Koniec starego roku i początek nowego to czas, który skłania nas do składania obietnic samemu sobie. Postanawiamy lepiej się odżywiać, zażywać więcej ruchu na świeżym powietrzu, rzucić palenie i mieć więcej czasu dla siebie i dla rodziny. A może byśmy tak przez chwilę pomyśleli co możemy zrobić dla innych? Na przykład dla naszego samochodu... Kilka spełnionych obietnic i auto będzie naszym przyjacielem przez cały rok!
REGULARNE PRZEGLĄDY
Gdyby tak można było zaplanować wcześniej i wpisać w kalendarz konkretne daty, kiedy zamierzamy wymienić płyny i sprawdzić wszystkie systemy działające w samochodzie! Trzymajmy się przynajmniej dwóch terminów, bo jesień i wiosna to momenty w roku, kiedy samochód wymaga kontroli. Jeśli połączymy wizytę w warsztacie z wymianą opon zaoszczędzimy czas i nie będziemy wpadać w panikę, że już maj a my ciągle jeździmy na zimówkach. Planując dalekie podróże zaplanujmy dodatkową kontrolę samochodu, bo najważniejsze jest przecież bezpieczne dotarcie do celu. Nie oszczędzajmy na częściach zamiennych, bo może nam się to zupełnie nie opłacać. Pamiętajmy, że to z czego składa się nasz samochód świadczy o jego stanie zdrowia. I dotyczy to również wszystkich płynów: od oleju począwszy a skończywszy na płynie do spryskiwaczy.
ODPOWIEDNIA PIELĘGNACJA
Zróbmy postanowienie, że nasz samochód będzie czysty przez cały rok. To niełatwe zadanie, bo zmienna aura i padające deszcze nie sprzyjają lśniącej karoserii. Jednak podróżując po świecie zazdrościmy pięknych samochodów zaparkowanych na ulicach innych miast! Wystarczy, że wszystkie auta stałyby się czyste i świat dookoła nas zmieniłby się nie do poznania. Jeśli będziemy regularnie woskować lakier brud będzie po nim spływał i utrzymanie pięknego wyglądu stanie się dużo prostsze. To samo dotyczy wnętrza auta, w którym przecież spędzamy sporo czasu. O ile przyjemniej byłoby wsiadać codziennie rano do pachnącego świeżością samochodu, w którym nie będzie już miejsca na tony papierków i śmieci. Jestem przekonana, że czysty samochód poprawi nasze samopoczucie i wprowadzi harmonię w rozedrganą codzienność. Warto spróbować!
INWESTYCJA W SIEBIE
Sprawny i czysty samochód nic nie poradzi, jeśli nam zabraknie umiejętności. Nie ulegajmy złudzeniu, że jeżdżąc już kilka lat bez żadnej kolizji jesteśmy dobrymi kierowcami. Powinniśmy ciągle podnosić swoją sprawność w zakresie kierowania autem, bo przecież drogi nie poprawią się z dnia na dzień a samochodów nie zacznie ubywać. Umiejętność wychodzenia z poślizgu i szybkiej reakcji na nietypowe sytuacje na drodze może nam uratować życie. Powinniśmy raz w roku sprawić prezent sobie i swoim bliskim w postaci jednego dnia w szkole bezpiecznej jazdy. Kilka godzin spędzonych na nawierzchniach poślizgowych pod okiem dobrych instruktorów to najlepsza inwestycja w bezpieczeństwo na drogach. Gdybyśmy tak trzymali się tych kilku drobnych postanowień noworocznych nasz motoryzacyjny świat stałby się dużo bardziej urodziwy, bezpieczny i pogodny. I tego Państwu życzę na Nowy Rok!