1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Uroda
  4. >
  5. Trwałe perfumy damskie z ogonem – ranking 8 zapachów

Trwałe perfumy damskie z ogonem – ranking 8 zapachów

(Fot. Launchmetrics/Spotlight)
(Fot. Launchmetrics/Spotlight)
Czasami mamy ochotę, by zapach mówił o nas za nas. Wtedy do gry wkraczają perfumy z ogonem. Są jak pachnąca wizytówka – gdziekolwiek się nie pojawimy, pozostawiają za nami eteryczny ślad, który opowiada jakąś historię. Kwiatowe, wibrujące, pikantne, orientalne – damskie perfumy z ogonem mogą mieć wiele oblicz. Grunt to wybrać trwały zapach, który będzie intrygować, ale nie narzucać się otoczeniu. Dokładnie takie kompozycje wytypowałyśmy do naszego rankingu.

Spis treści:

  1. Co to znaczy, że perfumy mają „ogon”?
  2. Czy perfumy z ogonem muszą być mocne?
  3. Jakie perfumy zostawiają ogon? Ranking 8 propozycji

Na naszej liście najlepszych zapachów z ogonem znalazły się zarówno perfumy na lato, jak i na chłodniejsze miesiące. Starałyśmy się też pokazać, że trwałe i „nośne” kompozycje wcale nie muszą być drogie – wbrew pozorom, dobrej jakości perfumy z ogonem potrafią być zaskakująco tanie i łatwo dostępne. Można natknąć się na nie w popularnych drogeriach czy nawet odzieżowych sieciówkach, takich jak Zara.

Na początek jednak wyjaśnijmy, co dokładnie oznacza termin „perfumy z ogonem” – bo wokół tej kategorii zapachów narosło wiele mitów.

Co to znaczy, że perfumy mają „ogon”?

Zapachowy odcisk palca, milcząca wiadomość, sygnał, który dajesz innym, nie wypowiadając słowa. Tak w poetycki sposób można by opisać „ogon” perfum. My wolimy bardziej romantyczne określenie pochodzące z francuskiego: „sillage”, czyli ślad. Określa on ślad zapachowy czy też cień aerodynamiczny, który snuje się za osobą skropioną perfumami. Molekuły zapachu, odrywając się ze skóry, przez jakiś czas pozostają zawieszone w powietrzu tworząc aromatyczną smugę. Im wyższa wilgotność powietrza, tym dłużej są wyczuwalne. Jednak o trwałości „sillage” decydują nie tylko zewnętrzne warunki, lecz także jakość i kompozycja nut zapachowych użytych w perfumach.

Czy perfumy z ogonem muszą być mocne?

Przeświadczenie, że tylko intensywne perfumy zostawiają po sobie przestrzenny ślad, to mit. Eksperci wskazują, że decydujące jest co innego: kunszt, z jakim perfumiarz komponuje ze sobą nuty zapachowe, aby stworzyć perfekcyjny balans aromatów. Ważna jest także jakość użytych surowców, jednak przy coraz bardziej zaawansowanych technologiach pozyskiwania zapachów, cena oraz unikalność danego składnika nie musi już decydować o trwałości perfum. Najlepszym przykładem jest tu syntetyczna molekuła ambroksan, która w połączeniu z naturalnymi aromatami, podnosi ich trwałość.

„Sillage” nie należy też mylić z projekcją. Perfumy o wysokiej projekcji, czyli takie, które tworzą wokół nas odurzającą chmurę zapachu, wcale nie muszą pozostawiać „ogona”. Ich cząstki zwykle są na tyle ciężkie, że nie są w stanie wzbić się w powietrze i pozostać w zawieszeniu przez dłuższy czas. Z drugiej strony, by unosił się za nami aromatyczny ślad, molekuły nie mogą być też za lekkie – wówczas zapach szybko ulegnie rozproszeniu i pozostanie niewyczuwalny dla otoczenia.

Dla powstania „sillage” najważniejszy jest więc balans: zapach ma być wyrazisty, ale nie natarczywy czy duszący. Zbyt intensywna woń kompozycji zamiast zaintrygować, może męczyć, a nawet odstraszać postronne osoby.

Jakie perfumy zostawiają ogon? Ranking 8 propozycji

Bazując na własnych doświadczeniach, a także rekomendacjach internautek i znawców perfum, wybrałyśmy 8 zapachów z ogonem, które przykuwają uwagę i zbierają komplementy.

