Zmęczenie często dopada nas wtedy, gdy potrzebujemy być zwarci i gotowi do działania.
Po długich godzinach intensywnej pracy w domy czy w pracy, odczuwamy uciążliwy ból pleców, nóg, zaczyna pulsować nam głowa, a nasz umysł nie chce dłużej funkcjonować. Czujemy się źle i tak naprawdę nie do końca zdajemy sobie sprawę, dlaczego. Przecież nie wykonywaliśmy ciężkiej pracy fizycznej, więc skąd to zmęczenie? Dlatego, gdy objawy pojawiają się pierwszy, drugi, dziesiąty raz – bagatelizujemy je. Aż w końcu zmęczenie staje się zbyt trudne do przezwyciężenia i przegrywamy z bólem. Jak temu zapobiec? Trzeba poznać przyczyny problemów i zastosować się do kilku profilaktycznych rad.
Bóle kręgosłupa
Bóle kręgosłupa lędźwiowego, szyjnego, barków, a nawet rąk związane są głównie ze statycznym trybem pracy. Siedząc np. przed komputerem, mięśnie znajdują się w stałym napięciu, tym samym uciskając naczynia i nerwy. W ten sposób utrudnione jest gospodarowanie tlenem w tkankach, dostarczanie substancji odżywczych i odprowadzanie produktów przemiany materii. Może prowadzić to do stanu permanentnego zmęczenia, gdyż tkanki są niedotlenione i zalegają w nich toksyny (np. kwas mlekowy, który powoduje uczucie zmęczenia).
Przeciążenie kręgosłupa następuje:
- podczas trwającej wiele godzin pracy w trybie siedzącym oraz stojącym, bez aktywnej przerwy w trakcie pracy;
- przy braku zachowania zasad ergonomii miejsca pracy;
- podczas zachowywania złych nawyków, np. nieprawidłowej postawy stojącej/siedzącej, niewłaściwego trzymania telefonu podczas rozmowy, itp.
Jak sobie radzić? Po pierwsze zadbać o przerwy w trakcie pracy tak, aby ciało nie trwało w bezruchu przez wiele godzin. Dzięki temu mięśnie odpowiadające za utrzymanie kręgosłupa, mięśnie obręczy barkowej, szyi i dłoni nie ulegają męczącemu obciążeniu. Po drugie, trzeba zwrócić uwagę na przestrzeganie zasad ergonomii. Ważne jest odpowiednie ustawienie krzesła, biurka oraz monitora komputera i klawiatury. Zadbać należy także o oświetlenie, które powinno być tak ustawione, by nie powodowało odblasków na ekranie i nie oślepiało. Kolejna sprawa to zredukowanie wpływu złych nawyków takich, jak: utrzymywanie niewłaściwej pozy, albo prowadzenie rozmów telefonicznych w taki sposób, że aparat trzymany jest pomiędzy uchem a barkiem, powodując tym samym ich nienaturalne położenie i zmęczenie.
Bóle głowy
Przyczyną męczącego nas bólu głowy może być: brak snu, przemęczenie, stres czy nawet niewygodna pozycja, w której wykonujemy codzienne zadania. Wszystko to powoduje powstawanie często negatywnych emocji, które inicjują proces produkcji określonych hormonów (np. kortyzolu). Jest to przyczyna zwiększania się napięcia mięśni, przyspieszenia akcji serca, wzrostu ciśnienia tętniczego oraz rozszerzania się naczyń krwionośnych. W ten sposób organizm próbuje się chronić m.in. przed wylewem, rozszerzenie naczyń krwionośnych niweluje bowiem zbyt wysokie ciśnienie. Jednakże skutkiem tego jest właśnie ból głowy.
Jak z nim walczyć? Najczęściej stosujemy środki przeciwbólowe, jednakże zbyt częste ich zażywanie nie jest wskazane. Warto spróbować innych metod takich, jak metody relaksacyjne, masowanie głowy i czoła, masaż karku czy nawet aromatyczna kąpiel. Pomoże nam także kawa, gdyż kofeina powoduje obkurczanie się naczyń krwionośnych. Profilaktyka w tym przypadku może polegać na próbach kontrolowania stresu poprzez różnego rodzaju techniki i metody relaksacyjne oraz poprzez nie doprowadzanie organizmu do przemęczenia i niedostatku snu.
