Cięcie róż jest stosunkowo skomplikowane i wykonujemy je mniej więcej w połowie kwietnia, najlepiej w czasie suchej pogody.
W pierwszej kolejności usuwamy pędy zmarznięte (brązowe) i pączki oraz te, ktore rosną do wnętrza krzewu.
Róże wielkokwiatowe, wielokwiatowe i okrywowe: pierwszej wiosny skracamy wszystkie pędy o jedną trzecią.
Róże rabatowe: drobne, słabe gałązki skracamy nad pierwszym, drugim oczkiem. Pędy główne można delikatnie przyciąć, wtedy dadzą wiele kwiatów. Jeśli przytniemy silniej, kwiatów będzie nieco mniej, choć będą okazalsze. U starych okazów dokonujemy cięcia odmładzającego, wycinając te najstarsze możliwe jak najniżej. Pęd róży tniemy zawsze ukośnie nad zewnętrznym oczkiem.
Fragment pochodzi z książki Mai Popielarskiej „Maja w ogrodzie”; książka do kupienia w naszej księgarni.