Ciepło przyjęty „Another End” dopiero co miał swoją polską premierę na festiwalu BNP Paribas Dwa Brzegi, a już za moment trafi na ekrany kin. Głównymi bohaterami filmu są Sal i Zoe, niezwykła para, która potrafi kochać się i kłócić, jakby jutra miało nie być. Co się stanie, kiedy zostanie im ofiarowany dodatkowy czas, nawet jeśli jedno z nich odeszło? Czy będę w stanie go dobrze wykorzystać?
„Another End” z norweską aktorką Renate Reinsve („Najgorszy człowiek na świecie”) w jednej z głównych ról to przede wszystkim wspaniała opowieść o budowaniu relacji, czasem zupełnie od nowa, oraz wielkiej miłości, która nie kończy się nawet w momencie odejścia ukochanej osoby. Akcja filmu rozgrywa się w niedalekiej przyszłości, pozornie niewiele różniącej się do tej, w której obecnie żyjemy. W tym świecie śmierć partnera lub partnerki nie musi być jednak końcem relacji. Przekonuje się o tym Sal (Gael García Bernal), który żyje wyłącznie wspomnieniami, cierpiąc po utracie miłości swojego życia – Zoe (Renate Reinsve).
Siostra bohatera (Bérénice Bejo), wyraźnie zaniepokojona jego stanem, namawia więc brata, aby ten spróbował skorzystać z nowoczesnej technologii „Another End”, pozwalającej przywrócić świadomość osoby, która odeszła, w ciele innego człowieka. To opcja, z której korzysta coraz więcej ludzi, chociaż ma ona także zaciętych przeciwników. Dzięki niej Sal będzie mógł znowu cieszyć się powrotem odmienionej Zoe, ale będzie to krucha, ulotna i podstępna radość. Czy będzie w stanie pogodzić się z jej ponownym odejściem?
Reżyser Piero Messina stawia pytanie o to, w jaki sposób technologia wpływa na nasze emocje – miłość, pamięć i pożądanie. Czy siła uczucia rzeczywiście może być większa niż śmierć? Dramat „Another End” z Gaelem Garcíą Bernalem, Renate Reinsve i Bérénice Bejo w rolach głównych swoją światową premierę miał w ramach Konkursu Głównego na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie, a już niedługo, bo 20 września, trafi na ekrany polskich kin. Zanim jednak wybierzecie się na seans, koniecznie obejrzyjcie zwiastun tej niecodziennej produkcji, który zdradza, jak faktycznie mogłaby wyglądać miłość w świecie zdominowanym przez technologię.