1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia
  4. >
  5. Kosmiczna orkiestra życia

Kosmiczna orkiestra życia

Potępiana przez jednych, broniona przez innych – w ciągu ostatnich 50 lat astrologia przeżywa rozkwit. Ale związek pomiędzy osobowością i losem człowieka a pozycją planet w momencie jego narodzin trudno wytłumaczyć racjonalnie.

Dziś horoskop ma każdy tabloid, mają go kolorowe magazyny kobiece. Zwykle to właśnie od niego – choć zwykle z dystansem – zaczynamy ich czytanie. Po co go czytamy, po co odwiedzamy astrologów? Można zaryzykować tezę, że kupujemy złudne nadzieje na lepsze jutro. Czy rzeczywiście są one aż tak złudne?

Według astrologów,  profesjonalnie wykonany horoskop sprawdza się w 90 procentach. Ale przecież horoskopy drukowane w czasopismach niewiele mają wspólnego z prawdziwą astrologią. Myli się też ten, kto myśli, że wskaże mu on krótszą drogę do szczęścia, przewidzi bruneta jutro wieczorową porą albo ostrzeże przed rozpędzonym rowerzystą.

Horoskop – nawet ten poważny – wskaże, kiedy mamy korzystny i niekorzystny okres w różnych dziedzinach życia, kiedy i co warto robić, a czego unikać, wskaże idealny czas na współpracę z ludźmi (przede wszystkim związki partnerskie) albo na rozpoczęcie interesu, także jak długo będzie trwał gorszy okres. Powie nam też wiele o nas samych: z czego nie zdajemy sobie sprawy i jakie popełniamy błędy. Niektórzy bardzo doświadczeni astrolodzy potrafią również określić datę śmierci, a przynajmniej wielkiego zagrożenia życia. Astrologia może być stosowana do sporządzenia horoskopu dla firmy – kiedy warto ją rejestrować, podpisywać umowę ze wspólnikiem, brać kredyt itp. Czy jednak warto jej wierzyć? Gdzie są dowody, że kosmos zaprogramował nasze życie i jest ono zapisane gdzieś tam na niebie?

Obroty ciał niebieskich w nas

„Jak na górze, tak na dole” – twierdzi Księga Zohar, główne dzieło żydowskiej mistyki. Również  wielcy naukowcy XX stulecia, a wśród nich Albert Einstein, wysuwają tezę, że każda cząstka elementarna w kosmosie w niewytłumaczalny sposób i z szybkością większą od szybkości światła komunikuje się z każdą inną cząstką. Wszystko ze wszystkim oddziałuje wzajemnie. Także i człowiek jest nierozłącznie związany z wszechświatem. Nie można więc wykluczyć, że nasz los w jakiś sposób jest determinowany przez wpływy gwiazd i planet. Ale jaki związek może istnieć między obrotami ciał niebieskich a formami biologicznymi czy też przypadkami losowymi na Ziemi?

Według niemieckiego astrologa noela tyla najmniejsza  liczba możliwych kombinacji różnych parametrów astrologicznych to 5,4 x 10 do potęgi 67, co jest liczbą z 67 zerami. A więc tyle mniej więcej można z nich sporządzić horoskopów.

Takie pytanie zadał sobie dr Percy Seymour, wybitny fizyk i astronom drugiej połowy XX wieku, który z przeciwnika astrologii stał się jej zwolennikiem. W 1975 roku podpisał się, wraz ze 186 naukowcami, pod artykułem „Zarzuty przeciwko astrologii” w amerykańskim magazynie „Humanist”. Dziesięć lat później, podtrzymując swą opinię, zaczął się jednak zastanawiać, czy ma rację.  W efekcie w 1986 roku na konferencji Urania Trust przedstawił naukowe aspekty wróżenia z gwiazd, czyli teorię „kosmicznej orkiestry”. Składają się na nią takie twierdzenia: - Ziemia to gigantyczny magnes, którego pole w długich okresach wykazuje pewną stabilność; w przeciwnym razie  nie byłaby możliwa np. nawigacja.

- Bieguny Ziemi łączą ze sobą linie sił pola magnetycznego, które choć mają ustalony kierunek, to jednak podlegają pewnym wibracjom, czyli drgają niczym struny gitary. Na niektóre z tych drgań wpływają ruchy Księżyca, na inne aktywność Słońca. Do tego dochodzi pole magnetyczne wytwarzane przez wszystkie ciała niebieskie, co potwierdziły loty kosmiczne.

Już te fakty dowodzą, że człowiek jest elementem tej  „kosmicznej orkiestry” i podlega wszystkim jej wpływom. A najbardziej wpływom sąsiadów towarzyszących Ziemi, tworzących wraz z nią Układ Słoneczny, a więc: Słońca, Księżyca, Merkurego, Wenus, Marsa, Jowisza, Saturna, Urana, Neptuna i Plutona.

 
I właśnie te planety wraz ze Słońcem i Księżycem stanowią podstawę astrologii – systemu wróżebnego, liczącego sześć tysięcy lat. Już wtedy Sumerowie posługiwali się wyrocznią gwiazd, czyli astrologią.

Zdaniem Seymoura wszyscy jesteśmy genetycznie nastawieni na różnorodną „melodię” wykonywaną przez „kosmiczną orkiestrę” Układu Słonecznego albo raczej że została ona w nas odciśnięta. Dokonuje się to częściowo w łonie matki, ale w pełni dopiero w momencie narodzin.

Matryca noworodka

Gdy rodzi się niemowlę, w pierwszej sekundzie życia jest niczym czysta płyta analogowa. W tym momencie planety w Układzie Słonecznym tworzą określoną konfigurację na firmamencie niebieskim i odciskają swą tajemną energię na tej płycie. Powstaje podstawowy obraz albo inaczej: matryca przyszłych losów. Gdy Słońce znajduje się na tle gwiazdozbioru Lwa, Księżyc na tle gwiazdozbioru Panny, Merkury i Wenus na tle Skorpiona, Jowisz na tle Byka, Saturn i Uran na tle Koziorożca, Neptun na tle Wodnika, wreszcie Mars z Plutonem na tle gwiazdozbioru Strzelca, relacje tych planet między sobą stanowią podstawową informację dla astrologa o charakterze i przyszłych losach nowej istoty.

Niektórzy mają horoskop tak idealny, że mogą „leżeć i pachnieć”, a życie samo przyniesie im prezenty. Niestety, to niewiele ponad 1 procent ludzkości. Tyle samo osób ma zresztą horoskop katastrofalnie zły.

Teraz wyobraźmy sobie, że ta płyta z wyciśniętą matrycą zaczyna powoli się kręcić – to płynie życie. Odciśnięte na niej planety tworzą konfiguracje z aktualnym ich położeniem na tle gwiazdozbiorów. Wzajemne relacje w danym momencie śladów planet na matrycy i „żywych” planet w kosmosie wyznaczają nam np. dobry czas – jeśli są harmonijne i zły czas – jeśli są nieharmonijne. To oczywiście jest wielkim uproszczeniem, zastosowanym dla lepszego zrozumienia mechanizmów astrologii. Podobnie jak uproszczeniem jest powszechne przekonanie, że skoro mamy 12 znaków Zodiaku, to 1/12 populacji ma taki sam horoskop.

Waldemar Galoss, astrolog z trzydziestoletnim doświadczeniem, twierdzi, że człowiek z identycznym horoskopem pojawia się na Ziemi co 25 400 lat – dopiero po tak długim okresie planety tworzą na tle nieba tę samą konfigurację. Twierdzi on również, że niewiele ponad 1 procent ludzi ma tak doskonały horoskop, że  może sobie „leżeć i pachnieć”, a życie będzie im dawało prezenty. I odwrotnie – niewiele ponad 1 procent ma horoskop beznadziejnie zły.

Horoskop urodzeniowy

To koło, w które astrolog wpisuje 12 znaków Zodiaku (30-stopniowe odcinki koła), położenia planet, Słońca i Księżyca oraz Domów horoskopu. Musi jednak znać datę urodzenia (bądź przedsięwzięcia), miejsce oraz godzinę z dokładnością do czterech minut. Każdego człowieka określają trzy podstawowe parametry: położenie Słońca, a więc znak Zodiaku. Jeśli ktoś rodzi się, gdy przebywa ono np. w znaku Barana, mówimy, że jest zodiakalnym Baranem. I to położenie Słońca nadaje mu pewne cechy – jest energiczny i porywczy, nerwowy i niecierpliwy. Ale bywa też świetnym organizatorem i dowódcą. Te cechy nadaje mu Mars – patron tego znaku. Ale czy to znaczy, że wszystkie Barany są takie?

Nie! Drugim parametrem, który opisuje znak Zodiaku, jest Ascendent, czyli znak wschodzący w momencie urodzin. Po to potrzebna jest godzina urodzenia, by go precyzyjnie wyznaczyć, a co za tym idzie, tzw. Domy horoskopu, które przedstawiają 12 sfer ludzkiego doświadczenia. Np. Dom I mówi, jak funkcjonujemy w społeczeństwie, Dom II – jak dysponujemy pieniędzmi itd. Jeśli Baran ma Ascendent w znaku Byka, funkcjonuje trochę jak zodiakalny Byk, a więc jest domatorem, dba o rodzinę i ma w miarę zasobne konto. Jest też uparty i bywa zazdrosny.

Trzecim parametrem, który opisuje znak, jest położenie Księżyca w momencie narodzin. Gdy Księżyc znajduje się także w znaku Barana, nieopodal Słońca, Baran –mężczyzna będzie posłuszny wobec kobiet swojego życia – matki i żony. Księżyc wzmocni w nim „baranie” cechy. Księżyc w innym znaku, np. Lwa, przyniesie mu trochę własnych cech. Jeżeli uwzględnimy, że dla różnych Baranów położenia Ascendentu  i Księżyca będą różne (w pozostałych 11 znakach Zodiaku, w różnych konfiguracjach), to i osobnicy podlegający tym wpływom będą różni. To jedynie zarys podstaw astrologii. Jest ona bardzo skomplikowaną i rozległą wiedzą. Każdy horoskop zawiera jeszcze pozostałe planety, które w rozmaitych konfiguracjach między sobą oraz między planetami na firmamencie w danej chwili pokazują, jak kształtuje się i jak się będzie kształtowała nasza przyszłość. A od astrologa i jego intuicji zależy właściwa interpretacja tych układów.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze