Strzelca trzeba trzymać w niepewności, ale nie grać nieprzystępnej, Lwa podziwiać, ale nie stawiać na piedestale, a Baranowi pozwolić prowadzić, ale samej zmieniać zasady. Rankowanie ze znakami ognia to wyższa szkoła jazdy. Żeby ją opanować, należy zgłębić tajniki ich porywczej natury i dostosować do niej strategie randkowe. Wyjaśnia to Kathleen Sears w książce „Astrologia. Przewodnik dla lubiących rozkminiać bez bólu”.
Pierwsze o czym warto pamiętać, spotykając się z Baranem? On i tak wszystko zrobi po swojemu, nie warto więc jawnie mu się przeciwstawiać, tylko postępować z nim tak, żeby miał wrażenie, że jego jest na wierzchu. Po drugie – lepiej nie okazywać nadmiernej zazdrości. Baran tego nienawidzi, bo musi mieć poczucie wolności wyboru. Na zazdrość czy co gorsza zaborczość reaguje ucieczką, gdzie pieprz rośnie i romansowaniem na potęgę. Po trzecie – przyzwyczaj się, że Baran jest kapryśny i uparty. Jak w związku z tym go uwieść, a potem wejść z nim w związek? Trochę się opieraj i pozwól, by to on walczył o ciebie. Będzie zaintrygowany i bardziej podekscytowany przygodą, którą mu zafundujesz. Jeśli mu się podobasz, przygotuj się na szybki rozwój akcji, Baran szybko się zakochuje i nie grzeszy nieśmiałością. Jeśli i on ci się podoba, angażuj się i nie przeciągaj struny, bo żaden Baran nie jest cierpliwy. Uważaj tylko na jego obietnice bez pokrycia – jak wszystkie znaki ogniste mówi zanim pomyśli i ze wszystkim się śpieszy. Gorzej u niego z wytrwałością w spełnianiu tych obiecanek dotyczących świetlanej przyszłości. Randkowanie z Baranem jest aktywne, pełne atrakcji – przygotuj się zatem na jazdę bez trzymanki, ale i ty zmieniaj zasady postępowania – jeśli będziesz przewidywalna, on może się znudzić. Baran najbardziej pragnie tego, co jest trudne do zdobycia. Nigdy nie stawiaj go na piedestale, bo przestanie cię szanować. Traktuj go jak równego sobie, ale akceptuj jego punkt widzenia. Nie kontroluj, dawaj wolność, ale stawiaj granice i pokazuj, że nie podoba ci się jego samolubność. Dorównuj mu w kreatywności i pomysłowości. Czerwoną flagą podczas randkowania z Baranem okazać się może, że uwodzi ze wszystkich sił, ale tak naprawdę się nie angażuje, a tym o co mu chodzi, to kilka nocy w sypialni i kilka szalonych randek, po których zniknie bez śladu. Przy Baranie nie ma pewników.
Zobacz też: Idealna randka ze znakami zodiaku żywioły wody. Gdzie zaprosić Raka, Skorpiona i Ryby?
Jest namiętny i bywa przy tym impulsywny oraz irracjonalny, ale to stanowi część jego uroku. Jeśli lubisz miłosną dramaturgię i gorące wyznania, randkuj z Lwem. Trudnością może okazać się podbudowywanie jego ego. Jeśli Lwa nie potraktujesz z należytym w jego mniemaniu szacunkiem, może od razu nic nie powie, ale na pewno to zapamięta i w odpowiednim momencie wykorzysta jako argument przeciw tobie w miłosnej grze. Bo Lew jest graczem – sprawia wrażenie pewnego siebie i niewzruszonego, ale najbardziej na świecie zależy mu, żeby ktoś zaakceptował go takim, jaki jest. Boi się, że nie jest wyjątkowy, tylko normalny i nudny. Jeśli się z nim umawiasz, pamiętaj o komplementach i przymykaj oko na jego popisy. Szybko poznasz go z jego opiekuńczej, wspaniałomyślnej i hojnej strony. Przy Lwie można poczuć się bezpiecznie, ale pamiętaj, że on oczekuje tego samego. Jeśli zorientuje się, że naprawdę ci na nim zależy, odda ci serce. Zakochany Lew jest lojalny pod jednym warunkiem, że jest dojrzały emocjonalnie. Ten znak zodiaku nie tylko wymaga szacunku dla siebie, ale też chce szanować swoją wybraną osobą. Liczą się dla niego ambicje zawodowe i niezależność, ceni też bezpośredniość w relacjach oraz prawdomówność. Spotykając się z Lwem, przygotuj się na serię teatralnych gestów – tuziny róż, randkę w helikopterze, kolację w najdroższej restauracji w mieście. Doceń jego rozrzutność i umiłowanie dobrej jakości. Sama nie bądź oszczędna ani małostkowa – Lew ma na to uczulenie. Nie naciskaj zbyt mocno, bo go odstraszysz, bądź dla niego nagrodą w tym wyścigu. Nie padaj mu do nóg, ale niech Lew wie, że przy tobie może być sobą. Powinien czuć, że go nie osądzasz, a on może się odprężyć i pokazać swoje prawdziwe oblicze. Jest duża szansa, że ci się spodoba.
Strzelec to zagadka – z jednej strony to najbardziej otwarty i pełen ufności znak zodiaku, a z drugiej zawsze zachowuje daleko posuniętą odrębność i samodzielność. To trudny zawodnik w miłości – trzeba nim kierować subtelnie. Najpierw warto zrozumieć, kim jest. Strzelec dobrze wie, czego chce, kieruje się instynktem i dlatego nie jest łatwo go zwieść. Jakiekolwiek próby kontroli lub manipulacji uczuciowej czy biernej agresji spowodują jego natychmiastową dematerializację. Strzelec niczego nie udaje i jako przedstawiciel znaków ognistych najbardziej ceni sobie samostanowienie. Jest przy tym dość prostolinijny, czasem zero-jedynkowy, wchodząc w romantyczną relację na pewno nie będzie bawił się w grę w podchody. Jeśli randki nie będą szły gładko, zniechęci się i w jednej chwili zrezygnuje. Spotykając się z nim zatem nie warto być zbyt tajemniczą i skomplikowaną. On opowiada się za jasną stroną życia, nie przepada za rozkminianiem. Warto też pogodzić się z tym, że Strzelec nie jest dyplomatą, jego słowa mogą być odbierane jako mało taktowne, więc lepiej nie brać ich osobiście. Podstawą strategii randkowej z Strzelcem jest trzymanie go w niepewności, ale bez grania niedostępnej i eterycznej. Sprawdzi się bezpośredniość w słowach i spokój w emocjach. Randkując z nim, trzeba wykazać się sprytem, bo jest przekorny i zrobi to, co zakazane. Na początku nie oczekuj zbyt wiele, Strzelec potrzebuje czasu żeby się dostroić, bo jest wrażliwszy niż się wydaje. Jeśli uzna, że znalazł swoją drugą połówkę, zaangażuje się bez reszty i nie będzie szukał dalej. A szuka kogoś równie niezależnego jak on, kogoś kto poradzi sobie sam i umie się tam dobrze bawić życiem jak on. Strzelec chętnie zakochuje się w kimś, kto jutro wyruszy z nim na koniec świata, a na imprezie będzie tańczył do białego rana. I musi mieć poczucie humoru.
Polecamy: „Astrologia. Przewodnik dla lubiących rozkminiać bez bólu”, Kathleen Sears, Wydawnictwo Zwierciadło