Turbo jest w podstawówce i naprawdę nazywa się Bo. I chce zostać piłkarzem. Książka jak znalazł na czas Euro.
Mocny strzał z czuba
Kiedy wszyscy dobiegli do mety, zaczął się prawdziwy trening. Robbson wyrzucił na boisko mnóstwo piłek. Ustawiliśmy się w kilkumetrowych odstępach. I zaczęliśmy podawać sobie piłkę.
- Podawajcie piłkę bokiem buta, będzie wam łatwiej, powiedział Robbson.
- Ja wolę strzały z czuba, odparł Olle.
Olle i ja podawaliśmy sobie piłkę. Ćwiczyliśmy podania bokiem i z czuba.
- Robbson ma rację, powiedziałem.
- Pewnie tak, przyznał Olle.
Biegaliśmy za piłką tam i z powrotem. Nie było łatwo, bo czasami piłka leciała w zupełnie innym kierunku.
Potem była przerwa. Poszliśmy napić się wody. Robbson pochwalił nas, że nieźle nam idzie. Po przerwie trenowaliśmy rzuty rożne. Olle i ja kilka razy strzeliliśmy gola z rzutu rożnego. To było naprawdę super! Piętnaście minut przed końcem treningu podzieliliśmy się na dwie drużyny. Graliśmy, ile sił w nogach. Wtedy Simon nareszcie zdjął hełm. Lał się z niego pot. Robbson zagwizdał na koniec meczu. Ale nikt nie kończył. Chcieliśmy grać jeszcze dłużej
- Zaraz przyjdą następni i zajmą boisko, powiedział Robbson.
- Pokażę wam tylko jak wygląda prawdziwy strzał z czuba, powiedział Olle.
- No pokaż, powiedział Robbson.
Olle ustawił piłkę na polu karnym, rozpędził się i strzelił. To był bardzo mocny strzał. Piłka uderzyła w prawy narożnik bramki. Bramkarz nie zdążył się nawet ruszyć.
- Tak się strzela, powiedział Olle zadowolony z siebie.
Potem wszyscy chcieli strzelać karne.
- Robbson, czy możesz pokazać jak strzelasz z czuba?, zapytał Olle.
- Pewnie, że tak, powiedział i ustawił piłkę.
Bramkarz ustawił się na polu karnym. A my staliśmy po bokach. Robbson wziął rozbieg i oddał mocny strzał. Piłka poleciała jak kula armatnia. W tej samym momencie Simon upuścił swoją piłkę. Pobiegł za nią. To było głupie. Bo piłka Robbsona trafiła go prosto w głowę. Upadł na ziemię jak kamień. Bardzo się przestraszyliśmy! Podbiegliśmy szybko do niego.
- Bardzo boli, zapytał Robbson zaniepokojony.
- Co się stało, zapytał Simon.
- Dostałeś piłką w głowę, powiedziałem.
- Mówiłem, ze chcę grać w hełmie, zasyczał Simon.
- Miałeś rację, przyznał Robbson.Simonowi kręciło się w głowie. Musiał trochę odpocząć. Olle i ja usiedliśmy z nim. Było nam go bardzo szkoda. Ale po chwili Simon wstał.
- Już w porządku, powiedział.
-Mam nadzieję, że nie przerwiesz treningów?, zapytał Robson.
- Nie, ale będę zakładał hełm, powiedział Simon.
- Nie ma sprawy, powiedział Robbson. (...)
Książka "Turbo chce zostać piłkarzem" pojawi się w księgarniach 16 czerwca, nakładem wydawnictwa Czarna Owieczka.
Weź udział w konkursie i wygraj książkę!