Mugler Angel Nova

(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

Nuty: malina, liczi, róża damasceńska, akigalawood, benzoes

Klasyka w nowym wydaniu. Różowa wersja kultowej gwiazdy nie jest, jak oryginał, typowym gourmandem, którego słodycz przyprawia o ból głowy. Zawarte w Angel Nova owoce przełamane są tajemniczym akordem róży damasceńskiej, co nadaje kompozycji oryginalności. Zapach, jeśli wierzyć tysiącom opinii, jest szalenie „komplementogenny” i notorycznie prowokuje pytanie „czym tak ładnie pachniesz”?

Prada Paradoxe Intense

(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

Nuty: bergamotka, gruszka, neroli, jaśmin, wanilia, mech, ambra, piżmo

Perfumy uznawane za statement scent – śmiałe, dodające pewności siebie, ultrakobiece i ultratrwałe. Zawierają nuty słodkie, świeże i wytrawne w idealnych proporcjach. Dobre na każdą porę roku, choć latem sprawdzą się lepiej jako zapach wieczorowy lub na specjalne okazje.

Czytaj też: Najtrwalsze nuty w perfumach. Jakie wybierać, by pachnieć mocno i długo?

Amouage Guidance

(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

Nuty: gruszka, orzech laskowy, olibanum, osmantus, róża, szafran, jaśmin wielkolistny, drzewo sandałowe, wanilia, akigalawood, ambra, labdanum

Dość nowa kompozycja (2023), która od momentu ukazania się na rynku zachwyciła miłośników perfum. Nazwane arcydziełem Guidance to perfumy z eleganckim, wręcz szlachetnym ogonem. Są wyraziste, ale nie natarczywe – ich doskonale zbalansowana słodycz, kremowość i wytrawność są dowodem najwyższej jakości. Zapach nie należy do najtańszych, ale jego kunszt i trwałość w pełni uzasadnia cenę.

Zara Red Temptation

(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

Nuty: szafran, gorzka pomarańcza, kolendra, pralina, jaśmin, bursztyn, mech, piżmo

Tanie perfumy z ogonem? Proszę bardzo – kupicie je w każdej Zarze. Red Temptation to budżetowy zapach z sieciówki, który wywołał furorę w internecie za sprawą swojego podobieństwa do astronomicznie drogiego Baccarat Rouge 540. Z tą ekskluzywną kompozycją łączy go niecodzienny mariaż słodyczy i szafranowej drzewności. W efekcie otrzymujemy wyrafinowany, ogoniasty zapach w dobrej cenie.

Orto Parisi Megamare

(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

Nuty: bergamotka, cytryna, wodorosty, calone, hedione, piżmo, ambroksan, cedr

Kolejna propozycja to przestrzenne, oceaniczne perfumy unisex od Orto Parisi. Doskonale sprawdzą się latem. Choć skomponowane zostały ze składników uznawanych za rześkie, ich trwałość jest rewelacyjna. Duża w tym zasługa piżma, które spaja i utrwala całość, przez co perfumy nie tylko ciągną się za nami ogonem, ale także pachną na skórze przez wiele dni. Gratka dla koneserów olfaktorycznych wrażeń.

Viktor & Rolf Flowerbomb

(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

Nuty: herbata, bergamotka, osmantus, orchidea, jaśmin, róża, frezja, kwiat afrykańskiej pomarańczy, paczula, piżmo, wanilia

Flowerbomb, czyli kwiatowa eksplozja, to perfumy w stylu wczesnych lat 2000. Tak mogłyby pachnieć bohaterki “Plotkary”: kokieteryjnie, kobieco, ale z klasą. Pozostawiają za sobą przyjemny, waniliowy welon.

Tiziana Terenzi Kirke

(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

Nuty: marakuja, brzoskwinia, maliny, cassis, gruszka, ciepły piasek, konwalia, heliotrop, drzewo sandałowe, wanilia, paczula, piżmo

Kirke można bez dwóch zdań nazwać zapachem kultowym – i takim, który albo się pokocha, albo znienawidzi. Lepiej nie kupować go w ciemno, bo jest specyficzny: soczyste owoce prowadzą tu zmysłową grę z animalnym piżmem, skórą, paczulą i kremową wanilią. Wynik tego interesującego misz-maszu jest jednak fascynujący i intensywny.

Elizabeth Arden Red Door

(Fot. materiały prasowe) (Fot. materiały prasowe)

Nuty: brzoskwinia, róża, anyż, śliwka, fiołek, jaśmin, miód, tuberoza, róża, ylang-ylang, orchidea, lilia, frezja, goździk, konwalie, piżmo, cedr, benzoes, drzewo sandałowe, wetiwer, bursztyn, heliotrop

Kolejne tanie perfumy z ogonem, które są przykładem solidnego, olfaktorycznego rzemiosła lat 80. i 90. To zapach uznawany już za vintage, ale wciąż pachnący świeżo i aktualnie. Pozostawia za sobą wykwintny, kwiatowy tren z orientalnymi akcentami.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze