Usta kuszące, usta wabiące, na ustach wszystkich... kolory. Otóż to! Lato powoli chowa się za chmurką ustępując barwom jesieni. Krople wody, blask słońca, brokatowy połysk – to już za nami. Czas przygotować się na nowy sezon. Pomadki, błyszczyki – coś miłego dla... każdego?
Wybór między błyszczykiem a pomadką nie jest łatwy. Wiele z nas ceni sobie wygodę aplikacji i połysk glossa. Lubi co chwilę wyciągać go z torebki i poprawiać makijaż. Dla niektórych więc nietrwałość to zaleta, dla wielu – wada. Ważna jest też konsystencja kosmetyku, która za rzadka – spływa i wygląda nieestetycznie, nazbyt gęsta – lepi się i niewygodnie nakłada. Jednak kiedy marzymy o tym, by nasze usta były (choć optycznie) większe – warto go kupić.
Wybierając kolor na jesień-zimę spotkamy na półkach soczysty, bardzo głęboki odcień fuksji, wina, śliwki, albo kolory delikatne, pastelowe, nieingerujące w nasze naturalne piękno.
Dla kobiet ceniących sobie trwałość makijażu, lepszym wyborem będzie szminka. Jednak jej aplikacja wymaga wypracowania i precyzji. Specjaliści polecają nakładać ją pędzelkiem, dzięki czemu:
1. nie dopuścimy do jej nadmiaru,
2. unikniemy nieestetycznych grudek,
3. będziemy mogły kontrolować nasycenie koloru.
Szminka jest doskonałym pomysłem na wieczór, lub ważne spotkanie. Dodaje pewności siebie, zmysłowości i zawsze przyciąga wzrok. Zwłaszcza, jeżeli pokusimy się o proponowany na nowy sezon kolor: maliny, ceglastej czerwieni, cynamonu, owoców leśnych, ciepłej czekolady... APETYCZNIE, prawda?
Zobacz również pomadki ochronne