Hania Rani odważnie przekracza granice. Nie tylko te muzyczne.
Pomysł był prosty. Artyści mieli wzajemnie przetwarzać swoją muzykę, a rezultatem jest piękne, wspólne dzieło. Dwa odległe muzyczne światy połączyły się w jeden” – tak w brytyjskiej wytwórni Gondwana Records zachwycano się współpracą Hani Rani z londyńskim Portico Quartetem.
30-letnia pianistka, wokalistka i kompozytorka zasłynęła najpierw jako połowa duetu Tęskno, a później solowymi nagraniami. Ma na koncie lawinę wyróżnień krajowych, z Fryderykami włącznie, ale jej muzyka zawsze przekraczała granice. Także w sensie geograficznym – już debiutancką „Esję” artystki wydała wspomniana Gondwana.
„Byliśmy fanami Rani od tamtego pierwszego albumu” – deklarują panowie z Portico Quartetu, słynnego na cały świat, łączącego transowy jazz z elektroniką. Tak się składa, że to jeden z ukochanych zespołów Hani Rani. Ich style łatwo się więc „polubiły”, a jako całość płyta brzmi nastrojowo, filmowo. I prosi się o ciąg dalszy.