupionych wokół pojęcia „zdrowia seksualnego”, czyli ogólnego dobrostanu, opierającego się na pozytywnym podejściu do tej sfery.

Mimo bagażu norm społecznych w każdej relacji można negocjować je na nowo. Najważniejsza staje się tak zwana norma partnerska opierająca się na obopólnej zgodzie na różne zachowania seksualne. Jeżeli coś sprawia przyjemność nam i naszemu partnerowi/naszej partnerce, a przynajmniej nie jest dla nas lub dla niego/niej niekomfortowe, jest zgodne z naszą normą. Dopóki nie robimy krzywdy sobie ani innym, wszystko w porządku. Zagadnienie i klasyfikacja parafilii (dawniej „dewiacji” czy „perwersji”) przysparza wiele trudności badaczom i badaczkom. Postrzeganie seksualności zmienia się w sposób dynamiczny i coraz trudniej o kategoryczne rozróżnienia tego, co jest zaburzeniem, a co specyficznym indywidualnym upodobaniem.

Warto badać własne granice, rozmawiać o fantazjach i zachęcać partnera/partnerkę do ujawniania swoich. Nawet jeśli uważamy jakieś zachowania za  odpychające czy wręcz przerażające, nie oburzajmy się od razu. Opowiadanie o swoich skrytych pragnieniach nie oznacza, że muszą one zostać zrealizowane. Lepiej docenić, że druga osoba obdarza nas zaufaniem. Oceny i wartościowanie w tej delikatnej sferze bardzo krzywdzą. Dajmy innym prawo do robienia tego, na co mają ochotę, nawet jeśli kłóci się to z naszym podejściem do seksualności i nie mamy zamiaru w tym uczestniczyć.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze