1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia

Chicagowska siódemka – najczęstsze choroby psychosomatyczne

Freud wierzył, że „wyrzucenie z siebie” trudnych przeżyć, wypowiedzenie ich, opowiedzenie o nich zamiast duszenia ich w sobie ma moc, która sprawi, że fizyczne objawy mogą ustąpić. (Fot. iStock)
Freud wierzył, że „wyrzucenie z siebie” trudnych przeżyć, wypowiedzenie ich, opowiedzenie o nich zamiast duszenia ich w sobie ma moc, która sprawi, że fizyczne objawy mogą ustąpić. (Fot. iStock)
Aż trudno w to uwierzyć, ale badacze szacują, że powodem co najmniej 70 proc. naszych wszystkich wizyt u lekarzy są dolegliwości i choroby związane z silnym, przewlekłym stresem.

Choroba prawie nigdy nie jest kwestią przypadku. Oczywiście na jej rozwój wpływa wiele czynników, ale najczęściej nie są to wcale – jak powszechnie sądzimy – uwarunkowania genetyczne, ale szeroko rozumiany sposób życia, czyli m.in. to, jak się odżywiamy, jak śpimy czy – co bardzo ważne – jak radzimy sobie ze stresem! Jeśli hormony stresu: kortyzol, adrenalina, noradrenalina oddziałują na nasz organizm przez długi czas, „koncertowo” rozregulowują nasz układ hormonalny i odpornościowy. A to bardzo przyczynia się do wystąpienia lub zaostrzenia szeregu chorób.

Choroby „z głowy”

W języku angielskim określane są terminem „medically unexplained symptoms”, czyli „objawami medycznie niewytłumaczalnymi”.

Choroby psychosomatyczne to dolegliwości, których pochodzenia nie można do końca wyjaśnić. Wszyscy wiemy, że istnieje powiązanie naszej psychiki z naszą fizycznością. Już Zygmunt Freud wykrył m.in. związek między psychicznymi urazami a zdolnością osiągania orgazmu. W jego dawnym domu, w którym dziś mieści się muzeum, odwiedzający mogą zobaczyć film, który obrazuje właśnie związek psychiki i ciała. W filmie pokazana jest reakcja żołnierzy, którym przed chwilą wręczono bilet na pociąg, który ma ich zawieźć na wojenny front. Żołnierze dostają napadów wyglądających podobnie do tych padaczkowych, inni dostają porażenia kończyn, wielu z nich trafia do szpitala. Freud wierzył, że „wyrzucenie z siebie” trudnych przeżyć, wypowiedzenie ich, opowiedzenie o nich zamiast duszenia ich w sobie ma moc, która sprawi, że fizyczne objawy mogą ustąpić.

O chorobie psychosomatycznej mówimy wtedy, gdy w jej powstawaniu bierze udział nasza psychika. Schorzenia te mogą obejmować w zasadzie każdy narząd. Naukowcy zajmujący się psychosomatyką wyróżnili jednak kilka chorób, w których najczęściej zauważalny jest związek pomiędzy ich występowaniem a stanem ludzkiej „głowy”. Określone zostały one jako „chicagowska siódemka”.
Lista siedmiu schorzeń, w których powstawaniu znaczącą rolę odgrywają przeżywane przez pacjenta emocje, została stworzona w 1950 roku przez F. G. Alexandra, lekarza i psychoanalityka. Zalicza się do nich następujące choroby:

  1. Choroba wrzodowa żołądka
  2. Nadciśnienie tętnicze
  3. Astma oskrzelowa
  4. Reumatoidalne zapalnie stawów
  5. Zapalne choroby jelita grubego
  6. Nadczynność tarczycy
  7. Atopowe zapalenie skóry

Choć mechanizmy powodujące choroby psychosomatyczne wciąż nie są do końca znane, do czynników je wywołujących zaliczany jest przede wszystkim właśnie stres najróżniejszego pochodzenia. Jak może do tego dochodzić? Naukowcom udało się zaobserwować pewną prawidłowość: sytuacje stresogenne sprawiają, że nadnercza zwiększają produkcję swoich hormonów, czyli glikortykosteroidów. Wiadomo natomiast, że ich nadmiar we krwi sprzyja występowaniu wielu problemów zdrowotnych, np. nadciśnienia krwi czy cukrzycy. To jasno dowodzi, że istnieje wyraźny związek między psychiką (w tym przypadku przeżywaniem chronicznego stresu) a ciałem (w tym przypadku nadciśnieniem tętniczym).

Choć o znaczeniu naszej psychiki mówi się już od dawna, i to całkiem sporo, lekarze nadal twierdzą, że nie jest im łatwo „walczyć” z chorobami psychosomatycznymi. Dlaczego? Bo pacjenci zbyt często nie są w stanie przyjąć do wiadomości, że ich psychika ma aż tak duże oddziaływanie na ich ciało. Większość stawia więc opór, nie jest w stanie uwierzyć, kiedy po serii specjalistycznych badań, które nic nie wykazują, sugeruje się im, że ich dolegliwości mają podłoże psychiczne i że to psychoterapia czy lekarz psychiatra są sugerowanym dalszym kierunkiem. Chcą kolejnych badań, szukają „lepszych” specjalistów, by ci jednak odkryli chorobę wyłącznie ciała…

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze