Mniej słonecznego światła, zimno, nieprzyjemnie, a do końca zimy jeszcze daleko. Jak nie dać się spadkowi nastroju, który jest charakterystyczny dla tej pory roku?
1. Poczucie misji
Ghandi napisał, że „Najlepszym sposobem na znalezienie się jest zgubić się dla służby innym”. Twórca psychologii pozytywnej, Martin Seligman, wierzy że poczucie celu, jakaś szlachetna misja, akry altruizmu są silnym antidotum na depresję. Może warto to rozważyć i zamiast zastanawiać się, czy dzisiaj jest bardziej wilgotno i nieprzyjemniej, niż wczoraj, zaangażować w coś dobrego.
2. Ruszaj się pod dachem
Nie pozwól, by brzydka pogoda być wymówką, żeby się nie ruszać. Są siłownie, kluby fitness, studia tańca. Tam spotkasz też ludzi, którzy mogą się okazać czymś w rodzaju grupy wsparcia na ten zimowy czas.
3. Wkładaj ubrania w jasnych kolorach
Oszukuj mózg, że jest ładnie i słonecznie. Ciepłe, jasne kolory blisko ciała będą jak promienie słońca na skórze. Poszukaj w swojej szafie pastelowych ubrań lub sięgnij po takie dodatki.
4. Jak najczęściej wychodź na świeże powietrze
Czasem ostatnią rzeczą, którą chcesz zrobić, to wyjść na dwór. Lepiej wtulić się w kanapę z czekoladowym ciasteczkiem i powieścią. Jednak, gdy choć na krótko wyjdziesz, złapiesz więcej światła, tlenu, odporności. Wykorzystaj te ładniejsze dni na zimowe spacery w otoczeniu natury. Jeśli znajdziesz w nich przyjemność, zima nie będzie taka straszna.
6. Spędzaj czas z przyjaciółmi
Czasem zimą mamy tendencję do izolowania się, ale nie warto z tym przesadzać. Dobre więzi z ludźmi to najskuteczniejszy antydepresant. Potrzebujemy wsparcia i inspiracji innych, zwłaszcza kiedy nasza życiowa energia słabnie.