1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Moda
  4. >
  5. Jak przetrwać upał w dobrym guście? 5 niezawodnych trików stylistek i redaktorek mody, które uratują waszą garderobę w gorące dni

Jak przetrwać upał w dobrym guście? 5 niezawodnych trików stylistek i redaktorek mody, które uratują waszą garderobę w gorące dni

(Fot. Spotlight/Launchmetrics/Agencja FREE)
(Fot. Spotlight/Launchmetrics/Agencja FREE)
Odwieczny dylemat statystycznej większości kobiet z całego świata nabiera na sile na przedbiegach lata. Dylemat pod tytułem „nie wiem, w co się ubrać”. W tym roku upały dały nam się we znaki wyjątkowo wcześnie, dlatego już teraz śpieszymy z pomocą. Zainspirowane wiedzą i doświadczeniem koleżanek z działu mody, dzielimy się z wami pięcioma testowanymi przez lata wskazówkami, które pozwolą wam przetrwać gorące dni w świetnym stylu.

Róbcie notatki!

Po pierwsze, odpowiednie tkaniny

Na wstępie obalmy jeden z najczęściej powtarzanych mitów. Ten, od którego ekspertom z zakresu materiałoznawstwa włos aż jeży się na głowie. Nie zliczymy, jak wiele razy przeczytałyśmy w sieci, że latem sprawdzą się jedynie naturalne tkaniny. I nie, nie jest to prawda. A przynajmniej niecała. Bo jasne, od słusznie owianego złą sławą poliestru znacznie lepiej wypadną wyróżniające się właściwościami termoregulacyjnymi (pozwalają skórze oddychać) len, jedwab czy bawełna. Należy jednak pamiętać, że rodzaje materiałów dzielimy nie na dwie, a trzy podstawowe kategorie: naturalne, syntetyczne i sztuczne. Te ostatnie będą wbrew pozorom świetnym wyborem – zarówno dla naszego komfortu, jak i dla planety. Wytwarza się je w laboratorium z surowców naturalnych, takich jak celuloza drzewna. Są ekologiczne (między innymi z uwagi na stosunkową małą ilość wody wykorzystywaną przy ich produkcji), higroskopijne i trwałe. Do tej grupy należą między innymi wiskoza, lyocell, modal czy cupro. Nie bójcie się tych nazw w składach waszych letnich sukienek, spodni, koszul czy garniturów. Wręcz przeciwnie – w upały spiszą się na piątkę z plusem.

Oversize górą

Z góry przepraszamy za kolejne zdanie wszystkie minimalistki, mamy nadzieję, że nam wybaczycie – mniej nie zawsze znaczy więcej. Nie latem i nie w kontekście najlepiej przystosowanych do wysokich temperatur fasonów ubrań. Ultrakrótkie szorty, mikrospódniczki i sukienki mini wydają się oczywistym wyborem, gdy temperatury na termometrach wskazują więcej niż 25 stopni Celsjusza. Czy jednak na pewno najlepszym? Niekoniecznie. Obcisłe kroje utrudniają swobodny przepływ powietrza, a bardzo krótkie formy mogą okazać się źródłem dyskomfortu w razie zetknięcia ciała z rozgrzanymi powierzchniami drewnianymi czy metalowymi. W upalne dni znacznie lepiej wypadną ubrania oversize. Szerokie nogawki, balonowe rękawy, rozkloszowane doły i góry stylizacji układające się daleko od konturów sylwetki będę strzałem w dziesiątkę.

Lato w jasnych barwach

Do wszystkich zadeklarowanych jesieniar: żałoby po melancholijnej aurze i porankach o smaku Pumpkin Spice Latte nie radzimy nosić w upały. Po pierwsze, nic nie trwa wiecznie i do powrotu pełnej uwodzicielskiej nostalgii szarości pozostało już mniej niż pięć miesięcy, a po drugie, czerń i dające się we znaki promienie słońca to wyjątkowo niedobrana para. Ciemne stylizacje, choć bez wątpienia szykowne, potęgują poczucie gorąca. Zamiast nich sięgnijcie więc po równie efektowne i tak samo łatwe obsłudze jasne monolooki. My w roli bazy tak komponowanych zestawów najchętniej obsadzamy białe sukienki maxi, piżamowe komplety w marzycielskich odcieniach lodów waniliowych, błękitu lub pastelowej szałwii albo najbardziej pożądane w tym sezonie długie śmietankowe spódnice w kształcie litery „A” i topy na ramiączkach spaghetti w tym samym kolorze.

Trendy na sezon wiosna–lato 2024 – przegląd propozycji projektantów>>

2 w 1

Wielofunkcyjne rozwiązania stylizacyjne uwielbiamy przez cały rok. W chłodniejsze dni nie rozstajemy się między innymi z granatowym pulowerem z kaszmiru, który na zmianę wkładamy przez głowę i zarzucamy na ramiona zamiast szalika. Gdy zaś zaczynają doskwierać nam upały, z porównywalnie niestandardowym podejściem eksplorujemy wielofunkcyjny charakter chustek. Wzorzyste apaszki ze śliskiej satyny przywiązujemy do okularów słonecznych (tak, aby przy wejściu do ciemnego tunelu metra zawisły na szyi, zamiast narażać się na zgniecenie przy niedbałym wrzuceniu do torebki), zaplątujemy je na włosach na wzór miejskich boho piratek albo składamy na pół, wiążemy na plecach i traktujemy jako designerski top, który najciekawiej wygląda w tandemie z jeansami. Wszystkie chwyty dozwolone.

Diabeł tkwi w szczegółach

Dodatki i akcesoria robią za stylizacyjną kropkę na i niezależnie od pogody. Latem na pierwszy plan wychodzi jednak ich wymiar praktyczny. Bez względu na to, czy nadchodzące miesiące planujecie spędzić na plaży, czy w miejskiej dżungli, upewnijcie się, że w waszej garderobie nie brakuje chroniącego od słońca nakrycia głowy (na przykład baseballówki lub słomkowego kapelusza z szerokim rondem), okularów przeciwsłonecznych z polaryzacją i wysokim filtrem UV oraz japonek, które w tym sezonie nosimy do wszystkiego, wszędzie i na każdą okazję.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze