Pierwsze spotkanie, pocałunek, ślub. Rocznice zasługują na uwagę. Kwiaty, kolacja, blask świec, fajny wyjazd, namiętna noc. To wszystko ważne. Można jednak więcej - z okazji rocznicy sięgnąć po bardziej refleksyjny sposób świętowania.
To sprawi, że efekty początkowego „hormonalnego” zauroczenia, objawiającego się pełnym zaangażowaniem w związek, nie miną. Temperaturę uczuć podgrzewa świadomość, że nasza relacja jest wyjątkowa. Dlatego z okazji rocznicy:
1. Przypomnijcie sobie wasze pierwsze spotkanie. W nim tkwi tajemnica dlaczego się zeszliście. Co takiego się wydarzyło, że coś między wami zaiskrzyło? Rozpalcie ją na nowo.
2. Przypomnijcie sobie jak zaczęliście budować wspólne życie. Każdy rok przyniósł wam wzloty i upadki, nowe wyzwania do pokonania. Pomyślcie o tym, co sprawiło że staliście się sobie bliscy a co oddaliło was od siebie. Wyciągnijcie wnioski.
3. Zastanówcie się, czy się przyjaźnicie i umiecie się razem bawić. Jeśli tak, macie szansę dalej wieść udane relacyjnie życie. Jeśli nie, popracujcie nad tymi sferami życia.
4. Zastanówcie się nad najważniejszymi życiowymi lekcjami, które przyszło wam razem przeżyć. Pomyślcie na ile „odrabialiście” je razem. A jeśli coś wam nie wyszło, czy przebaczyliście sobie?
5. Odnówcie zaangażowanie. To świadomy wybór, jasna decyzja czy swój związek stawiam na pierwszym miejscu w swoim życiu i co w tym kierunku robię. Porozmawiajcie o tym razem.
Gratulacje!