Tuż po premierze niemiecki serial „Ukochane dziecko” bił rekordy popularności na platformie Netflix. Jeśli jeszcze go nie widzieliście, nadróbcie zaległości. To mocny thriller, który zaczyna się od tego, na czym tradycyjne historie tego gatunku zwykle się kończą — wybawienia.
Uwięzieni w domu bez okien Lena oraz 12-letnia Hannah i 8-letni Jonathan są odizolowani od świata zewnętrznego. Ich dniami i nocami rządzi ścisły harmonogram z jedzeniem wydawanym przez ojca dzieci. Za każdym razem, gdy mężczyzna wchodzi do ich domu, cała trójka musi ustawić się w szeregu i wyciągnąć ręce, by udowodnić, że nie ma nic do ukrycia. On dyktuje warunki, oni są posłuszni.
Kadr z serialu „Ukochane dziecko” (Fot. materiały prasowe)
Aż do nocy, kiedy Lenie udaje się uciec. Nie dociera daleko: w wyniku potrącenia przez samochód zostaje ciężko ranna. Gdy jest przewożona karetką do szpitala, towarzyszy jej Hannah, która jest bez szwanku i zaczyna ujawniać niepokojące przebłyski z ich życia w domu. Pielęgniarki powiadamiają policję, a śledczy w sprawie zaginięcia sprzed 13 lat ponownie otwiera akta. Co stało się z Leną Beck? Czy przez te wszystkie lata była zdana na łaskę porywacza? Rozwiązanie tej zagadki okazuje się wręcz nieprawdopodobne i przyprawia o dreszcze. Po obejrzeniu „Ukochanego dziecka” w głowie niemal każdego widza z pewnością pojawi się pytanie: „Czy ta historia miała swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości?”.
Historia pokazana w serialu „Ukochanie dziecko” nie jest prawdziwa. Serial bazuje na międzynarodowej bestsellerowej powieści (jej oryginalny tytuł to „Liebes Kind”) autorstwa niemieckiej pisarki Romy Hausmann, która jest literacką fikcją. – Mam nadzieję, że moi czytelnicy poczują się tak jak ja i docenią, że w serialu jest wiele rzeczy, które są znane z książki, ale też tych zupełnie nowych. Jest też na przykład nowa postać (Aida Kurt), która naprawdę mnie podekscytowała, ponieważ jest całkowitym przeciwieństwem tego, co w swojej wyobraźni miał sprawca. Jest subtelna i niesamowicie dobrze opowiedziana. Dlaczego o tym nie pomyślałam? – mówiła autorka w wywiadzie dla Netflixa.
Kadr z serialu „Ukochane dziecko” (Fot. materiały prasowe)
Kadr z serialu „Ukochane dziecko” (Fot. materiały prasowe)
„Ukochane dziecko” to miniserial – składa się z sześciu odcinków. Każdy z nich trwa około 50 minut.
W rolach głównych serialu występują Kim Riedle, Hans Löw, Naila Schuberth i Sammy Schrein. Oprócz nich w obsadzie znaleźli się też Justus von Dohnányi, Julika Jenkins i Haley Louise Jones. Reżyserami „Ukochanego dziecka” są Julian Pörkseni i Isabel Kleefeld. Za produkcję odpowiadają z kolei Tom Spiess i Friederich Oetker.
Kadr z serialu „Ukochane dziecko” (Fot. materiały prasowe)
Źródło: materiały prasowe Netflix