The Rolling Stones wyda nowy album? Prawdopodobnie. Kreatywna reklama ożywiła fanów

Małe i niepozorne ogłoszenie zamieszczone 17 sierpnia br. w londyńskim tygodniku „Hackney Gazette” rozbudziło nadzieje wielbicieli The Rolling Stones. W reklamie firmy szklarskiej pojawiło się wiele odniesień do twórczości Stonesów, stąd mnóstwo domysłów.

Po pierwsze, rzekoma firma została założona w 1962 roku – w tym samym, w którym powstał zespół. A nowy ich sklep zostanie otwarty we wrześniu, co pozwala mieć nadzieję, że krążek z autorskim materiałem grupy ukaże się już niebawem.

W treści reklamy znajdują nawiązania do twórczości brytyjskiej grupy. „Szklarze” z ogłoszenia „gwarantują satysfakcję”, a strzaskane okna naprawiają zawsze, gdy „poprosi się ich o udzielenie schronienia" (ang. when you say gimme shelter). Miłośnicy Stonesów nie mają wątpliwości, że oba sformułowania nawiązują do utworów „(I Can't Get No) Satisfaction” oraz „Gimme Shelter”.

Ogłoszenie kieruje czytelników do strony internetowej, na której można zapisać się na newsletter. Zainteresowani muszą podpisać regulamin i warunki prywatności, które ustaliła wytwórnia Universal Music Group (UMG) współpracująca m.in. z The Rolling Stones.

Wnikliwi i czujni fani spekulują, że nowy album otrzyma nazwę „Hackney Diamonds”, co w języku slangowym oznacza potłuczone szkło. „Diamonds" miałoby wskazywać na 60., diamentową rocznicę istnienia grupy.

Wśród fanów pojawiła się również interpretacja, w której człon „Hackney”, (nazwa rasy kuca), to hołd dla zmarłego w 2021 roku perkusisty zespołu Charliego Wattsa, którego ogromną pasją były konie. Stąd również wybór gazety, w której ukazało się ogłoszenie.

Kreatywna reklama zelektryzowała wielbicieli The Rolling Stones. Tak bardzo są spragnieni ich nowej twórczości, że nie mają wątpliwości, co oznacza tajemnicze ogłoszenie. Nowy album byłby pierwszym od czasu „A Bigger Bang” z 2005 roku.

W ubiegłym roku zespół The Rolling Stones uczcił 60. rocznicę powstania europejską trasą koncertową.