Jeden z najsłynniejszych polskich lektorów zmarł 18 stycznia 2019 r. w wieku 68 lat.
Wszyscy dobrze znaliśmy jego głos. Użyczał go zarówno do filmów animowanych, fabularnych, seriali, jak i reklam. Janusz Kozioł od lat uznawany był za jednego z najlepszych i najpopularniejszych lektorów, wyjątkowo ceniony w swoim środowisku, uchodził za osobę niezwykle pracowitą i utalentowaną.
Kilka lat temu zachorował na stwardnienie zanikowe boczne - nieuleczalną chorobę prowadzącą do niszczenia m.in. komórek rdzenia kręgowego uniemożliwiającą chodzenie i stopniowo postępującą. Parę dni temu, Internet poruszyła informacja o pogarszającym się stanie zdrowia znanego lektora i wzrastających kosztach leczenia. Na jednej z platform ruszyła nawet zbiórka pieniędzy przeznaczona na dalszą rehabilitację, leki i specjalistyczną opiekę zdrowotną, a której początkowym celem było uzyskanie 30 tys. zł Jak się z czasem okazało akcja charytatywna znacznie przewyższyła początkowe zamiary, a do pomocy zaangażowało się także mnóstwo znanych osób. Ostatecznie na leczenie Janusza Kozioła udało się zebrać 287 935 tys. zł
W odpowiedzi na wyjątkowy odzew ze strony społeczeństwa, córka Janusza Kozioła wystosowała poruszającą wiadomość: "Państwa odpowiedź na apel mojego Ojca - Janusza Kozioła o pomoc w tej okrutnej chorobie jest nieprawdopodobna. Doceniliście Państwo jego pracę, jego głos, który od lat gości w Waszych domach. W związku z faktem, że zebrana kwota po wielokroć przekracza wyznaczony próg, pragnę Państwa poinformować, że wszystkie środki, które nie zostaną wykorzystane na cel opisany w zbiórce, a konkretnie - pomoc i wsparcie dla Janusza Kozioła - zostaną przekazane na cele charytatywne i społeczne. Wesprą stowarzyszenia i fundacje zaangażowane w niesienie pomocy chorym na SLA i ich rodzinom, propagujące informacje na temat choroby i walki z nią. W imieniu taty, dziękuję Wszystkim za wsparcie, za dobre serce, słowa otuchy i modlitwę”
Niestety, pomimo starań i wszelkiej pomocy, Janusz Kozioł zmarł 18 stycznia 2019 r. o godz. 10.00 Na stronie zbiórki pojawiła się informacja, iż zebrane środki zasilą konta "Hospicjum Domowe im. Cicely Saunders powołane przez Stowarzyszenie Hospicjum Domowe", "Dignitas Dolentium", "Daj Mi Skrzydła" oraz Fundację Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa.