Zdarza się, że zapętlamy się w naszym myśleniu. W mózgu obsesyjnie powtarza się jakaś fraza, która budzi duży lęk, męczące wątpliwości, bolesną samokrytykę. Czujemy się jak na torturach. Jak wygrać ze złą myślą?
1. Nadaj imię bestii
Zidentyfikuj myśl. Czego się boję? Jakie są moje wątpliwości? Odpowiedz sobie w jednym zdaniu, w kilku słowach. Bestia jest groźniejsza, jeśli nie znamy jej imienia. Odszyfrowana traci swoją moc.
2. Wyjdź poza „wszystko albo nic”
Kiedy mają nad nami władzę obsesyjne myśli, świat widzimy jedynie czarny lub biały. Wydaje nam się, że gdy nasze lęki zwyciężą, będzie dramat, a gdy jakimś cudem unikniemy katastrofy, zapanuje raj na ziemi. Nie jesteśmy jednak w stanie uwierzyć w tę drugą opcję i męczymy się strasznie. Najczęściej jednak prawda leży gdzieś pośrodku i jest zupełnie inne wyjście.
3. Nie mam teraz czasu dla ciebie
Gdy obsesja atakuje cię, a ty nie masz siły żeby się nią zajmować, powiedz jej, że nie masz teraz dla niej czasu. Znajdziesz go dopiero po godzinie 20 wieczorem. Zobaczysz, że gdy nadejdzie oznaczona godzina obsesja będzie miała już trochę inne oblicze, mniej groźne.
4. Śmiej się z tego
Śmiech ma lecznicze właściwości. Jeśli czujesz, że pod wpływem złych myśli wariujesz, zwariuj jeszcze bardziej. W tym szaleństwie tkwi metoda. Wyśmiej swój lęk albo depresyjny nastrój, to naprawdę pomaga.
5. Ocknij się
Możesz nosić na nadgarstku gumkę. Gdy tylko obsesyjna myśl wróci, strzel nią, a obudzisz się. Możesz też wyobrażać sobie znak STOPU za każdym razem, gdy obsesja wraca. Przerwij wtedy myślenie, a jest szansa, że lęki odejdą.
6. Zatrzymaj się
Gdy obsesja wraca, zatrzymaj się. Dosłownie – przestań robić to, co właśnie robisz. I zadaj sobie pytania - Co mogę zrobić innego? Jak mam odnaleźć spokój? Jakiej zmiany potrzebuję? Tym sposobem negatywne myśli posłużą dobrej zmianie, która domaga się realizacji.
7. Naucz się lekcji
Obsesyjne myśli wracają z jakiegoś powodu. Zapytaj siebie - Co to za lekcja? Czego ma się nauczyć? Wróć do punktu pierwszego i zastanów się, dlaczego jest w tobie bestia o takim właśnie imieniu? Boisz się braku pieniędzy? Co z twoim poczuciem wewnętrznego bogactwa? Lękasz się publicznej oceny? Jak się ma twoje wewnętrzne poczucie wartości? Masz wątpliwości, czy on naprawdę cię kocha? A kochasz siebie?