1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Felietony

W krzywym zwierciadle: ale wkoło jest wesoło

Maciej Stuhr (Fot. Krzysztof Opaliński)
Maciej Stuhr (Fot. Krzysztof Opaliński)
Jak to dobrze, że wszystko jest dobrze! Naprawdę, gdzie spojrzeć, można odetchnąć z ulgą. Sprawy idą w dobrym kierunku.

Przejrzałem wiele dostępnych mi mediów, serwisów, gazet i bardzo się uspokoiłem. Wygląda na to, że wszyscy są z siebie bardzo zadowoleni. Jak przystało na kraj, w którym wszystko idzie znakomicie, w najlepszym humorze są przedstawiciele najwyższych władz państwowych. Pan prezydent znakomicie rozwiązuje wszystkie problemy. Kiedy tylko okazało się, że w prezydenckich magazynach zalega zbyt wiele Orderów Orła Białego, błyskawicznie znalazł wyjście z tej arcytrudnej sytuacji, tak że ponoć pochwaliła go za to cała kapituła! Obwieszony kawaler też był, co oczywiste, niezwykle zadowolony, nie tylko z obwieszenia, lecz także z przybliżenia rodakom przyczyn i skutków pewnego zamachu, który dzięki niemu doczekał się pełnego, jasnego i niebudzącego najmniejszych wątpliwości wyjaśnienia.

Jak ogłosił Główny Urząd Statystyczny, uśmiech pana premiera powiększył się o 2,5 centymetra od początku sprawowania funkcji. Największy problem jego sztabu polega na tym, że w kraju dzieje się tyle dobra, że nie mieści się ono w przemówieniach szefa rządu. Dlatego przemawia często, niemal codziennie, za każdym razem donosząc o kolejnych sukcesach rządu z rozmaitych dziedzin. Jest to zadanie bardzo trudne i męczące. Badania dowodzą, że ciągłe przemawianie, zwłaszcza o rzeczach dobrych, które wzniecają sporo pozytywnych emocji, przyspiesza pracę serca. W dobie ocieplenia klimatu może to być niebezpieczne. Na szczęście premier ma doskonałych doradców. To dzięki nim pan premier wykonuje ciągle ruch łączenia i rozłączania palców u rąk i rozchylania ich na szerokość łokci. Pomaga to w wentylacji pod pachami szefa rządu, samego szefa oraz całej Rady Ministrów.

Nie mniej radosne wieści płyną z poszczególnych resortów. Aż trudno wskazać, gdzie wiedzie się lepiej... W służbie zdrowia? Edukacji? Ministerstwie Finansów? A może sukcesy resortu sprawiedliwości powinno wymienić się jako pierwsze? Resort kultury – wielkie sukcesy! Sprawy wewnętrzne? Dzięki nowym technologiom nigdy nie miały się lepiej.

Również w zasadzie wszyscy prezesi podłegłych państwu instytucji, spółek i organizacji donoszą wyłącznie o sukcesach. Co ja mówię! Nie tylko prezesi. Także ich żony, mężowie, kuzyni, teściowie, dzieci i setki przyjaciół. To wydaje się niewiarygodne, ale tak właśnie jest! Nikt w Polsce od paru ładnych lat nie popełnia właściwie żadnych błędów. Czasem – oczywiście – spadnie gdzieś na nas jakieś nieszczęście. Na przykład prosto do Odry. Ale ludzie u nas porządni i do czegoś takiego nigdy by się nie przyczynili.

I żeby było jasne! Nie jest to wyłącznie opinia samych zainteresowanych. Media publiczne, które z pomocą armii reporterów, dziennikarzy śledczych, redaktorów etc., mających za zadanie stać na straży jawności, praworządności, równości i patrzeć władzy na ręce, przez ostatnie lata nie dopatrzyły się, uwaga!, ani jednego nadużycia, ani jednej afery, ani nawet błędu. No to, przepraszam bardzo, to już mówi chyba samo za siebie!

Słowem, cieszmy się i radujmy, gdyż nastał czas powszechnej szczęśliwości. Ludziom się tak gęby szczerzą, że aż zębami szczękają z tego szczęścia. Dobrze, że tego węgla (co to go jest bardzo dużo i nie ma się co martwić), mimo wszystko nie ma. Bo jakby był, toby sadzy dużo naszło, przyczerniło ludziskom te zębiska piękne i już by tak wesoło nie było!

Maciej Stuhr, aktor. Wszechstronny. Gra, jak nie pisze. Pisze, jak nie gra.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze