Wewnętrzna negatywność jest uniwersalnym problemem. Jesteśmy niezmiernie krytyczni wobec nas samych. Taka jest natura ludzkiego umysłu, ale można nad nią popracować.
Aby uwolnić pozytywną osobę w sobie, trzeba zrezygnować z negatywnych stwierdzeń na własny temat. Wiele osób ma w sobie wewnętrzny głos, który wypowiada mniej więcej takie zdania:
- Jesteś idiotką.
- Nie możesz tego zrobić!
- Nie można mieć ...
- Powinnaś mieć ...
- Nie jesteś wystarczająco...
- Spójrz na.... Ona/on nie ma takich problemów, jak ty.
- Jesteś brzydka.
- Nie zasługujesz na..
- Tracisz.
- Jesteś frajerką.
- Kogo to obchodzi.
Tego typu zdania można by mnożyć. Jeśli nie jesteśmy świadomi tego głosu, regularnie a wręcz przez cały czas doświadczamy negatywnych uczuć. Toniemy w poczuciu niskiej własnej wartości, a ludzie, którzy są dookoła nas, jeszcze zwykle nas w tym utwierdzają. Są bowiem tylko zewnętrznym głosem naszych wewnętrznych przekonań. Jak zatrzymać tę destrukcyjną negatywność? Nie opieraj się jej. Masz odruch odrzucania, ale porzuć go. Traktuj swojego wewnętrznego krytyka z szacunkiem – to ciemna strona twojej Jaźni, twoja nieświadomość. Jeśli ją przyjmiesz, przestaniesz z nią walczysz, wygrasz bez wysiłku. Nie bierz odwetu na krytyku wewnętrznym, nie oburzaj się na niego i go nie osądzaj. Nie wchodź z nim w żadną interakcję, a zaprzestanie swoich ataków. On grasuje, gdy ty jesteś nieświadoma jego obecności i jeszcze bardziej się uaktywnia, gdy go próbujesz zwalczać.
Tak naprawdę masz po prostu uwierzyć, a raczej przypomnieć sobie, że w sposób naturalny jesteś pozytywną osobą. Wszystko w tobie jest pozytywne – od wyglądu po pragnienia. Może nawet siebie nie znasz od tej swojej jasnej, wspaniałej strony, ale ona pokaże się, jeśli uwolnisz się od negatywności. Potrzebna jest ci cierpliwość, bo wewnętrzny krytyk tak łatwo nie odpuszcza. Zrobi to, jeśli ty całościowo odpuścisz.