W marcu ukazała się płyta „Nagi Król” zespołu Bisquit, który po trzyletniej przerwie powraca w bardzo dobrej formie. Dla miłośników „Lilly” z 2014 roku nowy album będzie jego przyjemną kontynuacją, choć, co jest dużym atutem, w nieco bardziej rockowej odsłonie. W 2001 roku zespół w składzie: Joanna Chacińska (wokal) oraz Tomasz Krawczyk (gitara), rozpoczął od jazzujących koncertów, by dziś rozwinąć skrzydła w szerszym, pięcioosobowym gronie muzycznym i nagrać dobry liryczny polski pop.
]
„Bum” – jak na dobry początek przystało – świetnie otwiera album rockowym riffem i pięknym głosem Joanny Chacińskiej, przypominającej nieco w stylu Korę Jackowską. Tekst nawiązuje do otaczającej nas rzeczywistości, w której przeplatają się trzaski migawek aparatów i strzały z broni. Płyta „Nagi Król” w całości zanurzona jest w klimacie polskiej muzyki lat 80. ze swoją melodyjnością, specyficzną gitarą i perkusją. Jednocześnie środek płyty, czyli utwory takie jak „Koniec” oraz „Łuk”, to liryczne ballady na pograniczu jawy i snu z poetyckimi tekstami, które mogą śmiało stanąć obok najlepszych utworów Meli Koteluk czy Gaby Kulki. Bardzo dobrze prezentuje się również hipnotyzująca, eksperymentalna i w dużej mierze instrumentalna „Marionetka”. Tytułowy „Nagi Król” (w warstwie tekstowej zaangażowany w aktualną sytuację społeczną) jest być może nawiązaniem do „Król jest nagi” zespołu Closterkeller, mimo że zupełnie od niego inny. Subtelnie wpleciona jest także w każdym utworze elektronika. Album jest zatem feerią różnorakich, ale świetnie ze sobą korespondujących dźwięków.
Choć dziś coraz częściej słuchamy muzyki w Internecie, to warto zwrócić uwagę na nośnik CD „Nagiego Króla” choćby ze względu na piękne wydanie: delikatną akwarelową okładkę oraz zdjęcia zespołu i rysunki samej wokalistki w wewnętrznej książeczce. To przyjemne wizualnie dopełnienie muzycznej całości.
„Nagi Król” to baśniowe, ale i traktujące o przyziemnej codzienności teksty oraz rozmaite dźwiękowo utwory, czyli świetna pozycja dla każdego fana poetyckiej polskiej muzyki, spod znaku ogólnie pojętego ambitnego popu.
Bisquit, „Nagi Król”, wydawnictwo: Muzyka Powiśle