Lipiec przynosi ci zmianę tempa – Mars przestaje cię wspierać bezpośrednio, a Wenus i Słońce kierują uwagę na życie rodzinne i emocje. Nie wszystko rozwiążesz siłą – niektóre sprawy wymagają czułości.
Mars, władca Barana, nadal działa z Bliźniąt, dając ci energię do działania, ale w bardziej rozproszonym stylu. Możesz mieć milion pomysłów, ale trudność z koncentracją. Pełnia Księżyca w Koziorożcu (10 lipca) uderza w temat twojej kariery – może czas coś zakończyć, przemeblować, przewartościować?
13 lipca Saturn wchodzi w retrogradację – to moment zatrzymania, szczególnie duchowego. Możesz odczuć zmęczenie, wewnętrzne napięcie, potrzebę zamknięcia drzwi, by usłyszeć siebie. Od 22 lipca, gdy Słońce wejdzie do Lwa, wraca ci moc – ale tym razem bardziej sercowa, twórcza, zorientowana na radość i zabawę.
Wenus w Pannie (od 6 lipca) chłodzi emocje, ale też wnosi porządek. To dobry czas na przyjrzenie się, jak wyglądają twoje relacje na co dzień – nie tylko od święta. Jeśli jesteś w związku, możecie poruszyć tematy wspólnych obowiązków, stylu życia, rutyny – i to może zbliżyć was bardziej niż kolacja przy świecach.
Dla singli to czas większego realizmu. Możesz poczuć, że nie masz już siły na przelotne flirty – szukasz czegoś prawdziwego, choć niekoniecznie dramatycznego. Największy potencjał na nowe znajomości przynosi druga połowa miesiąca – kiedy twoja energia staje się bardziej magnetyczna, a słowa mają siłę przyciągania.
Pełnia w Koziorożcu może przynieść przełom zawodowy – rozstanie, decyzję o zmianie pracy, a może przejęcie większej odpowiedzialności. To moment, w którym widzisz jasno: albo wchodzisz na kolejny poziom, albo wychodzisz z gry.
Mars sprzyja szybkiej wymianie informacji, negocjacjom, sprzedaży – ale niekoniecznie długoterminowym strategiom. Postaw na elastyczność. Merkury i Słońce w Lwie (od 3 i 22 lipca) wspierają twoje projekty twórcze – warto pokazać się światu, zadziałać odważnie, ale z serca.
Twoje ciało domaga się rytmu. Mars w Bliźniętach może powodować napięcia, zmienność nastrojów, problemy ze snem. Znajdź sposób, by codziennie się rozładować – najlepiej ruchem. Zadbaj też o regularność: posiłków, oddechu, kontaktu z naturą.
Duchowo lipiec to czas cofnięcia się w głąb. Saturn przypomina o tym, czego nie chcesz widzieć – ale nie po to, by cię zatrzymać, tylko po to, by oczyścić ci drogę. Czułość dla siebie to nie słabość – to fundament prawdziwej siły.
WSKAZÓWKA MIESIĄCA
Nie przyspieszysz serca – ale możesz się w nie wsłuchać. W lipcu twoją mocą będzie nie szybkość, lecz wierność temu, co dla ciebie naprawdę ważne.