Zmęczone nogi
Niewielu z nas zdaje sobie sprawę z tego, że uczucie ciężkości nóg, zmęczenia, obrzęki czy nawet siatka drobnych pajączków to efekt trwania zbyt długo w bezruchu. Zastygnięcie w niewygodnej pozycji siedzącej czy stojącej wbrew pozorom zdarza nam się często, zwłaszcza w pracy, gdy pochłoną nas obowiązki. Zapominamy o chwili przerwy, odkładamy ją na później. Wtedy mięśnie naszych nóg nie pracują, a to one pomagają w pracy serca, które pompuje krew, dostarczając tym samym substancje odżywcze tkankom. Bezruch może być właśnie przyczyną wieczornego zmęczenia nóg.
Jak sobie z tym radzić? Na początek wystarczy zadbać o to, by w trakcie pracy robić sobie krótkie przerwy. Pomogą one całemu naszemu organizmowi, nie tylko nogom. Dzięki nim rozruszamy mięśnie, poprawimy krążenie, dotlenimy się. Wystarczy nawet krótki „spacerek” po herbatę czy kawę. Jeśli jednak to nie pomoże i nasze nogi będą nadal ciężkie i zmęczone, możemy pielęgnować je poprzez np. kąpiele stóp, naprzemiennie chłodny i ciepły prysznic (trzeba pamiętać, by strumień wody kierować od dołu, w kierunku serca). Nogi można też chronić poprzez stosowanie żeli chłodzących takich, jak Lioven. Zawarte w ich składzie składniki, np. mentol, przynoszą ulgę dla nóg i zmniejszają odczucie ich zmęczenia. Aby wzmocnić działanie preparatu, warto pomyśleć o tzw. terapii komplementarnej, która polega na połączeniu działania żelu z tabletkami (Lioven Active Tabs), które poprawiają krążenie i chronią nogi niejako „od wewnątrz”.
Spadek sprawności umysłu
Gdy nasz umysł jest przepracowany, bardzo łatwo to zauważamy. Opóźnione reakcje, dekoncentracja, brak zapału i ogólne uczucie wyczerpania to charakterystyczne i łatwo rozpoznawalne objawy. Do tego może dochodzić rozdrażnienie i ogólne osłabienie organizmu. Wszystko to powoduje, że bardzo trudno jest zająć się nam np. pracą.
W takim przypadku, pierwszą i podstawową radą jest: odpocząć. Dać organizmowi „naładować akumulatory”. Może to być kilka godzin snu, albo 45-cio minutowa drzemka (zależnie od tego, jaką czujemy potrzebę), może to być spacer czy spokojne popatrzenie na zieleń w ogrodzie czy parku – po to, by dotlenić organizm, „przewietrzyć umysł”, dać odpocząć oczom i ogólnie się zrelaksować. Wszystko to ma nam pomóc, dać odetchnąć na chwilę od wykonywanych zadań. Dzięki temu, umysł odpocznie i szybciej uporamy się z pracą, niż gdy będziemy z uporem brnąć w zmęczenie. Jeśli jednak uczucie psychicznego zmęczenia, złe samopoczucie i rozdrażnienie nie ustępują nawet wtedy, gdy jesteśmy wyspani i teoretycznie powinniśmy czuć się lepiej – należy skonsultować się z lekarzem.
Poznanie przyczyn naszego zmęczenia pomoże nam z nim walczyć. Stan, w którym nie mamy siły nawet na przyjemne zajęcia, nie jest przez nikogo pożądany. Dlatego warto zadbać o to, by czuć się dobrze, zarówno w czasie pracy, jak i w wolnym od zajęć. Dzięki temu, będziemy mogli po prostu cieszyć się życiem!
Tekst pod opieką merytoryczną dr n. farm. Urszuli Rogozińskiej