Listopad to świetny czas na odkrywanie nowych serialowych hitów. Platformy streamingowe zaplanowały zatem na ten miesiąc wiele ciekawych premier idealnych na długie jesienne wieczory. Oto 5 seriali, które warto mieć na radarze – od trzymających w napięciu dramatów po lekkie komedie. Sprawdź, co warto obejrzeć, i koniecznie zarezerwuj sobie czas na prawdziwy serialowy maraton.
Znana zawodniczka MMA dzieli swoje życie między walki w oktagonie oraz wychowanie 7-letniego syna. Po tym, jak w szkole chłopca dochodzi do pewnego incydentu, kobieta jest zmuszona przenieść go do placówki prowadzonej w duchu społecznej integracji dzieci atypowych i z niepełnosprawnościami. Chłopiec szybko znajduje tam przyjaciół i szczęście. Jego mama – przeciwnie. Nie może odnaleźć się pośród rodziców będących z jej perspektywy „galerią oryginałów”. Początkowo kobieta uznaje, że nie ma z nimi nic wspólnego, w końcu jednak będzie musiała się z nimi zjednać, aby zawalczyć o szczęście dzieci i swoje własne.
Nowy sześcioodcinkowy serial fabularny Netflixa przedstawia pełne wzlotów i upadków, a także radości i smutków życie Ayrtona Senny, analizując jego charakter i relacje osobiste. Historia zaczyna się od początków kariery wyścigowej trzykrotnego mistrza Formuły 1, czyli od przeprowadzki do Anglii i rywalizacji w zawodach Formuły Ford, i obejmuje okres aż po tragiczny wypadek we włoskiej Imoli podczas Grand Prix San Marino.
Akcja długo wyczekiwanego serialu „Diuna: Proroctwo” osadzonego w wykreowanym przez Franka Herberta uniwersum rozgrywa się na 10 tysięcy lat przed czasami Paula Atrydy. Fabuła przedstawia natomiast losy dwóch sióstr Harkonnen, które walczą z siłami zagrażającymi przyszłości ludzkości. Kobiety zakładają legendarne zgromadzenie, które w przyszłości zasłynie jako zakon Bene Gesserit. Produkcja inspirowana jest powieścią „Zgromadzenie żeńskie z Diuny” autorstwa Briana Herberta i Kevina J. Andersona.
W listopadzie w streamingu zobaczymy także finał serialu „Yellowstone” będącego kroniką rodziny Duttonów posiadającej największe ranczo bydła w Stanach Zjednoczonych. Wśród zmieniających się sojuszy, niewyjaśnionych morderstw, otwartych ran i ciężko wypracowanego szacunku właściciele są w ciągłym konflikcie z tymi, z którymi dzielą granice: miastem, rezerwatem Indian i pierwszym amerykańskim parkiem narodowym.
„Lioness” to kolejny przebój Taylora Sheridana, który warto obejrzeć w tym miesiącu. Gdy walka CIA z terroryzmem przenosi się bliżej domu, Joe (Zoe Saldaña), Kaitlyn (Nicole Kidman) i Byron (Michael Kelly) werbują nową agentkę Lioness do infiltracji nieznanego wcześniej zagrożenia. Wraz z narastającą ze wszystkich stron presją Joe musi ponieść konsekwencje osobistych poświęceń, których dokonała jako liderka programu Lioness.