Zamień „działać” na „być”.
To ćwiczenie możesz wykonać jako prezent – w dniu swoich kolejnych urodzin, na okoliczność noworocznych planów albo kiedy masz wyjątkowo trudny czas, wypełniony rzeczami, które „musisz“ zrobić.
Weź kartkę papieru i wypisz wszystkie „musy” i „powinności” – im więcej, tym lepiej. A teraz, nie wczytując się dokładnie w treść każdej powinności, co trzecią z listy zamień na „bycie” zamiast „działania”.
Bycie to: patrzenie na śpiące dziecko albo patrzenie w oczy osobie, którą kochasz (bez słów), głaskanie psa, powolny, pozornie bezcelowy spacer tam, gdzie cię nogi poniosą, spokojne leżenie i oddychanie brzuchem, twoja własna medytacja – taka jak lubisz. Pamiętaj, jedyne, co naprawdę mamy do zrobienia, to po prostu być – w tym momencie, w tej jednej chwili, która już nigdy się nie powtórzy.