W najnowszej sesji prezentującej kolekcję kostiumów kąpielowych marki Love and Hate znajdziecie wszystko, czego pragniecie na nadmorskie wakacje. Mamy pełne intensywnych kolorów pejzaże, połyskującą lazurową toń Morza Śródziemnego i zalane światłem słonecznym kadry.
Świetnie skomponowane kadry, odrobina nonszalancji i...wyjątkowy klimat. Przepis na udaną sesję w plenerze, to nie tylko egzotyczne krajobrazy, choć Majorka, gdzie powstały zdjęcia, to spełnienie urlopowych marzeń wielu z nas. W tym wypadku najważniejsze były nie morze i plaża, a fotograficzka i modelka, czyli Basia Czartoryska i jej córka Pola, która z naturalnym wdziękiem prezentuje jedno- i dwuczęściowe kostiumy i koronkową bieliznę łódzkiej marki.
Basi Czartoryskiej wielbicielkom mody przedstawiać nie trzeba. Znają jej nazwisko z licznych publikacji w kobiecych magazynach: Elle, Cosmopolitan, Vogue, Twój Styl czy Viva. Basia uwielbia robić zdjęcia w naturalnym świetle, łapać ulotne chwile i ludzkie emocje. Pomysł, że pozować będzie jej córka okazał się strzałem w dziesiątkę. Ich wspólny spacer po nieodkrytych jeszcze przez turystów urokliwych zakątkach hiszpańskiej wyspy stanowi doskonały pretekst do zaprezentowania plażowych propozycji Love and Hate.
Fot. Materiały partnera
W Love and Hate najważniejszy trendy mody plażowej służą każdej sylwetce. Czy to bikini czy stroje jednoczęściowe są jednocześnie seksowne i praktyczne. Warto podkreślić, że marka stara się troszczyć o sylwetkę każdej kobiety. Stroje plażowe powstają z myślą by także większe rozmiary L-ki, XL-li i XXL-ki też mogły wyglądać obłędnie.
Że mamy do czynienia z modą po prostu ładną i bezpretensjonalną właściwie pisać nie trzeba, bo wszystko to widać na zdjęciach. Tymczasem to czego nie widać a warto wiedzieć, to np. odpowiedzialne podejście łódzkiej marki do produkcji. Love and Hate stawia na ekologiczne materiały – włoskie dzianiny z koronkami włącznie. Coraz większy procent stanowią surowce z recyklingu, posiadające certyfikat OEKO-TEX®️ z polyamidem z recyklingu (78 proc.) oraz elastanem w składzie. Wszystkie stroje kąpielowe szyte są w małych rodzinnych manufakturach w Łodzi. Dla marki pracuje niewielki, ale bardzo zgrany zespół pań, które w stworzenie każdej rzeczy wkładają całe serce. Jednym słowem zrównoważony rozwój w interesie naszej planety.
Fot. Materiały partnera
Na koniec mała podpowiedź przed rozpoczynającym się sezonem. Widzicie, jak pięknie prezentują się na zdjęciach z Majorki czerwone kostiumy. Są kuszące, a jednocześnie proste i wygodne. Warto zaryzykować i oswoić któryś z modeli czerwonego bikini. Gwarantujemy, że pokochacie, tak modne ostatnio, wiązania, wiszące troczki i krzyżujące się na plecach tasiemki. Jeśli nie jesteście jeszcze gotowe na czerwień rzućcie okiem na czernie i odcienie nude. Oba są na czasie. Jeśli zaś chodzi o stronę praktyczną kostiumów Love and Hate, to wszystkie konstrukcje przeszły pomyślnie testy w różnych rozmiarach. Nie musicie również obawiać się, że zmoczony kostium będzie prześwitywać – wszystkie stroje są 2-warstwowe. Moda idzie w parze z komfortem noszenia i tak ma być! kolekcja dostępna na https://loveandhate.pl/
@loveandhate.shop